Podatnik nie ma co liczyć na to, że zakup trzech mieszkań na wynajem zostanie potraktowany jako wydatek na cel mieszkaniowy – to sedno wczorajszego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Chodziło o podatniczkę, która sprzedała nieruchomość krótko po jej odziedziczeniu. Zasadniczo w takiej sytuacji fiskusowi należy się 19-proc. PIT od dochodu (art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT), chyba że podatnik w ciągu dwóch lat wyda pieniądze na realizację własnego celu mieszkaniowego, np. nabycie innej nieruchomości (art. 21 ust. 1 pkt 131 w zw. z art. 21 ust. 25 ustawy o PIT).
Przychód podatniczki ze sprzedaży pierwszej nieruchomości wyniósł 750 tys. zł. Kobieta przeznaczyła go na zakup trzech mieszkań w nowej inwestycji. Ostateczne akty notarialne podpisała przed upływem dwóch lat od sprzedaży. Liczyła na to, że nie zapłaci podatku.
Problem wziął się z tego, że wszystkie trzy mieszkania były przez nią wynajmowane. Sama mieszkała natomiast z rodziną w domu, który odziedziczyła po rodzicach. Naczelnik jednego z łódzkich urzędów skarbowych uznał, że zwolnienie z PIT jej się nie należy i zażądał 142 tys. zł. Stwierdził, że cel nie był mieszkaniowy, tylko zarobkowy, a to do ulgi nie uprawnia.
Kobieta przekonywała, że cel mieszkaniowy można zrealizować później. Przegrała jednak w WSA w Łodzi.
Sąd wyjaśnił, że cel mieszkaniowy wiąże się z zaspokojeniem własnych potrzeb, a nie działalnością komercyjną. Przyznał, że ustawa o PIT nie ogranicza podatnika co do liczby kupowanych mieszkań. – Wyraźnie wskazuje jednak, że zwolnienie odnosi się wyłącznie do tych lokali, które służą zaspokajaniu własnych potrzeb mieszkaniowych – stwierdził sąd.
Podczas rozprawy przed NSA kobieta wyjaśniła, że sprzedała już jedno z trzech mieszkań i zapłaciła żądany podatek (żeby nie rosły jej odsetki). Poinformowała też, że zameldowała się i wprowadziła do drugiego z nich. Zmieniła też swoje stanowisko – chciała ulgi mieszkaniowej tylko dla wydatków na zakup tego jednego lokalu, w którym ostatecznie zamieszkała.
Przyczyną tej zmiany był wyrok NSA w sprawie zaskarżonej przez nią interpretacji podatkowej (z 29 listopada 2016 r., sygn. akt II FSK 3126/14). Sąd orzekł w nim, że czasowe wynajęcie lokalu nie pozbawia podatnika ulgi, bo cel mieszkaniowy nie musi być realizowany nieprzerwanie od daty zakupu. Dodał jednak, że liczy się to, czy cel ten faktycznie zostanie zrealizowany.
Wczorajszy wyrok NSA to potwierdził. Sędzia Bogusław Dauter wyjaśnił, że trudno byłoby uznać, że ulga mieszkaniowa przysługuje na wszystkie trzy mieszkania. Co innego jednak, jeśli podatniczka w jednym z nich faktycznie mieszka.
ORZECZENICTWO
Wyroki NSA z 4 lipca 2018 r., sygn. akt II FSK 1935/16.