"Tak jak przypuszczaliśmy, zaskakująco wysoki wzrost dynamiki wynagrodzeń w styczniu (do +8,1 proc. rok do roku z +4,4 proc. rok do roku w grudniu) był przynajmniej w części efektem zdarzeń jednorazowych. Przede wszystkim spowodował go silny wzrost płac w górnictwie (30 proc. w skali roku, z czego aż 39,7 proc. w skali roku w górnictwie węgla kamiennego), co może być efektem premii po dobrym roku dla tego sektora.
Wyższe wynagrodzenia zostały wypłacone również w kilku branżach przetwórstwa przemysłowego, co może być również efektem wyższych premii. Jednak na pełne potwierdzenie tych tez poczekamy do marca, kiedy opublikowane będą dane za luty. Uważamy, iż dynamika wynagrodzeń powinna być niższa niż 6 proc.".
Wydajność pracy w przemyśle w styczniu była o 9,3 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2011 roku przy mniejszym o 0,3 proc. zatrudnieniu i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 11,1 proc.- podał GUS w komunikacie.