Incydentalne wykrycie w badaniach lekarskich schorzenia znajdującego się w wykazie chorób zawodowych nie daje podstawy do stwierdzenia takiej choroby u byłego pracownika, zwłaszcza gdy kolejne badania nie potwierdziły jej istnienia – orzekł NSA

Emerytowana nauczycielka muzyki w szkole podstawowej wystąpiła o orzeczenie choroby zawodowej. Od kilkunastu lat uskarżała się na bóle stawów, ramion i kręgosłupa. W lutym 2018 r. w czasie badania rezonansem magnetycznym (MR) stwierdzono u niej przewlekłe zapalenie okołostawowe barku. Jest to schorzenie wymienione w poz. 19 pkt 4 wykazu chorób zawodowych – załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z 30 czerwca 2009 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz.U. nr 105, poz. 869). Kobieta wystąpiła więc do powiatowego inspektora sanitarnego o stwierdzenie choroby zawodowej, argumentując, że została ona spowodowana warunkami jej pracy jako nauczycielki muzyki, w szczególności grą na akordeonie.
Dalsze badania nie potwierdziły przewlekłego zapalenia okołostawowego barku, zdiagnozowano jedynie chorobę zwyrodnieniową stawów i dyskopatię kręgosłupa – ale te schorzenia nie znajdują się w wykazie chorób zawodowych. Sanepid powiatowy wydał więc decyzję odmowną, którą podtrzymał wojewódzki inspektor. Kobieta zaskarżyła ją do sądu administracyjnego, ale i WSA w Gliwicach, i Naczelny Sąd Administracyjny oddaliły kolejno skargę na decyzję, a potem skargę kasacyjną.
W uzasadnieniu wyroku NSA wskazał, że w myśl art. 2351 kodeksu pracy, aby doszło do stwierdzenia choroby zawodowej, muszą wystąpić jednocześnie trzy przesłanki:
  • schorzenie musi być wymienione w wykazie chorób zawodowych,
  • musi być ono spowodowane czynnikami szkodliwymi występującymi w środowisku pracy albo sposobem wykonywania tej pracy i narażeniem zawodowym,
  • związek przyczynowy między zachorowaniem a czynnikami w miejscu pracy musi być wykazany bezspornie lub z wysokim prawdopodobieństwem.
Choroba musi być jednak potwierdzona badaniami i stosownymi orzeczeniami lekarskimi. Inaczej nie jest możliwe uznanie danego schorzenia za chorobę zawodową. Tu orzeczenia lekarskie były jednak jednoznaczne – nie stwierdzono jednostki chorobowej określonej w wykazie, a jedynie inne schorzenia, niekwalifikowane jako choroby zawodowe.
NSA wskazał, że jednorazowe, a więc incydentalne rozpoznanie przewlekłego zapalenia stawu okołobarkowego nie pozostaje w związku z wykonywaną pracą ani ze sposobem jej wykonywania. Poza tym w przypadku tego schorzenia okres, w którym wystąpienie udokumentowanych objawów chorobowych upoważnia do rozpoznania choroby zawodowej pomimo wcześniejszego zakończenia pracy w narażeniu zawodowym, wynosi rok. Tymczasem skarżąca przestała pracować w 2016 r., a chorobę wykryto dopiero w 2018 r.
– Poza tym rodzaj pracy wykonywanej przez skarżącą, w tym gra na akordeonie, nie powoduje konieczności wykonywania takich czynności jak monotypowe unoszenie kończyn górnych powyżej linii barku ani długotrwałe utrzymywanie ich w tej pozycji, zwłaszcza przy dodatkowym obciążeniu. W przypadku gry na akordeonie następuje istotne obciążenie stawów barkowych, ale o innym charakterze. Jest ono spowodowane zawieszeniem stosunkowo ciężkiego instrumentu na szelkach oraz pracą rąk przy odciąganiu miecha i naciskaniu klawiszy. To może wywołać określone schorzenia, ale nie są one wymienione w wykazie chorób zawodowych. Stąd skarga kasacyjna musiała być oddalona – powiedział sędzia Jerzy Stankowski. ©℗
ORZECZNICTWO
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2 grudnia 2022 r., sygn. akt II OSK 3682/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia