Przy okazji prac nad ustawą o finansowaniu zadań oświatowych MEN chce przeprowadzić zmiany w Karcie nauczyciela. Dodano do niej art. 10a, który przewiduje, że we wszystkich szkołach i przedszkolach publicznych i niepublicznych nauczyciele muszą być zatrudniani na podstawie umowy o pracę. Ma się to odbywać zgodnie z ustawą z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1666, ze zm.).
– Dzięki temu przepisowi chcemy skończyć z umowami śmieciowymi w placówkach prowadzonych przez prywatne podmioty. Nie możemy też zgodzić się na to, że nauczyciele są zatrudniani na zlecenie od września do czerwca, a przez pozostałą część roku nie otrzymują wynagrodzenia, i nie mają prawa do urlopu wypoczynkowego – mówi Marzenna Drab, wiceminister edukacji narodowej.
zobacz także:
– Odbieramy tę zmianę jako pozytywny gest w stronę nauczycieli ze strony ministerstwa. Mamy też ogromną nadzieję, że właściciele nie będą szukać kruczków prawnych na obejście tego obowiązku – mówi DGP Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Według niego edukacja nie może być tylko sposobem na dobry biznes, który odbywa się kosztem pedagogów.
Szkoły przeciwne
Takie rozwiązanie nie podoba się przedsiębiorcom. Uważają, że MEN nie powinno tak mocno ingerować w zasady zatrudniania przez nich pracowników.
– MEN powinno przestać mówić, że umowa o dzieło jest umową śmieciową. Przecież odprowadzamy składki na ZUS. Należy pamiętać, że część nauczycieli nie jest zainteresowana etatem, bo np. ich główni pracodawcy podpisują z nimi lojalkę, że nie będą zatrudniać się w innych placówkach. A przecież logopedów, psychologów nie ma aż tak dużo na rynku. Tych specjalistów brakuje – mówi DGP Maciej Godlewski, prezes Stowarzyszenia Przedszkoli Niepublicznych. – Skończy się na tym, że przez takie zmiany nauczyciele nie będą mogli dorabiać, a my nie będziemy mieć dostępu do specjalistów – oburza się Godlewski.
Podobnego zdania są właściciele innych placówek.
– To jakiś absurd. Rzeczywiście zatrudniamy na umowę-zlecenie nauczycieli, którzy uczą dzieci angielskiego i rytmiki od września do czerwca. I nie widzę potrzeby, aby przez okres wakacji płacić wynagrodzenie nauczycielom tylko za ich gotowość – mówi Anita Lachowicz, właściciel przedszkola Szczęśliwe Dzieci w Józefowie.
Kazimierz Stankiewicz, wiceprezes spółki Szkoły Marzeń w Piasecznie oraz jej dyrektor zarządzający, tłumaczy, że czasami sam nauczyciel nie jest zainteresowany umową o pracę. Woli mieć wyższą stawkę godzinową na zleceniu.
– Ostatnio nauczycielka poprosiła mnie o taką formę zatrudnienia. Z takim wynagrodzeniem nie mógłbym jej zatrudnić na etacie, bo zarabiałaby więcej od pozostałych, a to nie jest zgodne z kodeksem pracy – mówi Stankiewicz.
Podkreśla, że często potrzebuje nauczyciela tylko na kilka godzin. Jeśli zaproponuje mu część etatu z niewielkim wynagrodzeniem, nie będzie zainteresowany.
– Na zleceniu pracuje u mnie nauczyciel od etyki od września do czerwca. Zarówno on jak i ja jesteśmy zadowoleni z takiej formy zatrudnienia – zapewnia.
I zwraca uwagę na jeszcze jeden istotny aspekt zmian – wyższe koszty związane z utrzymaniem prywatnej szkoły lub przedszkola. Co może skutkować tym, że właściciele będą musieli zastanowić się nad zwiększeniem czesnego.
Prawnie możliwe
– Do tej pory nie było przeszkód, aby pedagog który miał działalność gospodarczą, mógł wystawiać faktury i uczyć w szkole prowadzonej przez inny podmiot niż jednostki samorządu terytorialnego. Często tak się dzieje, jeśli nauczyciel uczy np. języka chińskiego lub innych języków obcych, z których trudno jest znaleźć odpowiednich specjalistów. Taką możliwość potwierdza orzecznictwo sądowe – mówi DGP Joanna Berdzik, była wiceminister edukacji narodowej.
