Dziś na dodatkowym posiedzeniu Sejm zajmie się przepisami wprowadzającymi półroczny płatny urlop rodzicielski. Zgodnie z regulaminem pierwsze czytanie projektu zmian kodeksu lub przepisów go wprowadzających może się odbyć nie wcześniej niż czternastego dnia od doręczenia posłom druku projektu.
Rządowy projekt przewidujący dłuższe urlopy dla rodziców, w tym m.in. także dla matek pierwszego kwartału, trafił do Sejmu tuż przed północą 29 kwietnia, zaraz po posiedzeniu rządu, który specjalnie w tej sprawie zebrał się tego dnia o godz. 20.00.
Marszałek Sejmu zwołała więc dodatkowe posiedzenie w celu rozpatrzenia rządowego projektu w pierwszym możliwym terminie (14 maja). W tym dniu odbędzie się posiedzenie komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach, na którym posłowie przy okazji rządowej propozycji zajmą się także inicjatywami poselskimi dotyczącymi uprawnień rodzicielskich.
Drugie czytanie projektu zmian w kodeksie może odbyć się nie wcześniej niż czternastego dnia od dnia doręczenia posłom sprawozdania komisji nadzwyczajnej. Zgodnie z planem posiedzeń Sejmu będzie mogło do tego dojść 29 maja. Jeżeli nie będzie poprawek, ustawa trafi do Senatu, który ma wyznaczone posiedzenie na 5–6 czerwca. Zatem nawet jeśli ustawodawca w ekspresowym trybie przyjmie te niezwykle ważne zmiany, prezydent będzie się musiał spieszyć z podpisem, by ustawa weszła w życie 17 czerwca (tylko wówczas prawo do urlopu otrzymają też wszystkie matki pierwszego kwartału).
– To, że ustawodawca prześle do podpisu prezydenta ustawę, która ma wejść w życie przed upływem 21 dni, jakie ma on na podjęcie decyzji o jej podpisaniu, nie wpłynie na ważność procesu legislacyjnego. Prezydent może ustawę podpisać niezwłocznie albo wykorzystać w pełni przysługujący mu czas – uważa konstytucjonalista prof. Marek Chmaj z Kancelarii Chmaj i Wspólnicy.
W razie pełnego wykorzystania czasu przysługującego głowie państwa opóźniony byłby jednak termin wejścia zmian w życie.
Problemem jest także krótkie vacatio legis. Trybunał Konstytucyjny już kilkakrotnie podważał ustawy ze względu na zbyt krotki termin od publikacji do wejścia w życie przepisu.
– Ustawa o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych mówi, że w uzasadnionych przypadkach mogą one wchodzić w życie w terminie krótszym niż czternaście dni. Jest to możliwe w sytuacji, gdy ważny interes państwa wymaga natychmiastowego wejścia w życie aktu normatywnego i zasady demokratycznego państwa prawnego nie stoją temu na przeszkodzie – wskazuje konstytucjonalista dr Piotr Uziębło z Uniwersytetu Gdańskiego.
Tłumaczy, że skrócenie okresu vacatio legis nie zawsze musi oznaczać naruszenie zasad prawidłowej legislacji.
Etap legislacyjny
Czeka na I czytanie