Marek Belka miał rację, mówiąc, że w Polsce praca jest, ale podła. Można to zmienić, faworyzując w przetargach polskie firmy. Skorzysta na tym cała gospodarka – przekonuje w rozmowie z DGP Piotr Duda, szef Solidarności.
Minął ponad rok, odkąd wyszliście z komisji trójstronnej. Nie brakuje związkom rozmów z rządem i pracodawcami?
Brakuje nam zorganizowanej i sformalizowanej instytucji do dyskusji już od lat – bo ostatniego czasu, gdy rząd z nami tylko konsultował rozwiązania, nie można nazwać prawdziwym dialogiem. Przygotowujemy właśnie ustawę o nowej radzie dialogu społecznego, jesteśmy już po konsultacjach z pracodawcami. Nowa instytucja nawiąże do art. 20 konstytucji, który mówi o dialogu trójstronnym i solidarności. Chcemy więcej partycypacji. Nie tylko konsultować, ale wspólnie uzgadniać rozwiązania. Oczywiście nie mówimy tu o wszystkim, ale o sprawach, które żywotnie dotyczą pracowników, czyli kwestiach np. kodeksu pracy i ubezpieczeń społecznych.