Sekretarz powiatu, który formalnie nie należy do partii, ale kandyduje z jej listy, może liczyć się ze stratą stanowiska. Jego przełożony może uznać, że oznacza to utratę zaufania.

Urzędniczka od stycznia 1990 r. była sekretarzem powiatu. W grudniu 2010 r. starosta wypowiedział jej dotychczasowe warunki pracy i płacy, proponując dalsze zatrudnienie na stanowisku inspektora w wydziale nieruchomości, geodezji i katastru.
Dotychczasowe jej wynagrodzenie wynosiło prawie 8,3 tys. zł, a na nowym stanowisku nieco ponad 5 tys. zł. Starosta jako przyczynę wypowiedzenia wskazał utratę zaufania do pracownicy wynikającą z braku jej apolityczności, czego wyrazem był jej aktywny udział w kampanii wyborczej jednej z partii w wyborach samorządowych, które odbyły się 21 listopada 2010 r.
Urzędniczka z listy tego ugrupowania kandydowała do sejmiku województwa. Jej przełożony wskazał, że na mocy art. 5 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr 223, poz. 1458 z późn. zm.) osoba zajmująca stanowisko sekretarza musi być apolityczna.
Urzędniczka zgodziła się na nowe warunki, ale jednocześnie odwołała się do sądu I instancji. Ten uznał, że utrata zaufania starosty do powódki była spowodowana jej kandydowaniem w wyborach samorządowych. Nie stanowiło to naruszenia art. 5 ust. 5 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr 223, poz. 1458 z późn. zm.), bo przepis ten zakazuje jedynie zakładania i członkostwa w partii politycznej, co nie może być rozumiane jako wymóg apolityczności. Kandydowała ona z listy jednego z ugrupowań jako osoba bezpartyjna, gdyż z członkostwa w nim zrezygnowała w 2009 r. w związku ze wskazanym wyżej zakazem.
W efekcie sąd uznał zmianę warunków zatrudnienia za bezskuteczne. Z takim zastrzeżeniem, że jej przywrócenie na poprzednie stanowisko jest bezcelowe. W zamian wypłacił jej odszkodowanie.
Apelację od wyroku wniosły obie strony. Sąd II instancji podzielił dotychczasowe rozstrzygnięcie, z taką zmianą, że zdecydował o przywróceniu do pracy.
Sprawa trafiała do Sądu Najwyższego (SN). Ten uznał, że stanowisko obu sądów jest zbyt rygorystyczne i nie uwzględnia słusznych interesów pracodawcy.
Kierownik zakładu może złożyć wypowiedzenie swoim najbliższym współpracownikom z powodu utraty zaufania do nich, spowodowanego nawet mniej znaczącymi przyczynami. Sympatyzowanie sekretarza z określoną partią może być przez jego przełożonego uznane za naganne. SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Kierownik zakładu może złożyć wypowiedzenie swoim najbliższym współpracownikom z powodu utraty zaufania do nich

ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 7 lutego 2013 r., sygn. akt III PK 25/12.