Raport prezentuje wybrane wyniki najnowszej rundy badań ankietowych emigrantów z Polski w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii i Norwegii.
"Wyniki badań wskazują, że rekordowo niskie bezrobocie w Polsce ograniczyło wyjazdy nowych emigrantów do głównych krajów emigracji z przeszłości, takich jak Wielka Brytania i Niemcy, choć pojawiły się nowe, niszowe kierunki, takie jak Norwegia. Wciąż najważniejszą motywacją wyjazdów i pozostawania na emigracji są wynagrodzenia netto, których mediany (środkowe wynagrodzenia) za granicą są nominalnie około dwukrotnie wyższe niż w Polsce, a dominanty (najczęstsze wynagrodzenia) są 2,0-3,6 razy wyższe niż w Polsce" - czytamy w publikacji NBP.
"Tym niemniej ok. 15 proc. migrantów jest zdecydowana wracać do Polski w przyszłości niezależnie od poziomu wynagrodzeń. Dobra sytuacja gospodarcza w Polsce wpłynęła również na istotne ograniczenie odsetka emigrantów planujących pozostanie na emigracji na stałe na rzecz powrotu do Polski w dalszej przyszłości (za minimum 3 lata).
"Wraz z długością przebywania na emigracji zmniejsza się skłonność do przekazywania środków pieniężnych do Polski, choć specyfika ta jest zróżnicowana pomiędzy krajami. Obserwowana ostatnio zwiększona emigracja do Norwegii to głównie osoby w wieku najwyższej aktywności zawodowej, ze średnim wykształceniem, które stosunkowo często przekazują pieniądze do Polski i dość rzadko wykorzystują świadczenia społeczne" - zauważa bank centralny w raporcie.
Emigranci z Polski w Wielkiej Brytanii są natomiast przeciętnie najlepiej wykształceni w porównaniu z innymi krajami objętymi ankietą. "Ponadto, jedynie 10 proc. ankietowanych w Wielkiej Brytanii deklarowało skrócenie planowanego pobytu na emigracji z powodu konsekwencji referendum dotyczącego brexitu. Zdecydowana większość emigrantów (85 proc.) spełnia warunki pozostania w Wielkiej Brytanii po brexicie po relatywnie prostej procedurze administracyjnej" - poinformowano.
Wyniki ankiet pokazały, że jedna trzecia migrantów przekazuje pieniądze do Polski. Najczęściej robią to osoby związane w dalszym ciągu z Polską relacjami rodzinnymi (posiadające w Polsce nieletnie dzieci i/lub współmałżonka) albo ekonomicznymi (posiadające w Polsce nieruchomość) oraz osoby z krótszym stażem migracyjnym, które nie do końca związały się jeszcze ekonomicznie i rodzinnie z nowym krajem.
W porównaniu z wynikami wcześniejszych badań zmienił się model transferowania środków. Obecnie mamy do czynienia z nieco większymi, za to rzadszymi przekazami.
"Wysokość pojedynczego transferu do Polski wykazuje duże zróżnicowanie pomiędzy krajami. Po przeliczeniu na PLN jednorazowy przeciętny transfer z Wielkiej Brytanii w 2018 r. wynosił 3 509 PLN i była to najwyższa zanotowana wartość. Średnie transfery z Niemiec i Holandii to odpowiednio 2 894 PLN i 1 735 PLN. Transfery z Niemiec i Holandii trafiają jednak do Polski częściej niż transfery z Wielkiej Brytanii" - zaznaczono.
NBP poinformował w raporcie, że ogółem wielkość transferów, które trafiły do Polski w 2018 r. ze wszystkich państw gdzie pracują Polscy, wyniosła 15,5 mld zł, przy czym najwięcej środków napłynęło z Niemiec i Wielkiej Brytanii – odpowiednio 5,6 i 3,1 mld zł. Z kolejnych dwóch badanych państw migranci przysłali łącznie 1,8 mld zł.
Jak podał NBP, badanie ankietowe emigrantów z Polski, któremu poświęcono raport, zostało zrealizowane w okresie listopad-grudzień 2018 roku i było kolejnym z serii badań emigrantów przeprowadzanych co 2 lata na zlecenie Departamentu Statystyki NBP. Badanie zostało przeprowadzone w czterech krajach: w Wielkiej Brytanii, w Niemczech, w Holandii oraz po raz pierwszy w Norwegii. Norwegia, która w ostatnich latach dołączyła do listy najbardziej popularnych kierunków wyjazdów zarobkowych, zastąpiła w badaniu Irlandię, której znaczenie w ostatnich latach systematycznie spadało.
NBP wyjaśnia, że badania są regularnym źródłem informacji na temat zmian sytuacji emigrantów z Polski na zagranicznych rynkach pracy, o powiązaniach z krajem oraz o przesyłanych do Polski transferach pieniężnych.