Jednak zdaniem ministerstwa takie rozwiązanie nie będzie już możliwe.
– W placówkach wymienionych w projekcie nauczyciele będą zatrudniani na podstawie umowy o pracę, zgodnie z ustawą – Kodeks pracy. A to oznacza, że prowadzenie zajęć edukacyjnych nie będzie możliwe w ramach prowadzonej przez nauczyciela własnej działalności – wyjaśnia Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN.
Zdaniem prawników nie ma żadnych przeszkód, by resort wprowadził zakładane zmiany.
– O ile w szkole publicznej podstawowym aktem prawnym regulującym zasady zatrudniania nauczycieli jest Karta nauczyciela, o tyle w szkole niepublicznej obowiązują tylko niektóre jej przepisy. Pozostałe kwestie rozstrzyga przede wszystkim kodeks pracy. Wydaje się, że nie ma żadnych przeciwwskazań prawnych, by precyzyjniej określić w ustawie szczególnej, na jakich zasadach mogą wykonywać swoje obowiązki nauczyciele w szkołach prywatnych, skoro takie regulacje szczególne obowiązują w przypadku nauczycieli szkół publicznych. Kodeks pracy jest pewnym minimum, poniżej którego ani ustawodawca, ani przede wszystkim pracodawca nie może zejść. Nic nie stoi na przeszkodzie dać więcej – uważa Bartosz Bator, adwokat z kancelarii adwokackiej BBP.
– Pytanie tylko, czy to rzeczywiście jest danie więcej. Mogą się zdarzać sytuacje, w których nauczyciel będzie wolał wykonywać swoją pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej, a nie umowy o pracę. Trzeba jednak stwierdzić, że większość z nich wykonuje te zadania w warunkach ewidentnie charakterystycznych dla stosunku pracy, a nie dla zlecenia czy umowy o dzieło, gdzie nie ma konkretnych godzin pracy, miejsca pracy, przełożonego, wydawanych poleceń. Nauczyciel raczej nie świadczy usług ani też efektem jego pracy nie jest konkretny rezultat w postaci dzieła – dodaje.
Zmiana spowoduje wyższe koszty utrzymania prywatnej szkoły czy przedszkola. To może oznaczać wzrost czesnego.
xxxx(2017-06-06 14:16) Zgłoś naruszenie 1672
To teraz czekamy aż lekarze będą mogli pracować tylko na jednym etacie.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzmem(2017-07-06 08:47) Zgłoś naruszenie 61
Wtedy już naprawdę wszyscy lekarze wyjadą do Londynu. Te zakazy i "regulacje" są tak głupie że aż strach. Wiele dzieci zdaje maturę tylko dzięki temu, że pobierają dodatkowe lekcje u nauczycieli którzy pracują poza godzinami pracy w ramach dg, placą podatki co jak widać komuś przeszkadza. Wobec tego beda pracować na czarno.
Zofia(2017-06-07 04:41) Zgłoś naruszenie 8115
Problem jest w tym, że zarobki nauczycieli są poniżej średniej krajowej. Wszelka zmiana w oświacie powinna rozpocząć się od zmiany wynagrodzenia nauczycieli. Nie 400 zł przez 3 lata. Tylko 3 lata po minimum 400 zł w każdym roku. Wówczas nauczyciele nie będą musieli dorabiać na część etatu. Zwolnią się miejsca tych, którzy zrezygnują z dodatkowych godzin, zwiększy się szacunek społeczny do tego zawodu, rozpocznie się proces wyboru najlepszych itd.
Pokaż odpowiedzi (4)Odpowiedzmaxior(2017-07-04 10:08) Zgłoś naruszenie 43
To może podasz jakie jeszcze składniki pensji ma nauczyciel, który nie ma nadgodzin co dziś jest normą... słucham?
anna(2017-06-08 06:50) Zgłoś naruszenie 613
weź sumę zarobków z całego roku i podaj mi średnią godzinową. podstawa może i jest poniżej średniej, ale nie na podstawie się przecież kończy pensja nauczyciela.
