Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał odblokowanie i przywrócenie wszystkich kanałów komunikacji stowarzyszenia Społeczna Inicjatywa Narkopolityki (SIN) w serwisach społecznościowych Facebook i Instagram. Platformy mają też przywrócić wszystkie treści ze stron, z kont i grup SIN wraz z komentarzami, osobami lubiącymi i obserwującymi. Zasądzono ponadto przeprosiny dla SIN i użytkowników pozbawionych treści w obu serwisach.

Tym samym sąd przyznał rację SIN w sporze z Meta Platforms Ireland Ltd – europejską spółką koncernu Meta, do którego należą oba serwisy społecznościowe.

SIN to organizacja społeczna prowadząca działania edukacyjne na temat substancji psychoaktywnych. Prezentuje postawę, że najlepiej nie zażywać narkotyków, ale jeśli ktoś już to robi, to należy mu pomóc w łagodzeniu skutków. W 2018 r. Facebook, a w 2019 r. Instagram usunęły strony oraz grupy SIN, stwierdzając ogólnikowo, że nie spełniały standardów tych społeczności. Odwołanie SIN zostało natychmiast odrzucone bez uzasadnienia.

Organizacja zwróciła się więc do sądu. W pozwie przeciwko big techowi powołano się na przepisy kodeksu cywilnego o ochronie dóbr osobistych, twierdząc, że Meta naruszyła przysługującą SIN swobodę wypowiedzi, jej reputację i rozpoznawalność oraz poczucie bezpieczeństwa. Kwestionowano arbitralność decyzji platform.

– W ocenie sądu blokowanie nastąpiło w ten sposób, że strona powodowa nie miała możliwości odwołania się ani sprawdzenia, czy nastąpiło to zgodnie z regulaminem i czy było to uzasadnione – powiedziała wczoraj w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Magdalena Kubczak. – Nie ma jasnych kryteriów blokowania kont czy grup i nie istnieje tak naprawdę możliwość odwołania się od tej decyzji, co sprawia, że ma ona charakter uznaniowy – dodała.

Sąd nie zgodził się też z twierdzeniami Mety, że akceptując regulamin serwisów, SIN zgodziła się na blokowanie lub usuwanie treści.

– Prawo do wolności wypowiedzi zostało w ocenie sądu naruszone przez zablokowanie tych stron – podkreśliła sędzia.

Odnosząc się do argumentów Mety, że za usunięciem kont SIN stał ważny interes publiczny w postaci walki z narkomanią, wskazała zaś, że strona pozwana nie wykazała, aby działalność SIN można jednoznacznie ocenić jako nakłaniającą do zażywania narkotyków.

– To pierwszy w Polsce wyrok świadczący o tym, że w sprawach z platformami internetowymi można wykorzystywać przepisy o ochronie dóbr osobistych – mówi Dorota Głowacka, prawniczka z fundacji Panoptykon, wspierającej SIN w tej sprawie.

Dodaje, że wyrok spełnia oczekiwania fundacji, gdyż podkreśla konieczność sprawiedliwej i transparentnej procedury w zakresie usuwania kont czy treści przez platformy internetowe.

Obecnie obowiązują w tej dziedzinie wyższe standardy. Unijny akt o usługach cyfrowych (DSA) zwiększył przejrzystości działania platform. Nakazuje m.in. uzasadnianie decyzji moderacyjnych i zapewnia procedurę odwoławczą.

Wyrok jest nieprawomocny. Reprezentanci Mety nie komentowali go wczoraj i nie potwierdzili, czy złożą apelację. ©℗

orzecznictwo