Kilka tysięcy pracowników Krajowej Administracji Skarbowej i funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej może być pozbawionych prawa do podwyżki lub otrzyma ją w minimalnej kwocie.
Przed takim czarnym scenariuszem ostrzega Związek Zawodowy Celnicy PL w piśmie skierowanym do Teresy Czerwińskiej, minister finansów. Największy związek zawodowy tej formacji reprezentujący ok. 5 tys. funkcjonariuszy oraz pracowników został wykluczony z dalszych negocjacji ze stroną rządową. Okazuje się, że za karę.
– Nie podpisałem porozumienia przygotowanego przez Krajową Administrację Skarbową (KAS), bo nie było ono negocjowane ze stroną społeczną. Na spotkaniu otrzymaliśmy gotowy tekst uzgodnień, ledwie minimalnie skorygowany – wyjaśnia DGP Sławomir Siwy, przewodniczący ZZ Celnicy PL.
Jego związek nie zgadza się na zaproponowany przez stronę rządową mechanizm podwyżek. Dlaczego? Służby mundurowe mają zagwarantowane podwyżki od nowego roku. Ale – jak podkreślają w piśmie związkowcy – ich wypłata nastąpi dopiero do końca III kwartału 2019 r. Stanie się tak, choć minister finansów „publicznie zapewniała, że środki na podwyżki są zagwarantowane w budżecie”.
W trakcie spotkania ze stroną społeczną szef KAS zapewnił, że jeśli wzrost (655 zł brutto miesięcznie) będzie skutkował przekroczeniem limitów wynagrodzeń określonych dla poszczególnych stanowisk, to nastąpi tzw. awans stanowiskowy. Zdaniem ZZ Celników PL podzieli to zatrudnionych zarówno w korpusie służby cywilnej, jak i w Służbie Celno-Skarbowej. Powód? Wiele osób nie będzie mogło awansować na wyższe stanowisko, bo nie ma wykształcenia wymaganego dla nowej pozycji. Brak studiów wyższych może więc pozbawić prawa do podwyżki.
Związkowcy podkreślają, że takie rozwiązanie może doprowadzić do likwidacji korpusu specjalistów. A właśnie na takich stanowiskach są zatrudnieni m.in. funkcjonariusze, którzy zajmują się prewencją np. oszustw paliwowych. Specjaliści to także funkcjonariusze w komórkach dochodzeniowo-śledczych, gdzie zostali przeniesieni do wsparcia zadań eksperckich i do dzisiaj nie otrzymali stanowisk adekwatnych do zadań. Co więcej, awans zamiast podwyżki naruszy zasadę, że zmiana stanowiska jest uzależniona od oceny przełożonego.
Dlatego związkowcy oczekują nowelizacji rozporządzenia zmieniającego widełki zarobków na poszczególnych stanowiskach, a nie zmiany stanowisk w wyniku wzrostu uposażenia. Żądają podwyżek od nowego roku i przygotowania nowego programu rozwoju KAS na lata 2021–2024 ze szczególnym uwzględnieniem potrzeby zwiększenia podwyżek uposażeń i wynagrodzeń.
A jeśli rząd odmówi? Nieoficjalnie celnicy szykują się do protestu. Forma jeszcze nie została wybrana. Ale właśnie oddolnie rozpoczyna się strajk włoski, a coraz bardziej zdenerwowani funkcjonariusze decydują się także na protest absencyjny. Trzeba się więc liczyć z kolejkami na granicach.