Tomasz(2017-06-07 14:45) Zgłoś naruszenie 627
Trzeba jeszcze zacząć pracować, aby domagać się podwyżki
ech(2017-06-07 13:55) Zgłoś naruszenie 22
Hehe. Najpierw się dowiedz jak się liczy to, co podaje GUS. To nie jest "średnia krajowa".
A.B.(2017-06-06 23:16) Zgłoś naruszenie 7617
Zmieńcie zawòd co niektòrzy i miejcie te wspaniałe przywileje jako nauczyciel, zobaczymy jakie wòwczas będzie Wasze zdanie . Wydaje mi sie że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. ;-)
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzMała Mi(2017-07-05 11:12) Zgłoś naruszenie 30
Dokładnie gdyby moja miesięczna pensja na etacie przekroczyła próg 2000zl na rękę to nie musiałabym dorabiać po godzinach.
do User(2017-06-06 12:03) Zgłoś naruszenie 5119
User! Bądź jak nauczyciel czy dyrektor szkoły i też zostań nauczycielem czy dyrektorem szkoły a przy okazji radnym i bierz podwójną kasę. Co ci szkodzi? Czemu też tak nie możesz?
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzCiamajda(2017-06-06 15:43) Zgłoś naruszenie 84
ALE UDER MA RACJE W MOIM MIASTECZKU CAŁY ELEKTORAT RADNYCH TO PRZEWAZNIE GRONO PEDAGOGICZNE NAWET PRZY WYBORACH SIEDZĄ W KOMISJACH NAUCZYCIELE I ICH RODZINY .DLATEGO JEST U MNIE 3000 UCZNIÓW A NAUCZYCIELI I OBSŁUGI JEST ZATRUDNIONYCH 1000 OSÓB. TO JEST WZAJEMNE POPLECZNICTWO Z BURMISTRZEM.
user(2017-06-06 10:47) Zgłoś naruszenie 36113
Bidulki sa ci nauczyciele tacy pokrzywdzeni przez los ale jak nauczyciel czy dyrektor szkoly jest radnym gminnym lub powiatowym z okreslonej partii i jak bierze podwojna kase za prace w szkole i odbyta sesje lub udzial w komisji w godzinach pracy to wolno mu i wszystko jest OK.
Pokaż odpowiedzi (3)Odpowiedzzażenowana (2018-02-15 06:45) Zgłoś naruszenie 00
Inteligentny komentarz.....Bogaty zawód...w końcu tylko są tacy nauczyciele :P 99% szarych nauczycieli nie ma o tym pojęcia. Ale to jest niech każdy nauczyciel zostanie radnym gminy lub powiatu z określonej partii i będzie brał podwójną kasę za prace w szkole i odbytą sesje ooo i jeszcze udział komisji po godzinach pracy, ale mamy możliwości, no nie pomyślałam, że mam takie możliwości. Co do dorabiania, to co w tym niezrozumiałego przy tych zarobach, każdy przecież chce godnie żyć, mieć na podstawowe potrzeby, kredyt, a zarabiając takie pieniądze to siłą rzeczy liczy się kazdy grosz.
jasioo(2017-07-05 11:22) Zgłoś naruszenie 40
Dyrektor czy wice szkoły publicznej nie może być radnym. Najpierw się dokształć a potem pisz. A po drugie to kto nauczycieli wybiera do rady no kto. Wybierzcie inny "lepszy sort"
Belfer(2017-07-04 23:55) Zgłoś naruszenie 00
Wąchaj pałę.
kilkasłów(2017-06-06 14:43) Zgłoś naruszenie 3210
w praktyce jest dużo przypadków, gdzie jeden nauczyciel jest zatrudniony w 3 różnych szkołach i czuje się poszkodowany finansowo, a inny nauczyciel w ogóle nie ma pracy. tam gdzie są związki zawodowe, tam będą panować układy
Pokaż odpowiedzi (3)OdpowiedzKaja(2018-08-24 09:34) Zgłoś naruszenie 00
Może ten pracujący na 3 etatach jest po prostu lepszym nauczycielem niż ten bez żadnego etatu. Dyrektorzy też wolą wybierać lepszych pracowników. Wraca komuna i zasada: CZY SIĘ STOI CZY SIĘ LEŻY TYSI ĄC ZŁOTYCH SIĘ NALEŻY.
sprawiedliwa(2017-07-07 11:37) Zgłoś naruszenie 20
Jestem nauczycielką i sama widzę, jak nauczyciele dzielą się na zaangażowanych i mniej zaangażowanych, bardziej obrotnych i mniej. Tak, jak w każdej innej profesji. Pewnie, lepiej siedzieć na kanapie przed telewizorem lub YT i tylko gnuśnieć komentując i krytykując zaradność innych. "Bo ten to ma" - pamiętajcie, robisz to masz, nie robisz nic to nie masz. Proste! Samo się nie zarobi...
Ciamajda(2017-06-06 15:46) Zgłoś naruszenie 83
Dodam jeszcze ze młodzież w szkołach przez te etaty po różnych innych szkołach nauczycieli -plan lekcji mają ustalony dopiero po dwóch miesiącach nauki dopiero jak nauczyciele ustala sobie to w innych szkolach-PARANOJA JAKAŚ.
laczek(2017-06-06 11:37) Zgłoś naruszenie 2914
User ale z ciebie ciastolina !
Odpowiedzol(2017-06-06 13:21) Zgłoś naruszenie 252
ale w gazecie prawnej przyda się kilku polonistów do poprawiania błędów redaktorów---np Koniec z dorabianiem przez nauczycieli. MEN wprowadza nakaz ????ZATRUDNIANA??? na etacie
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzLuk(2017-06-07 14:53) Zgłoś naruszenie 12
Co tu niby jest niepoprawne?
obserwator.(2017-06-06 13:41) Zgłoś naruszenie 2114
Czytając ten nagłówek zastanawiam się czy ktoś znowu nie zgłupiał w tym rządzie parlamęcie ?! , czy znowu rząd będzie decydował o wszystkim , całej gospodarce również i panom pięcioletnim lub większym , zakazy pomału wszystkiego cofamy się do PRL-u ,a może i wcześniej do ery kamienia łupanego , wracamy do ciemnoty zabobonu i czkanie na cud . Czy wszystko potrafimy my Polacy zepsuci i z ******** ,od 1989 roku do dziś tj.2017 rok ?!
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzmem(2017-07-06 08:48) Zgłoś naruszenie 20
Bolszewia wraca.
Dobrze zarabiający Nauczyciel(2017-06-07 18:47) Zgłoś naruszenie 212
Na subwencję oświatową składamy się wszyscy z naszych podatków.Trudno akceptować taką sytuację,w której pieniądze dla Nauczycieli są premią dla zarządu fundacji,która zarządza szkoła i okradając Nauczycieli(pozbawiając ich należytych uprawnień wynikających z K.N.)sama żyje jak przysłowiowy lord.Sezon ogórkowy u redaktora Radwana trwa zawsze począwszy od mitycznych 5000 zł,a skończywszy na wspieraniu nie uczciwych metod zarabiania.
Odpowiedzmat99(2017-06-07 21:22) Zgłoś naruszenie 2011
Po przeczytanieu tego artykułu jeszce bardziej chce mi się krzyknąć, "Precz z piss-komuną!"
Odpowiedzpsps(2017-06-06 19:23) Zgłoś naruszenie 1947
Państwo płaci to Państwo ustala zasady. Nie rozumiem dlaczego niektórzy uważają że mogą ssać Państwo i nie ponosić kosztów. Jak prywatna szkoła zatrudni nauczyciela to przecież może on zrezygnować z marnego pensum w szkole publicznej. Tylko czy nauczyciel zrezygnuje z wielu przywilejów, których nie ma w Polsce nikt inny oprócz nauczycieli. Każdy by chciał mieć pensyjkę co miesiąc, także w wakacje gdy nie pracuje, trzy lata dodatkowego płatnego 100% urlopu zdrowotnego, wolne na ferie, wszystkie soboty i niedziele wolne, świeta i dni związane wolne... ludzieeee!
Pokaż odpowiedzi (5)OdpowiedzAneta(2017-07-07 07:13) Zgłoś naruszenie 20
Dodać proszę do przywilejów 30 osobową grupę dzieci Ja pracuję w przedszkolu nie mam tyle wakacji a ferie są pracujące
Jakub(2017-06-08 10:59) Zgłoś naruszenie 140
A ja nie rozumiem, dlaczego niektórzy uważają, że państwo może ssać człowieka (podatki) i jeszcze ograniczać jego wolność w kwestii wyboru miejsca i formy pracy.
Nauczycielka wychowania przedszkolnego (2017-06-07 13:00) Zgłoś naruszenie 213
Może w szkołach to tak wygląda. Nauczyciele w przedszkolach nie mają ferii. A w dni takie jak 2 maja przychodzą normalnie do pracy. W wakacje mają dyżury gdzie opiekują się dziećmi. Pensja co miesiąc to profit? Pracujemy na nią jak każdy. Dużą pensje może ma nauczyciel z 30 letnim stażem Nauczyciel młody zarabia mniej niż kasjer w biedronce. Do tego bezpłatne rady po godzinach, godziny do dyspozycji dyrektora za które również nam nie płacą. Plus niezliczona ilosc dokumentacji, która trzeba uzupełniać godzinami w domu każdego dnia. Jeżeli po studiach 5cio letnich kierunkowych jesteście wstanie wyżyć za 1500 zł miesiecznie i uważacie że takie wspaniałe mamy życie to gratuluję.
Jacek(2017-06-06 23:44) Zgłoś naruszenie 275
Jak każdy by chciał, to każdy by się uczył i dokształcał. A że nie każdy się uczy i dokształca, a tylko "chce", to nie każdy ma. Nieprawdą jest też to, że nikt oprócz nauczycieli nie ma przywilejów pracowniczych. A "pensyjka co miesiąc" to raczej standard u pracującego człowieka w europejskim kraju, nie?
olo(2017-06-06 21:16) Zgłoś naruszenie 161
to zatrudnij sie w szkole prywatnej i wtedy bedziesz wiedział jakie nauczyciel ma przywileje, nauczyciel dyplomowany,20 lat pracy studia podyplomowe 40godzin tygodniowo za najniższa krajową
Logopeda(2017-06-07 13:51) Zgłoś naruszenie 163
Niech ten przepis obowiązuje nauczycieli, ale nie specjalistów takich jak ********* czy psychologowie. Jak inaczej utrzymać się z prywatnej praktyki, mając pacjentów tylko popołudniami? Absurd. Mam nadzieje, że nie wejdzie to w życie.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzn-l(2017-07-05 16:40) Zgłoś naruszenie 00
Kiedyś na psychologię przyjmowano co dwa lata. Czy teraz potrzeba tylu ?
ZOFIA(2017-06-07 04:33) Zgłoś naruszenie 151
Szkoły państwowe zatrudniają nauczycieli w tym roku tylko do 23 czerwca. Zero urlopu itd. To jest finansowa oszczędność dla szkoły, bardzo niekorzystne dla nauczycieli. Może warto siętemu przyjrzeć i zlikwidować przepis, że zatrudniając nauczyciela w ciągu roku szkolnego umowę podpisuje się do końca zajęć edukacyjnych - bez wakacji. Mam nadzieję, że ustawodawca o to zadba. OBECNE PROPONOWANE ZMIANY MAJĄ NA CELU POPRAWĘ WIZERUNKU WŁADZY W ZAKRESIE ZMIAN W OŚWIACIE - ZMNIEJSZENIE ZWOLNIEŃ W PAŃSTWOWYCH SZKOŁĄCH PONIEWAŻ CZĘŚĆ UMÓW WYGASA PRZED WAKACJAMI. I CO Z TYMI LUDŹMI???TEORETYCZNIE NIE SĄ ZWOLNIENI. ALE PRACY OD WRZEŚNIA NIE MAJĄ.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzMarta(2017-07-05 11:33) Zgłoś naruszenie 20
zdecydowanie popieram, 3 lata już tak się bujam bez pensji w wakacje doprowadza mnie to do szału czemu w tym zakresie nic się nie zmienia????!!!! i ci znajomi noooo teraz to masz wakacje 2 miechy labyyyyy-- a ja mówię jak chcesz mieć tak super jak ja to weź se urlop bezpłatny na 2 miechy i się wczujesz w moją sytuację /żenada tak się ludzie nie znają /
Tolek(2017-06-08 21:15) Zgłoś naruszenie 132
Głupota ma się w Polsce znakomicie. Ja proponuje aby ustawy sejmowy pisali nam Niemcy.
Odpowiedzj(2017-06-07 19:28) Zgłoś naruszenie 1027
bardzo dobrze bo tak nauczyciel pracowal na kilku to meczy i nie ma placone za wakacje dobry pomysl PiS ja go chwale
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzJakub(2017-06-08 11:03) Zgłoś naruszenie 32
Rozczula mnie ta troska o to, aby się nauczyciel nie męczył :) PiS ogranicza wolność ludzi, którzy chcą pracować więcej. PiS jest takim samym wrogiem wolności ludzkiej jak PO. Bo PiS jest takim samym anty-polskim gangiem jak PO.
iop(2017-06-06 22:19) Zgłoś naruszenie 928
studia podyplomowe nie sa forma wyższego wykształcenia wiec bez lanserki tutaj
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzAnka(2017-06-09 06:50) Zgłoś naruszenie 130
Ale najpierw trzeba mieć wyższe, żeby robić te podyplomowe, które są formą doksztalcania i tak dużo lepszą niż kursy...
jasioo(2017-07-05 11:05) Zgłoś naruszenie 80
A co z tymi co nie dorabiają tylko prowadzą działalność gospodarczą (nie są nigdzie na etacie i usługę wykonują osobiście nie jako pośrednik.) np rytmika czy nauka języków itp. Rozumiem, że tracą pracę bo pomimo, że są nauczycielami specjalistami (wymóg) to na umowę zlecenie korzystające z WOLNOŚCI GOSPODARCZEJ prywatne placówki nie będą mogły ich zatrudnić, mimo, że umowy są ozusowane czyli nie śmieciówki. Już ich wykopano z publicznych przedszkoli np Warszawa. To PO. Teraz z prywatnych To PIS. Następne w kolejce są prywatne szkoły i przedszkola. Socjalizm wraca.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzmuzyk(2018-05-14 21:02) Zgłoś naruszenie 50
Dokładnie! Wielu placówek nie stać na to żeby zatrudnić rytmika, czy nauczyciela muzyki na warunki na umowę o pracę, umowa o dzieło czy zlecenie jet niekorzystna, więc nauczyciel zarabia tylko przez działalność polegającą na prowadzeniu zajęć. Ma stawkę za godzinę, bierze pieniądze od września do czerwca, a za pełny ZUS musi płacić również w lipcu i sierpniu, mimo, że wtedy nic nie zarabia. Zatem Szkoły nie dostają więcej pieniążków żeby specjalistę zatrudnić, w takim razie gdzie specjalista ma zarobić? Czy ktoś wie ile trzeba uczyć sie lat i ile kierunków studiów skończyć, żeby mc uczyć w szkole muzycznej historii muzyki, czy kształcenia słuchu, albo prowadzić chór? Otóż 17 - 18 lat! ciężkiej pracy i wyrzeczeń i co dalej... praca za wynagrodzenie, które wystarczy na dojazd do pracy... Jest to skandal.
x(2017-06-08 09:47) Zgłoś naruszenie 726
Za to mają czas na rajcowanie i korepetycje bez podatku. Pomijam już fakt, że robotę w szkole dostają tylko ci z nadania burmistrza/starosty. Jak wam źle, to idźcie do prywaciarza.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzFhjjg(2017-06-09 12:26) Zgłoś naruszenie 142
A kto Tobie korepetycji broni? Dawaj w cenie 200 za godzinę, pracując 2h dziennie będziesz mieć 8 tysięcy miesięcznie. Do dzieła!
Ola(2017-06-08 07:38) Zgłoś naruszenie 65
Okres mi się spóźnia
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzDyrektor(2018-07-17 20:17) Zgłoś naruszenie 00
Pomyliłaś chyba forum. :/