Skutki wykonania prezydenckiego postanowienia o wyznaczeniu jednego z sędziów Sądu Najwyższego do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej SN mogłyby być trudne do odwrócenia. Dlatego też zasadne jest wstrzymanie wykonania takiego aktu. Do takich wniosków doszedł Naczelny Sąd Administracyjny.

Przypomnijmy, zgodnie z ustawą o SN (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 622) w skład IOZ SN wchodzi 11 sędziów wyznaczonych przez prezydenta spośród sędziów SN wylosowanych na posiedzeniu kolegium SN przez jego przewodniczącego. Taki tryb wyłaniania obsady IOZ SN nie spodobał się jednemu z wylosowanych, który postanowił zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego postanowienie głowy państwa o wyznaczeniu go do orzekania w tej izbie. Jak podnosił, procedura została przeprowadzona bez jego woli, a nawet bez jego wysłuchania. Skarżący nie mógł również odmówić przyjęcia stanowiska w IZO bez jednoczesnego zrzeczenia się urzędu sędziego SN. Jednocześnie zwrócił się o udzielenie tymczasowej ochrony, a WSA uznał, że skarżący uprawdopodobnił zaistnienie ustawowych przesłanek wstrzymania zaskarżonego aktu.

Rozstrzygnięcie to zostało zaskarżone przez głowę państwa. Jak wskazywano w zażaleniu, brak było podstaw do uwzględnienia wniosku o wstrzymanie zaskarżonego postanowienia, gdyż udzielenie tymczasowej ochrony polega na wstrzymaniu wykonania jedynie aktu lub czynności objętych zakresem kontroli sądowoadministracyjnej. A zdaniem prezydenta postanowienie o wyznaczeniu do orzekania w IOZ SN takim aktem nie jest. Podniesiono również, że skarżący nie wykazał, że brak wstrzymania zaskarżonego postanowienia rodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków.

NSA podtrzymał jednak rozstrzygnięcie WSA. Jak podkreślił wbrew twierdzeniom prezydenta, udzielenie tymczasowej ochrony nie przesądza jeszcze o dopuszczalności skargi na postanowienie o wyznaczeniu do orzekania w IOZ. NSA przywołał również orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, z którego wynika, że przeniesienie sędziego bez jego zgody do innego sądu lub między dwoma wydziałami tego samego sądu może naruszać zasady nieusuwalności i niezawisłości sędziów.

Odnosząc to do rozpatrywanej sprawy, NSA zauważył, że o wyznaczeniu do orzekania w IOZ nie decydował los, lecz wybór prezydenta. Co więcej, decyzja głowy państwa w tym przedmiocie wymagała dla swej ważności kontrasygnaty prezesa Rady Ministrów. NSA odniósł się również do skutków, jakie wiązałyby się z wykonaniem zaskarżonego postanowienia. Chodzi m.in. o udział w przydziale spraw sędziego wyznaczonego do orzekania w IOZ czy też o ewentualną odpowiedzialność dyscyplinarną. Zdaniem NSA takie skutki mogłyby się okazać trudne do odwrócenia. ©℗

orzecznictwo