Obcokrajowcy pracujący w Polsce nie będą karani za to, że nie zawarli umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej. Minister pracy zapowiedział wprowadzenie takiej zmiany do projektu nowelizacji ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2008 r. nr 69, poz. 415 z późn. zm.).
Nastąpiło to na etapie konsultacji projektu założeń do ustawy, po tym jak postulat taki zgłosiła Iwona Hickiewicz, główny inspektor pracy (GIP). Argumentowała, że zawarcie z cudzoziemcem umowy pisemnej jest wyłącznym obowiązkiem pracodawcy. Dlatego zatrudniany nie powinien być odpowiedzialny za jej brak.
Z propozycją GIP nie zgadzają się pracodawcy. Wskazują, że taka zmiana doprowadzi do nierównego traktowania cudzoziemców i firm.
– Umowa o pracę jest kontraktem dwustronnym i wina za jej brak nie powinna być spychana wyłącznie na pracodawcę. Obcokrajowcy również korzystają na zatrudnieniu na czarno – zauważa Ewa Czernuszyn z Biura Obsługi Cudzoziemców Azyl.
Dysproporcje pogłębia fakt, iż obowiązuje ustawa z 15 czerwca 2012 r. o skutkach powierzania wykonywania pracy cudzoziemcom przebywajacym wbrew przepisom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. poz. 769), która zaostrzyła kary dla pracodawców zatrudniających cudzoziemców bez ważnego zezwolenia na pobyt.
– Zniesienie sankcji dla obcokrajowców nie wpłynie na ograniczenie szarej strefy – stwierdza Ewelina Pietrzak, ekspert ds. cudzoziemców z PKPP Lewiatan.
Jej zdaniem aby osiagnąć ten efekt, należałoby ograniczyć obowiązki dla pracodawców, co zachęciłoby ich do legalnego zatrudniania.
Według obecnych przepisów sankcje za nielegalne zatrudnienie cudzoziemca ponosi zarówno pracodawca, jak i pracownik – obcokrajowiec. Dla tego drugiego z reguły są one jednak dużo niższe. Zatrudniony może być ukarany grzywną w najniższej wysokości tysiąca złotych. Tymczasem najmniejsza kara dla powierzającego pracę wynosi 3 tys. zł, a maksymalnie nawet 10 tys. zł.
– Nie spotkałam się z sytuacją, w której obcokrajowcy byliby karani za niezawarcie umowy – zauważa Ewelina Pietrzak. – To na pracodawcy skupia się odpowiedzialność za jej brak, a cudzoziemcy po wydaleniu wracają do kraju pochodzenia i trudno pociągnąć ich do odpowiedzialności – dodaje.
35 416 zezwoleń na pracę dla cudzoziemców wydano w Polsce w 2012 r.
Etap legislacyjny
Konsultacje społeczne projektu założeń do projektu ustawy