Tajemnicą pozostaje podstawa prawna, na jakiej polskie władze przekazały Rosji tymczasowo aresztowanego oficera GRU Pawła Rubcowa. To zaś daje pole do spekulacji.

„Wszystkich zainteresowanych informuję, że w związku z przeprowadzoną przez władze USA (przy wsparciu sojuszników, w tym polskich władz) operacją wymiany więźniów z Rosją w Ankarze, w Kancelarii Prezydenta RP nie było i nie jest prowadzone żadne postępowanie w sprawie wydania aktu łaski (ułaskawienie). Tym samym jednoznacznie dementuję wszelkie plotki i pogłoski jakie pojawiły się w tej sprawie” – napisał na platformie X w piątek 2 sierpnia prezydent Andrzej Duda.

Owe „plotki i pogłoski” nie wzięły się znikąd, władze nie ujawniły bowiem, jakie procedury zostały zastosowane, by do międzynarodowej operacji wymiany więźniów włączyć przebywającego dotąd w polskim areszcie Pawła Rubcowa. Możliwość, że został on ułaskawiony przez prezydenta, jako pierwszy zasugerował w mediach społecznościowych prof. Ireneusz Kamiński z Instytutu Nauk Prawnych PAN.

– Mówimy o osobie tymczasowo aresztowanej, zastanawiałem się więc, na jakiej podstawie prawnej została ona przekazana Federacji Rosyjskiej. Moje przemyślenia pobudził dodatkowo tweet premiera Donalda Tuska, który dziękował prezydentowi „za wzorową współpracę”. W oświadczeniu rzecznika prasowego ministra koordynatora służb specjalnych pojawiła się zaś informacja, że „Prezydent, Premier i rząd (…) z przestrzeganiem przepisów polskiego prawa” podjęli działania, aby włączyć aresztowanego do wymiany – powiedział DGP prof. Kamiński (wszystkie przytoczone w tekście rozmowy przeprowadziliśmy jeszcze przed opublikowaniem prezydenckiego stanowiska). – Jedyną procedurą, jaka przychodzi mi do głowy, a którą można przeprowadzić w ramach polskiego prawa i „wzorowej współpracy” z prezydentem, jest ułaskawienie – podsumował naukowiec.

Rada Państwa ułaskawiła

Takie rozwiązanie oznaczałoby, że inne instytucje państwa – w tym premier i rząd – zaakceptowały zastosowanie prawa łaski wobec osoby, która nie została prawomocnie skazana.

– W mojej opinii na tym etapie prezydent nie mógłby zastosować prawa łaski, choć już raz to uczynił – mówi prof. Maciej Gutowski, adwokat. Nawiązuje oczywiście do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, których ułaskawienie przed prawomocnym wyrokiem było w ocenie części prawników i sceny politycznej bezskuteczne.

Profesor Kamiński w rozmowie z DPG swoją tezę o zastosowaniu łaski wobec Rubcowa dodatkowo podpiera przykładem z przeszłości. – Polski olimpijczyk Jerzy Pawłowski, skazany za szpiegostwo w 1975 r., został 10 lat później włączony do wymiany szpiegów między Stanami Zjednoczonymi, Związkiem Radzieckim i ich sojusznikami. Rada Państwa zastosowała wówczas wobec Pawłowskiego prawo łaski – zwrócił uwagę.

Jeśli jednak tym razem prezydent prawa łaski nie zastosował, to na jakiej podstawie podejrzany został zwolniony z aresztu i przekazany Rosjanom? Rzeczniczka prasowa prokuratora generalnego Anna Adamiak przekazała DGP, że prokuratura obecnie nie udziela w tej sprawie żadnych informacji. Bez odpowiedzi pozostały nasze pytania przesłane Kancelarii Prezydenta.

– Teoretycznie istnieje instytucja przejęcia ścigania, która mogłaby wchodzić w rachubę w przypadku podejrzanego o inne przestępstwo, ale z całą pewnością nie miałaby zastosowania, choćby z przyczyn faktycznych, w sprawie dotyczącej szpiegostwa. Trudno byłoby również ministrowi sprawiedliwości, który podejmuje decyzję w takim zakresie, uznać, że zostały spełnione przesłanki prawne – zwraca uwagę Tomasz Darkowski, adwokat.

