Jeżeli podatnik rozlicza się samodzielnie, robi to zazwyczaj na podstawie wystawionego przez płatnika PIT-11, zawierającego informacje o dochodach uzyskanych w poprzednim roku, pobranych zaliczkach na podatek dochodowy i odprowadzonych składkach na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne.
Płatnik (pracodawca) musi dostarczyć do 2 marca 2015 roku jeden egzemplarz formularza do podatnika, a drugi do właściwego Urzędu Skarbowego (termin to 2 lutego lub 2 marca 2015 roku - zależnie od formy wysyłki). Dokument powinni otrzymać nie tylko pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, ale także ci wykonujący swoje obowiązki na podstawie umowy-zlecenia i umowy o dzieło.
Warto ponaglać pracodawcę
Nawet jeśli podatnik nie otrzyma PIT-11 od płatnika, sam jest zobowiązany rozliczyć się z fiskusem i złożyć zeznanie roczne do 30 kwietnia. Pozostają więc dwa miesiące na skłonienie pracodawcy do wywiązania się z obowiązku.
Najpierw podatnik powinien wystąpić z prośbą do samego pracodawcy o sporządzenie i przekazanie dokumentu. Jeżeli ten nie reaguje, wskazane jest pisanie oficjalnych ponagleń i wysyłanie e-maili - nawet nieskuteczne, będą stanowić dowód, że dana osoba starała się postępować zgodnie z przepisami.
Donos na pracodawcę do urzędu
Jednak gdy pracownikowi nie uda się nic uzyskać od pracodawcy, może o swoich problemach poinformować urząd skarbowy lub urząd kontroli skarbowej z prośbą o interwencję. Niewystawienie PIT-11 stanowi naruszenie prawa, za które grozi odpowiedzialność karnoskarbowa. Wysokość kary zależy od tego, na jakiej podstawie zostanie wymierzona.
Płatnik może więc zostać ukarany za niezłożenie w terminie deklaracji (art. 79 ust. 2 Kodeksu karnego skarbowego), które stanowi wykroczenie skarbowe i jest zagrożone karą grzywny w wysokości w granicach od 1/10 do dwudziestokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia. Obecnie sąd może wymierzyć karę w przedziale od 168 zł do 33 600 zł, natomiast grzywna nałożona przez urzędnika nie może przekraczać podwójnej wysokości najniższej płacy, co oznacza karę od 168 zł do 3 360 zł.
Surowsza kara czeka płatnika, gdy będzie podlegał karze za niewywiązanie się z obowiązku terminowego złożenia podatnikowi lub organowi podatkowemu informacji podatkowej (art. 80 ust. 2 Kodeksu karnego skarbowego). Uchybienie to stanowi już przestępstwo skarbowe i grozi za nie kara grzywny od 10 do 180 stawek dziennych. Jedna stawka zależy od minimalnego wynagrodzenia, ale nie może być niższa od 1/30 tego wynagrodzenia, a wyższa niż 400-krotność najniższej stawki. Aktualnie grzywna za przestępstwo skarbowe może więc wynieść od 560 zł do 16 128 000 zł.
Jak złożyć zeznanie bez PIT-11
Zgłoszenie sprawy do urzędu skarbowego i kara nałożona przez fiskusa nadal jednak nie zwalniają płatnika z obowiązku złożenia zeznania. Jeśli tego nie zrobi, sam bowiem może narazić się na odpowiedzialność karnoskarbową z art. 56 par. 4 Kodeksu karnego skarbowego (kara grzywny do 720 stawek dziennych), gdyż świadomie nie składa w ustawowym terminie zeznania podatkowego.
Podatnik musi w takim wypadku poradzić sobie bez PIT-11 i sam zgromadzić dane niezbędne do rocznego rozliczenia. Mogą to być dokumenty potwierdzające osiągnięte w danym roku podatkowym dochód, w tym wyciągi z konta bankowego, miesięczne odcinki wypłat, dokumenty ubezpieczeniowe sporządzane przez płatnika na potrzeby ZUS. Przydatne mogą być również formularze ZUS RMUA czy sama umowa o pracę.
