W ciągu kilku najbliższych tygodni ma być gotowy konkretny projekt ustawy dotyczącej neosędziów i zmian w Sądzie Najwyższym. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje w dalszej kolejności szeroko zakrojone zmiany w obrębie m.in. sądów powszechnych.
W zeszłym tygodniu, po spotkaniu z przedstawicielami środowisk prawniczych, premier Donald Tusk i szef MS Adam Bodnar zaprezentowali podstawowe założenia systemu weryfikacji sędziów powołanych przy udziale obecnej, niekonstytucyjnej Krajowej Rady Sądownictwa. Wczoraj resort sprawiedliwości ujawnił nieco więcej szczegółów w tej sprawie.
Powstaną przynajmniej dwa projekty ustaw
Ma zostać ponowiony projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa – tej, którą na początku sierpnia prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa zmienia zasady wyboru sędziowskiej części KRS, tak by wskazywali ich w wyborach powszechnych wszyscy sędziowie, a nie, jak obecnie, Sejm. Nowela wykluczała możliwość kandydowania do nowej KRS neosędziów, co było jednym z powodów odesłania jej do TK.
W niedługim czasie ma także zostać przygotowany projekt ustawy „o przywracaniu ładu konstytucyjnego w sądownictwie”. Będzie oparty na tym, co zdążyła już przygotować Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury. – Mamy plan, żeby w ciągu miesiąca przedstawić projekt dotyczący uregulowania skutków uchwał KRS podjętych od 2018 r. – mówił wczoraj szef Komisji Kodyfikacyjnej Krystian Markiewicz.
Powrót neosędziów na poprzednie stanowiska
Projekt, oprócz tego, że zakłada powrót neosędziów na stanowiska zajmowane przez nich, zanim otrzymali awanse przy udziale obecnej KRS, przewiduje likwidację dwóch izb SN utworzonych w czasach rządów PiS (Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej), a także instytucji skargi nadzwyczajnej (to instrument także utworzony przez poprzednią władzę, który daje m.in. prokuratorowi generalnemu czy rzecznikowi praw obywatelskich prawo wniesienia do SN skargi od prawomocnego orzeczenia sądu powszechnego lub wojskowego).
Do projektu, nad którym pracuje Komisja Kodyfikacyjna, mają zostać dodane przepisy określające sposób weryfikacji neosędziów. Sędziowie ci mieliby zostać podzieleni na cztery kategorie. Pierwszą z nich (ok. 500 osób) mieliby tworzyć ci, którzy w największym stopniu przyczynili się do łamania zasad praworządności w czasie rządów PiS (członkowie KRS po 2018 r., osoby oddelegowane do administracji rządowej czy nawet ci, którzy podpisywali listy poparcia kandydatów do neo-KRS). Druga kategoria (ok. 950 osób) to sędziowie awansowani przy udziale obecnej KRS, a trzecia (największa, bo licząca 1600 osób) to nowicjusze, którzy trafili do zawodu po 2018 r. Jest jeszcze czwarta grupa neosędziów (kilkadziesiąt osób) – do niej zakwalifikowano osoby wykonujące wcześniej inny zawód prawniczy (np. prokuratora, adwokata lub radcy).
Najsurowiej mieliby zostać potraktowani neosędziowie z grupy pierwszej – ich czekałyby obligatoryjne postępowania dyscyplinarne (chyba że dobrowolnie przyznaliby się do błędu, korzystając z instytucji czynnego żalu). Sędziowie z drugiej grupy mogliby uniknąć dyscyplinarek pod warunkiem złożenia deklaracji o woli powrotu na zajmowane wcześniej stanowisko. Konsekwencji uniknęliby tylko najmłodsi sędziowie.
Będą kolejne projekty zmian
Jeśli chodzi o sędziów, którzy wcześniej wykonywali inne zawody prawnicze, mogliby oni do nich wrócić (np. byli prokuratorzy do prokuratury). Dawni adwokaci czy radcowie prawni mogliby także pełnić funkcję starszego asystenta sędziego.
MS planuje przygotować ponadto kolejne projekty zmian, obejmujące m.in. prawo o ustroju sądów powszechnych. – Ich założenia opierają się na jednolitym statusie sędziego, przywróceniu roli samorządu sędziowskiego i czynnika obywatelskiego w sądach. Przede wszystkim jednak chodzi nam o dobre zarządzanie w sądach w Polsce, bo to jest kluczowa sprawa dla ludzi – informował wczoraj przewodniczący Markiewicz.
Przygotowywane przez MS zmiany, zwłaszcza te dotyczące weryfikacji neosędziów, mają zostać poddane ocenie Komisji Weneckiej.©℗