Ruch Palikota złożył dzisiaj projekt ustawy którego celem jest nowelizacja zasad wypłacania świadczeń pracownikowi, który przebywa na zwolnieniu lekarskim tzw. L4. Projekt zakłada, że zamiast wynagrodzenia chorobowego, pracownikowi będzie przysługiwał w tej samej wysokości zasiłek chorobowy wypłacany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych już od pierwszego dnia niezdolności do pracy, a nie jak obecnie dopiero po 33 (lub 14) jej dniu.

To kolejna z ustaw, które Ruch Palikota zapowiedział na Kongresie Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Krakowie. Celem zmian jakie proponuje Ruch Palikota jest odbiurokratyzowanie oraz obniżenie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej – powiedział na konferencji w Sejmie Łukasz Gibała

Projekt zakłada, że zamiast wynagrodzenia chorobowego, pracownikowi będzie przysługiwał w tej samej wysokości zasiłek chorobowy wypłacany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych już od pierwszego dnia niezdolności do pracy, a nie jak obecnie dopiero po 33 (lub 14) jej dniu. Tym samym pracodawca zostanie zwolniony z jednego z istotnych finansowych obciążeń związanych z zatrudnieniem, a pracownik będzie miał zagwarantowane bezpieczeństwo socjalne.

Według danych ZUS, w 2011 r. przeciętna długość zwolnienia lekarskiego wyniosła 13,07 dnia (w 2010r. – 13,01 dnia). W obecnym systemie, znaczący ciężar finasowania chorób pracowniczych spoczywa na pracodawcach. W praktyce bowiem większość pracowników nie choruje w ciągu roku dłużej niż 33 dni, a choroby przewlekłe występują sporadycznie

Jest jeszcze jeden bardzo ważny powód wprowadzenia zmian w sposobie finansowania pracownika, który choruje, a mianowicie: w inna instytucja zajmuje się kontrolą autentyczności zwolnień lekarskich a inna instytucja wypłaca świadczenia. Stwarza to pole do nadużyć. Obecnie skarb państwa traci ok. 6 mld rocznie na fikcyjnych zwolnieniach lekarskich, mamy nadzieję że nasza nowelizacja spowoduje większą kontrolę – argumentował Gibała projekt.

Wprowadzona zmiana znacząco zmniejszy istniejące koszty pracy obciążające pracodawców i powinna realnie wpłynąć na możliwość zwiększania przez nich zatrudnienia. Wysokie opodatkowanie pracy jest najbardziej szkodliwym z możliwych podatków, tak z gospodarczego jak i społecznego punktu widzenia. To właśnie dlatego mamy w Polsce ponad 2 miliony bezrobotnych, oraz kolejne 2 miliony emigrantów, którzy wyjechali zagranicę właśnie za pracą. To wysokie opodatkowanie pracy powoduje, że przedsiębiorców nie stać na zatrudnianie nowych pracowników.