Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaproponował wzbogacenie projektu nowelizowanej obecnie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów o nowy zapis. Zgodnie z nim urząd zyskałby prawo do publicznego ostrzegania konsumentów przed nieuczciwymi przedsiębiorcami.
Mógłby to robić w sytuacji, gdyby z informacji zebranych w toku prowadzonego u przedsiębiorcy postępowania wynikało, że jego zachowanie może spowodować straty u większej liczby osób.
– Podanie tej informacji do opinii publicznej będzie możliwe jeszcze przed wszczęciem postępowania. Na przykład w przypadku stosowania przez przedsiębiorcę reklamy wprowadzającej w błąd konsumentów – tłumaczy Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.
Zmiana zaproponowana przez urząd ma służyć dodatkowemu zabezpieczeniu interesów konsumentów. Ale zdaniem prawników takie uprawnienia urzędu mogą również narazić na straty Skarb Państwa.
– Przedsiębiorca, w stosunku do którego prowadzone postępowanie o naruszenie interesu konsumentów zostałoby umorzone albo nie ujawniono by w jego trakcie nieprawidłowości, miałby prawo do wystąpienia przeciwko Skarbowi Państwa z roszczeniem odszkodowawczym.
Publiczne „oskarżenie” może zrujnować reputację i wizerunek przedsiębiorcy oraz narazić go na straty finansowe – ostrzega Joanna Affre, partner zarządzający w kancelarii Accreo Legal J. Affre R. Czarnecki.
Podobne argumenty zgłosiło Rządowe Centrum Legislacji, które opiniowało nowy zapis. Jego zdaniem mógłby on doprowadzić do publicznego oskarżania przedsiębiorców o działalność niezgodną z prawem jeszcze przed wydaniem formalnego rozstrzygnięcia w sprawie.
Jednak zdaniem ekspertów mimo to, wejdzie on w życie, choć jego kształt może ulec zmianie.