Szybko przybywa kobiet, dla których po urodzeniu dziecka nie mają zatrudnienia.
Szybko przybywa kobiet, dla których po urodzeniu dziecka nie mają zatrudnienia.
W końcu pierwszego półrocza br. w rejestrach bezrobotnych było prawie 211 tys. kobiet, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka. To o ponad 18 tys. więcej niż przed rokiem oraz o ponad 36 tys. więcej niż przed dwoma laty – wynika z danych resortu pracy. Zdaniem ekspertów to nie przypadek, że powrót kobiet na rynek pracy po przerwie związanej z urodzeniem dziecka jest coraz trudniejszy.
– To między innymi efekt tego, że w Polsce mamy rozpowszechnione umowy na czas określony. Na takiej podstawie pracuje ponad jedna czwarta pracowników. Jesteśmy pod tym względem rekordzistami w Unii Europejskiej – ocenia Jerzy Bartnicki, dyrektor PUP w Kwidzynie.
Dodaje, że często pracodawcy nie odnawiają z kobietami takich kontraktów, bo ich zdaniem po urodzeniu dziecka są mniej dyspozycyjne. Choć obecnie nieodnawianie umów na czas określony to zjawisko szersze, dotyczące nie tylko kobiet. – Nasza gospodarka już hamuje i jest w niej dużo niepewności. Tym bardziej że kryzys w wielu krajach Wspólnoty zadomowił się na dobre i nie wiadomo, kiedy odpuści – twierdzi prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dlatego pracodawcy wolą dawać stałym pracownikom nadgodziny, gdy mają dodatkowe zamówienia, niż przedłużać kontrakty terminowe. Co oznacza, że nie tworzą nowych miejsc pracy.
/>
– Nie obciążałabym winą pracodawców za to, że jest więcej bezrobotnych kobiet, które urodziły dziecko. Bo jest to spowodowane pogarszającą się koniunkturą gospodarczą, a nie złośliwym działaniem przedsiębiorców – podkreśla prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego.
Jednak często pozycja kobiet, gdy ubiegają się o pracę po urodzeniu dziecka, jest dużo słabsza. – Kobiety wracające na rynek pracy zawsze miały trudności. Nie tylko ze względu na ewentualną mniejszą dyspozycyjność, ale także w związku z zagrożeniami związanymi ze zwolnieniami lekarskimi. Bo tradycyjnie biorą je u nas raczej kobiety, a nie mężczyźni, gdy dziecko zachoruje – podkreśla prof. Urszula Sztanderska z Uniwersytetu Warszawskiego. Dlatego często, gdy pracodawca ma do wyboru dwie osoby o podobnych kwalifikacjach, to na ogół wybiera mężczyznę, a nie wracającą do pracy matkę.
Eksperci zwracają też uwagę na to, że część kobiet, które stały się matkami, sama rezygnuje z pracy. Jedne dlatego, że nie wyobrażają sobie umieszczenia dziecka w żłobku, bo są przekonane, że odbiłoby się to niekorzystnie na rozwoju niemowlaka czy małego dziecka. Inne obawiają się, że nie poradzą sobie z łączeniem obowiązków rodzinnych z zawodowymi. Tym bardziej że niewiele jest firm, które w tym pomagają, proponując elastyczne godziny pracy, pracę w domu czy na przykład w niepełnym wymiarze. W rejestrach bezrobotnych są też kobiety, które przed urodzeniem dziecka wcześniej nie pracowały. A teraz mimo starań nie mogą znaleźć płatnego zajęcia. Zdaniem ekspertów poprawa sytuacji na rynku pracy nastąpi dopiero wtedy, gdy gospodarka będzie szybko rosła. Może to być jednak odległa przyszłość.
/>
Ograniczona gwarancja powrotu do firmy
Patrycja Zawirska, radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski i Wspólnicy
Z faktu powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim nie wynika szczególna ochrona przed zwolnieniem. Pracownica może ją uzyskać, jeżeli złoży wniosek o urlop wychowawczy lub o obniżenie wymiaru czasu pracy w związku z uprawnieniem do tego urlopu.
Z zakończeniem urlopu macierzyńskiego wiąże się natomiast ograniczona gwarancja powrotu do firmy. Zgodnie z art. 1832 kodeksu pracy pracodawca jest zobowiązany dopuścić pracownicę do pracy na dotychczasowym stanowisku, a jeżeli nie jest to możliwe, na stanowisku równorzędnym lub innym, odpowiadającym jej kwalifikacjom, za wynagrodzeniem, jakie otrzymywałaby, gdyby nie korzystała z urlopu. Niemożliwość dopuszczenia na dotychczasowe stanowisko zachodzi przede wszystkim w przypadku jego likwidacji.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama