Dziś pracodawcy, związkowcy i strona rządowa spotkali się w ramach Trójstronnej Komisji. Jak wyjaśnia Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, pracodawcy nie zgodzili się na proponowane przez związkowców 120 złotych podwyżki. Jak dodaje taka podwyżka spowodowałby zwolnienia w regionach słabszych gospodarczo.
Jeremi Mordasewicz zaznacza, że 8-procentowa podwyżka oznaczałaby wzrost kosztów zatrudnienia, a to pociągnęłoby za sobą zwolnienia słabo wykwalifikowanych pracowników w małych firmach w biedniejszych regionach kraju.
Zarówno związkowcy i pracodawcy nie widzą szans na zgodę. Dzisiejszy brak porozumienia oznacza, że o płacy minimalnej zdecyduje rząd. Wedle ustawy wyznaczając kwotę wzrostu płacy minimalnej rząd powinien uwzględnić inflację prognozowaną na przyszły rok i realny przyrost PKB.