Decyzja dopuszczająca zabudowę działki nie uratuje przed zapłatą podatku, jeśli zostanie wydana w trakcie postępowania sprawdzającego wykorzystanie ulgi mieszkaniowej – wynika z wyroku NSA.
Zasada jest taka, że podatnik, który sprzedał nieruchomość przed upływem 5 lat od nabycia, może uniknąć podatku, pod warunkiem że przeznaczy pieniądze na własny cel mieszkaniowy (art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT) czyli np. kupi grunt pod budowę domu (art. 21 ust. 25 lit. c ustawy o PIT). Dziś są na to dwa lata, a od 2019 r. mają być trzy.
Wyrok NSA dotyczył podatniczki, która po sprzedaży nieruchomości kupiła działkę rolną. Nie podjęła żadnych działań, aby przekształcić teren w budowlany i postawić na nim dom. Była przekonana, że ustawodawca nie miał na myśli wyłącznie działki budowlanej.
Tuż przed terminem przedawnienia urzędnicy postanowili sprawdzić wykorzystanie ulgi przez podatniczkę. I uznali, że cel mieszkaniowy nie został zrealizowany.
Podatniczka tłumaczyła, że gminne studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dopuszcza zabudowę działki. Postarała się też szybko o decyzję o warunkach zabudowy. Decyzja ta została wydana w trakcie toczącego się już postępowania podatkowego. Fiskus uznał więc, że na ulgę jest już za późno. Wszczął natomiast postępowanie karno-skarbowe, żeby doprowadzić do zawieszenia biegu terminu przedawnienia i zdążyć wydać decyzję podatkową.
Kobieta przegrała w sądach obu instancji. Zarówno WSA w Bydgoszczy, jak i Naczelny Sąd Administracyjny orzekły, że skoro decyzja dopuszczająca zabudowę działki budynkiem mieszkalnym została wydana po upływie dwóch lat, to podatniczce nie należała się ulga.
Sądy podkreśliły, że preferencją podatkową nie jest nabycie gruntu o jakimkolwiek przeznaczeniu, a jedynie takiego, który jest przeznaczony pod budowę budynku mieszkalnego.
To nie pierwszy wyrok wskazujący, że nie każdy zakup ziemi daje preferencję w PIT. Tak samo NSA stwierdził m.in. w wyrokach z 13 stycznia 2016 r. (sygn. akt. II FSK 2261/13, II FSK 2313/13). Orzekł w nich, że nabycie działki w centrum miasta nie jest wydatkiem na cele mieszkaniowe, jeżeli nie ma planu zagospodarowania przestrzennego albo warunków zabudowy. Chodziło o podatników, którzy kupili grunt rolny położony w centrum Redy.
Organy podatkowe są w tej kwestii nieugięte. Przykładowo, w interpretacji z 16 sierpnia 2018 r. (nr 0115-KDIT2-1.4011.231. 2018.2.AS) dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odmówił prawa do zwolnienia podatniczce, która za pieniądze ze sprzedaży nieruchomości kupiła udziały w działce rekreacyjnej. Na działce był plac zabaw i rosły drzewa. Przylegała ona do terenu, na którym stał jej dom i była objęta wspólną księgą wieczystą. Nie uchroniło to jednak podatniczki przed zapłatą PIT od dochodu ze sprzedaży poprzedniej nieruchomości.
Wyrok NSA z 28 września 2018 r., sygn. akt II FSK 2797/16.