Jest szansa na kompleksowe uregulowanie zasad ponoszenia przez państwo kosztów nieopłaconej pomocy prawnej. Projekt ma przygotować specjalny zespół powołany przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Poza samą wysokością stawek za urzędówki środowisko adwokatów i radców prawnych od dawna domaga się przepisów, które w sposób całościowy regulowałyby tematykę kosztów nieopłaconej pomocy prawnej. Zadaniem nowego zespołu jest zaproponowanie projektu aktu prawnego, który zastąpiłby aktualne rozporządzenia regulujące tę tematykę, chociaż nie ma jeszcze gwarancji, czy przedstawiony zostanie projekt ustawy, czy też projekt kolejnych rozporządzeń.

– Nie mam pewności, czy efektem naszych prac będzie projekt ustawy, ale sądzę, że niewątpliwą zaletą regulacji ustawowej jest to, że jest ona silniej umocowana, a procedura jej zmiany bardziej skomplikowana. Chociaż wiąże się to oczywiście z tym, że ustawę trudniej wprowadzić. Jedno jest pewne: jakąś formę nowej legislacji zaproponujemy – tłumaczy adwokat Filip Tohl, jeden z członków powoływanego właśnie przez Ministerstwo Sprawiedliwości zespołu, znany z zaangażowania w reformę pomocy prawnej z urzędu. I dodaje, że zespół ma składać się docelowo z ośmiu–dziewięciu specjalistów.

Powołany już przed rokiem przez ministra sprawiedliwości pełnomocnik do spraw określenia zasad ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu adwokat Jacek Różycki zapowiada, że zespół ekspercki zostanie utworzony do końca czerwca. Będzie się składać z przedstawicieli adwokatów i radców prawnych oraz reprezentantów MS. Ma to być grupa cyklicznie spotykających się specjalistów, którzy nie będą skupiać się wyłącznie na kwestii wysokości stawek. Ideą jest stworzenie nieformalnej płaszczyzny wymiany poglądów pomiędzy ministerstwem a środowiskami pełnomocników.

– Zoptymalizowaniu procesu wypracowania systemowego rozwiązania ma służyć właśnie idea stworzenia nieformalnego zespołu roboczego. Minister jest otwarty na każdy dobry pomysł, natomiast zadaniem pełnomocnika jest ich selekcjonowanie. Umożliwienie wszystkim stronom kreatywnej dyskusji będzie na obecnym etapie najlepszym punktem wyjścia do opracowania konkretnych rozwiązań do nowej regulacji – wyjaśnia mec. Różycki.

Zaliczki na poczet wynagrodzenia za sprawy z urzędu

Jak zaznacza mec. Tohl, dla niego szczególnie ważne jest wymodelowanie zasad, a nie dążenie do ponownego, zapewne niewielkiego i symbolicznego podwyższenia stawek.

Ponadto będziemy starać się o usprawnienie procesu przyznawania wynagrodzenia. Obecnie pełnomocnik musi czekać na jego otrzymanie aż do zakończenia postępowania, ale ostateczny termin nie jest wyznaczony. W praktyce oznacza to dla niego nierzadko długie miesiące oczekiwania. Dlatego wspieramy zamysł wprowadzenia zaliczek na poczet wynagrodzenia. Jest to jedna z koncepcji, którą opracowaliśmy jeszcze w Stowarzyszeniu Adwokackim Defensor Iuris. Myślę, że co najmniej część tych rozwiązań może stać się przedmiotem naszych prac – przewiduje adwokat.

Propozycje, do których odnosi się prawnik, zawarte są w piśmie stowarzyszenia do MS. Składają się na nie nowe, wyższe propozycje stawek minimalnych (przykłady: infografika). Proponowane podwyżki są rzędu dwu- lub nawet czterokrotności stawek wskazanych w aktualnych rozporządzeniach. Dokument akcentuje jednak także potrzebę wprowadzenia zaliczek z urzędu, które mogą wynosić do 75 proc. stawki minimalnej dla danego rodzaju sprawy.