Podatnik, który nie dostał PIT-11, powinien poczekać na urząd>>
W przypadku, gdy podatnik nie jest w stanie precyzyjnie określić wysokości dochodów, powinien podać wartości szacunkowe i jednocześnie do zeznania dołączyć wyjaśnienie, że ze względu na brak otrzymania od pracodawcy PIT-11 zeznanie podatkowe zostało wypełnione na podstawie własnych obliczeń. Warto też załączyć kopię dokumentów wzywających płatnika do przekazania PIT-11 (jeśli płatnik je wysyłał). W ten sposób podatnik uniknie odpowiedzialności karnoskarbowej, a jeśli fiskus stwierdzi, że podatnik dokonał złych wyliczeń, wówczas wyda decyzję, w której określi inną wysokość podatku.
Może się także zdarzyć, że pracodawca przekaże podwładnemu PIT-11 już po tym, jak ten złożył roczne zeznanie podatkowe. Jeśli okaże się, że podatnik popełnił błędy w swoim rozliczeniu, powinien złożyć korektę PIT wraz z uzasadnieniem jej przyczyn. Ponadto należy wpłacić do urzędu skarbowego różnicę kwoty podatku wraz z odsetkami.
Komentarze(13)
Pokaż:
SZOK!!! Tu naprawdę nie da się już żyć... A potem decydenci dziwią się i narzekają, że Polacy uciekają stąd... Wszyscy stąd uciekną. Tylko patrzeć...
A moze by tak wreszcie całkowicie zostawic w spokoju podatnika, skoro Urząd Skarbowy i tak dostaje od pracodawcy zarobki pracownika, co?!
Już widze tych, którzy nawet nie znają tabliczki mnożen ia czy nie potrafią nawet dodawać, jak to wypełniają PIT i zbierają dokumenty. Już widzę, jak radzą sobie też ci, którzy nie maja komputera i internetu! Czyzby urząd chciał zasponsorować im zakup tego sprzetu? No i jeszcze jakiś kurs obsługi komputera też jest dla nich konieczny. Szczególnie dla tych 50+! Bo czesto ludzie w tym wieku nie potrafia odebrać lub napisać zwykłego sms-a, a co dopiero obsługiwać komputer, i to jeszcze bezbłednie!
Polscy urzednicy chyba myslą, że jak ich nauczono posługiwania się komputerem i stać jest ich na zakup tego sprzętu, to już napewno całe społeczeństwo też tak ma. Szok!
Co robić kiedy pracodawca twierdzi,że wysłał PIT pocztą ,ale adresat go nie otrzymał ? Sprawę komplikuje fakt iż obecnie PITy przesyłane są listami zwykłymi ,bez potwierdzenia. W jaki sposób dochodzić swoich oczekiwań. Kiedyś mnie to spotkało. Pracodawca nie chciał wystawić duplikatu PITui wówczas rozliczyłem sie na chybił tyrafił. Dobrze że nie trafiła mnie kontrola skarbowa.
A ten, kto ma jakieś odliczenia, to winien złożyć deklarację wykazującą tylko te ODLICZENIA, a US winien sam dokonać rozliczenia, bo otrzymuje PIT-11 od płatników. Przecież możliwe jest skonstruowanie takich deklaracji. Trzeba tylko chcieć.
A pod nr 2,3 i 4 wypowiedzieli się albo pracownicy US, albo przemądrzalscy nie rozumiejący podatnika, albo pracownicy biura rachunkowego -szczególnie "skarbona", która to chce zarabiać na niewiedzy innych, szczególnie 50+. Oni myślą, że jak ich nauczono rozliczania PIT i obsługi komputera, to każdy Polak też to potrafi robić. No, i że każdy Polak ma komputer i internet. Szok, że jeszcze są tacy ludzie, którzy tak naiwnie i egoistycznie myślą...
Można zawsze skorzystać z jakiegoś biura rachunkowego.
Według przepisów to podatnik odpowiada za rozliczenie i to m.in. dlatego, że pracodawca może nie wiedzieć czy mu przysługują jakieś odliczenia.
Poza tym nie pisz bzdur! Ludzie 50+ też obsługują komputery i potrafią wysyłać SMSy. Ba! Nawet tacy 80+!
Jak jesteś wyjątkiem to poproś syna, wnuczka czy sąsiada.
Miły facet z ciebie to na pewno ktoś ci pomoże ;-)
Co do urzędników to są Bogu ducha winni, a większość z nich podpowiada podatnikom i pomaga w takich sytuacjach...
"Zszokowana z ludu" radzę przestawić swój tryb na działanie w rzeczywistości a nie wśród zaciemniałego LUDU !
powodzenia