Rzecznik ubezpieczonych w 2011 r. i 2012 r. składał do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zawiadomienia o podejrzeniu stosowania praktyk naruszających interesy konsumentów przez ubezpieczycieli podczas likwidacji szkód z polis OC. Czy była jakaś reakcja?
Jednak odczucie rynku jest takie, że urząd przestał reagować na skargi związane ze stosowaniem przy naprawach nieoryginalnych części, czy nieuwzględnianiem przez zakłady ubezpieczeń kosztów najmu pojazdu zastępczego na czas oczekiwania na części zamienne.
A tak nie jest?
Czy w takim razie rzecznik ubezpieczonych nadal zwraca się z prośbą o interwencję do UOKiK?
Czy to nie otworzy puszki Pandory i zakłady nie zostaną zasypane karami?
A jeżeli UOKiK w sądzie przegra, co wtedy?
Sama możliwość uruchomienia przez UOKiK jego kompetencji powinna zadziałać dyscyplinująco