Defensor Iuris chciałoby również wprowadzić zasadę corocznej waloryzacji stawek według GUS, uregulować zasady zwrotu „niezbędnych i udokumentowanych wydatków”, m.in. kosztów podróży pełnomocnika, tłumaczeń i dokumentów (katalog zawarty jest w art. 618 k.p.k.), a także ustalić najpóźniejszy termin wypłaty wynagrodzenia (14 dni po uprawomocnieniu się postanowienia o ustaleniu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej oraz przedstawienia faktury VAT obejmującej te koszty przez pełnomocnika z urzędu. Za opóźnienie miałoby przysługiwać roszczenie odsetkowe ustalone w art. 481 k.c.).

„Sądy w praktyce często nie wypłacają należnych pełnomocnikowi wynagrodzeń, uzasadniając to miejscem położenia akt sprawy (przesłaniem akt sprawy do apelacji bądź innymi czynnościami organizacyjnymi, niezależnymi od działania samych pełnomocników)” – uzasadnia potrzebę wprowadzenia tego ostatniego rozwiązania Defensor Iuris.

Będzie ogólnopolski protest adwokatów?

Jacek Różycki przypomina, że chociaż minister Adam Bodnar dwukrotnie podniósł wysokość niektórych stawek za urzędówki, to działaniom tym – chociaż zgodnie z ubiegłorocznymi ustaleniami kierownictwa resortu z prezesami Naczelnej Rady Adwokackiej i Krajowej Izby Radców Prawnych są one konieczne – musi towarzyszyć kompleksowa refleksja nad nowym modelem świadczenia pomocy prawnej z urzędu. Powołanie zespołu, który ma zająć się opracowaniem projektu nowego aktu prawnego, daje na to szanse.

Zapytany przez DGP adwokat Robert Pogorzelski wyraża nadzieję że tym razem na dyskusjach się nie zakończy. I sugeruje, że podobny zespół może też niebawem powstać przy Naczelnej Radzie Adwokackiej. Wiele wskazuje na to, że obie grupy połączą siły – tym bardziej, że niektórzy specjaliści będą pracować i w jednej, i w drugiej.

– Odpowiednia uchwała ma zostać omówiona podczas Krajowego Zjazdu Adwokatury pod koniec czerwca. Tam też zapadnie decyzja o ewentualnym powołaniu zespołu – spodziewam się, że pozytywna – mówi mec. Pogorzelski. – Jeśli tak się stanie, to będziemy mieli już dwa zespoły, jeden stricte rządowy, a drugi działający z ramienia samorządu. One będą funkcjonować niezależnie, choć z pewnością z intencją współpracy. Różnica zasadnicza będzie polegać na tym, że przy NRA oczywiście będą wyłącznie sami adwokaci – dodaje.
Jak wynika z zapowiedzi adwokatów, same deklaracje powołania zespołu nie satysfakcjonują środowiska, które oczekuje konkretów. Na wspomnianym Krajowym Zjeździe Adwokatury ma paść propozycja konkretnej akcji protestacyjnej.

Chcemy zaproponować izbom adwokackim, by przez grudzień 2025 r. wstrzymały się z wyznaczaniem pełnomocników do prowadzenia spraw z urzędu – mówi mec. Pogorzelski.
Oznaczałoby to nadanie ogólnokrajowego charakteru akcjom sygnalizowanym już przez niektóre izby. Zgromadzenie łódzkiej izby adwokackiej przyjęło już uchwałę, w której zobowiązuje tamtejszą okręgową radę adwokacką, by zaniechała na okres co najmniej 60 dni wyznaczania i przekazywania do sądów zarządzeń o wyznaczeniu pełnomocników z urzędu i kandydatów na kuratora. Z podobną inicjatywą wystąpiły wcześniej zgromadzenia zielonogórskiej i częstochowsko-piotrkowskiej izby, choć one w swoich uchwałach zapowiadają protest trwający 30 dni.©℗

ikona lupy />
Wysokość stawek minimalnych / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe