Choć SN odmówił wydania uchwał w sprawie pytań prawnych dotyczących powołania Dariusza Korneluka oraz Jacka Bilewicza, to w opublikowanych pod koniec ubiegłego tygodnia uzasadnieniach postanowień nie unikał przedstawienia swej opinii w tej sprawie.
„(…) tak długo, jak skuteczność powierzenia obowiązków pierwszego zastępcy prokuratora generalnego nie zostanie podważona orzeczeniem właściwego do rozpoznania takiego zagadnienia sądu, istnieją pełne podstawy prawne i procesowe do uznania skuteczności powierzenia wskazanych obowiązków prokuratorowi Jackowi Bilewiczowi” – stwierdził w jednym z nich, zastrzegając, że wyjątkiem mogłaby być uzurpacja funkcji przez osobę nieposiadającą kompetencji formalnych do zajmowania danego stanowiska, co jednak w tej sprawie nie zachodzi.
Jednocześnie SN wskazał, że sądami właściwymi w zakresie oceny aktu powierzenia obowiązków funkcjonariuszowi publicznemu są sądy administracyjne, a co do skuteczności nawiązania stosunku służbowego – sądy pracy. I przypomniał, że instytucja „pełniącego obowiązki” była na przestrzeni lat powszechnie stosowana, również w prokuraturze.
Choć pytania prawne skierowane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie dotyczyły wystąpień o zarządzenie kontroli operacyjnej, to ich istotą była kwestia skuteczności powołania Dariusza Korneluka na prokuratora krajowego oraz uprzednio Jacka Bilewicza na pełniącego obowiązki PK. SN odmówił podjęcia uchwał, uznając w szczególności, że nie zostały spełnione zawarte w art. 441 par. 1 kodeksu postępowania karnego przesłanki pozwalające na skierowanie pytania prawnego. Nie powstrzymało to jednak SN przed przedstawieniem swojego stanowiska dotyczącego części wątpliwości związanych z powołaniem Bilewicza i Korneluka. Uzasadnienia nie zawierają jednak oceny trybu, w którym Barski, poprzedni prokurator krajowy, został zdjęty ze swojej funkcji przez prokuratora generalnego Adama Bodnara, co spowodowało powstanie wakatu na tym stanowisku.
W odniesieniu do powołania Dariusza Korneluka SN stanął na stanowisku, że dla powołania PK konieczne było jedynie uzyskanie opinii prezydenta, nie zaś jego zgody, jak to jest przy odwołaniu z tej funkcji. Powołanie jest więc wyłączną kompetencją premiera, a skoro opinia negatywna nie może go zablokować, to i brak takiej opinii takiego skutku nie wywołuje.
Prezydent skierował do premiera pismo, w którym stwierdził, że Dariusz Korneluk nie został skutecznie powołany m.in. z powodu braku prezydenckiej opinii. SN wskazał w swoich uzasadnieniach, że Donald Tusk wykonał jednak wszystkie konieczne czynności wskazane w art. 14 par. 1 prawa o prokuraturze, a brak opinii prezydenta był konsekwencją oceny prawnej dokonanej przez tego ostatniego.
SN mocno skrytykował sąd kierujący pytania prawne w sprawie Jacka Bilewicza, wskazując, że ten nie wykazał „choćby minimalnej staranności w przygotowaniu zagadnienia prawnego”. Zwrócił m.in. uwagę, że SA nie zadał sobie trudu wskazania orzeczeń mających potwierdzić tezę o rozbieżnościach interpretacyjnych oraz uchylił się od obowiązku dokonania własnej wykładni przepisów.
Z kolei w sprawie dotyczącej powołania Dariusza Korneluka SN podkreślił, że sąd apelacyjny nawet nie zweryfikował faktów, na które się powoływał, gdyż wbrew ustaleniom SA premier wystąpił do prezydenta z wnioskiem o opinię. ©℗
orzecznictwo
Podstawa prawna
Postanowienia Sądu Najwyższego z 27 listopada 2024 r., sygn. akt I KZP 6/24 i I KZP 7/24