"Wszystkie informacje dotyczące nieprawidłowości, najmniejsze sygnały, które docierają do resortu z regionów, z lokalnych środowisk, od firm, od pojedynczych pracowników, są dekretowane i kierowane do Głównego Inspektora Pracy" - powiedziała Rafalska na wspólnej konferencji prasowej m.in. z szefową ZUS prof. Gertrudą Uścińską oraz Głównym Inspektorem Pracy Romanem Giedrojciem.
"Chcemy pokazać, że mobilizujemy wszystkie siły i współpracujemy w tym zakresie, żeby przepisy prawa w Polsce były przestrzegane; szczególnie te, które dotyczą pracowników, ale i pracodawców, bo oni już dziś wiedzą, że stosowanie niższych stawek jest nieuczciwe" - dodała.
Minister zapowiedziała, że ZUS, PIP oraz MRPiPS wydadzą informator, który ma być pomocny dla pracowników i pracodawców, i który będzie szczegółowo odnosił się do przepisów o minimalnej stawce godzinowej.
Rafalska zwróciła uwagę, że na przepisy o minimalnej stawce "czekały miliony pracowników i polskich rodzin, które były najniżej wynagradzane". "To w trosce o ich wynagrodzenia, godne wynagrodzenia, chcemy zlikwidować patologie, które funkcjonowały niemalże w całych branżach" - zaznaczyła.
Powiedziała, że poprosiła wszystkich ministrów, o skontrolowanie, czy resorty same stosują i zachowują minimalną stawkę godzinową przy wynagradzaniu osób zatrudnionych oraz w firmach je obsługujących. "W moim resorcie rodziny i pracy nie stosowano takich form zatrudnienia, tylko stałe zatrudnienie, ale czekam też na informacje od pozostałych ministerstw" - mówiła.
Zaznaczyła, że z początkowych kontroli - trwających od lutego - wynika, że skala nieprawidłowości może sięgać 20 proc. "Ten wskaźnik zmieni się pewnie przy dłuższym monitorowaniu, liczymy że będzie niższy, ale po to te wszystkie inicjatywy i informator, by przypominać o stosowaniu prawa" - powiedziała.
Wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed powiedział, że podczas kontroli analizowane będzie to, czy po zmianach w prawie nie są nadużywane umowy o dzieło, których minimalna stawka nie obejmuje. "Jeśli dostaniemy informacje, że ta forma jest wykorzystywana do omijania prawa, to zastanowimy się nad nowymi rozwiązaniami. Dziś jesteśmy na etapie wdrażania zmian dotyczących minimalnego wynagrodzenia i dopiero musimy zobaczyć, jak będzie to stosowane" - zaznaczył Szwed.
Szef PIP apelował o zgłaszanie przypadków niewypłacania minimalnych stawek do Inspekcji - osobiście lub poprzez związki zawodowe. Giedrojć zapewnił, że zgłoszenia przyjmowane przez PIP są zanonimizowane - gdy kontrolerzy przychodzą do firmy, nie informują, czy było w tej sprawie zgłoszenie, czy jest to kontrola z urzędu.
PIP podała, że otrzymała już ponad 220 skarg od zleceniobiorców, którym nie jest wypłacana minimalna stawka godzinowa, i 300 sygnałów z NSZZ "Solidarność". Do końca marca zamierza przeprowadzić blisko 900 kontroli, a do końca roku - 20 tys.
Od początku 2017 r. inspektorzy przeprowadzili ponad 200 kontroli dotyczących wypłaty minimalnego wynagrodzenia z umów cywilnoprawnych. naruszenia stwierdzono w 57 przypadkach, w stosunku do 300 osób ze skontrolowanych 3 tys. pracujących w tych firmach na umowach cywilnoprawnych.
Od 1 stycznia 2017 r. minimalna stawka godzinowa wynosi 13 zł brutto, czyli wypłacane powinno być 9,46 zł netto. Stawka obejmuje nie tylko osoby na umowach zlecenia, ale też samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Ustawa precyzuje, kiedy takie rozwiązanie będzie stosowane: m.in. przy zleceniach, w których wyznaczono czas ich świadczenia. Minimalna stawka godzinowa ma mieć zastosowanie do wszystkich umów, bez względu na sposób ustalania wynagrodzenia - według stawki godzinowej, dziennej, tygodniowej, miesięcznej itp.
Wyłączenia z zasady minimalnego godzinowego wynagrodzenia za pracę dotyczą m.in. rodzinnych domów pomocy i umów cywilnoprawnych przy opiece nad uczestnikami wycieczek. Minimalna stawka nie dotyczy też m.in. zleceniobiorcy samodzielnie ustalającego miejsce i czas realizacji zadań, jeśli jego wynagrodzenie będzie zależało wyłącznie od osiągniętego rezultatu.