Ten wariant analizował również prof. Kamiński, wskazując, że zastosowanie miałaby wówczas umowa z 1996 r. o pomocy prawnej między Rzecząpospolitą Polską a Federacją Rosyjską (Dz.U. z 2002 r. nr 83, poz. 750). Zgodnie z jej treścią przekazanie osoby tymczasowo aresztowanej jest możliwe w razie przejęcia ścigania karnego przez państwo wzywające do wydania.

– Federacja Rosyjska musiałaby więc wezwać Polskę do przekazania jej obywatela rosyjskiego, aby prowadzić przeciw niemu dalsze postępowanie o szpiegostwo na rzecz Federacji Rosyjskiej – przecież to byłby absurd – zwraca uwagę prof. Kamiński. – Do wydania rosyjskiego szpiega mogłoby dojść także w razie umorzenia postępowania karnego. Postępowanie karne zostaje umorzone w razie wystąpienia którejś z przesłanek z art. 17 par. 1 kodeksu postępowania karnego. Te przesłanki są enumeratywnie wymienione, w rozpatrywanej sprawie nie zachodzi żadna z nich – dodaje.

Postępowanie może nadal trwać

– Prokurator lub sąd mogli uchylić środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, co skutkowałoby wypuszczeniem osoby tymczasowo aresztowanej, nawet bez umarzania postępowania karnego. Czy tak się stało – nie wiem – mówi prof. Maciej Gutowski.

Również mec. Tomasz Darkowski spekuluje, że tymczasowe aresztowanie mogło zostać uchylone. – Prokurator może wydać takie postanowienie w stosunku do każdego tymczasowo aresztowanego, do którego nie skierował aktu oskarżenia do sądu. Po zwolnieniu z aresztu podejrzany, jako wolny człowiek, mógłby z własnej woli wsiąść do samolotu, ewentualnie mogła zostać wydana decyzja administracyjna o jego wydaleniu z kraju z rygorem natychmiastowej wykonalności – tłumaczy adwokat. – Nie wiemy, czy podejrzany został przekazany bezpośrednio władzom rosyjskim, czy też nastąpiło to tranzytem przez państwo trzecie. Dla takiego podejrzanego będzie jednak z pewnością lepiej, aby nie pojawiał się więcej na terytorium UE, bo jeśli te przypuszczenia są prawdziwe, to postępowanie karne nie uległo zakończeniu – dodaje.

Profesor Kamiński uważa, że w państwie prawa obywatele powinni otrzymać informację o zastosowanej podstawie prawnej. Mecenas Darkowski jest innego zdania. – Służby zawsze najlepiej pracują w ciszy, a zasada legalizmu niekiedy musi ustąpić miejsca szerszemu interesowi publicznemu. Przykładowo z tego względu w ramach nowelizacji k.p.k. w lipcu 2015 r. w przepisach dotyczących europejskiego nakazu aresztowania dodano przesłankę „interesu wymiaru sprawiedliwości”. Miała ona pozwalać na odstąpienie od stosowania tego instrumentu, gdy przemawiały za tym dodatkowe racje – mówi adwokat.©℗

Co wiemy oficjalnie

„Na podstawie bliskich więzi polsko-amerykańskich, sojuszniczej współpracy i wspólnych interesów w zakresie bezpieczeństwa, a także tożsamego rozumienia wartości demokratycznych władze Rzeczpospolitej Polskiej – prezydent, premier i rząd – zaakceptowały prośbę władz USA, aby z przestrzeganiem przepisów polskiego prawa włączyć do wymiany osób więzionych w Rosji i Białorusi oraz w państwach NATO aresztowanego w Polsce w 2022 r. Pawła Rubcowa, oficera GRU, realizującego zadania wywiadowcze na terenie Europy i oczekującego na proces karny. W ramach wymiany grupa oficerów i współpracowników rosyjskich służb specjalnych trafiła do Rosji, a grupa niesłusznie oskarżonych i skazanych obywateli państw Zachodu i rosyjskich obrońców praw człowieka i demokracji opuściła Rosję i Białoruś.

Z satysfakcją przyjęliśmy deklarację władz USA o intensyfikacji współpracy w zakresie walki z hybrydową agresją Rosji i Białorusi wobec Polski, w tym z zagrożeniem akcjami dywersyjnymi”. ©℗

Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych