Może zamiast powracać do rozwlekłych, przegadanych i pisanych miesiącami opowiadań z przebiegu rozpoznania sprawy, należy dać sądom ustawowe prawo wyboru formy, w jakiej będą się tłumaczyły z zapadłego wyroku.

Jest wiele wprowadzonych w ostatnich ośmiu latach rozwiązań w kodeksie postępowania karnego, które należy przemyśleć na nowo. Jeszcze więcej wymaga pilnej interwencji ustawodawcy, bowiem skutkiem ich implementacji do systemu prawa procesowego jest stworzenie swoistej asymetrii w zakresie równości broni pomiędzy stronami na korzyść oskarżyciela publicznego. Z pewnością należy wyrugować z procesu karnego w pierwszej kolejności wiążący sąd aktywizm prokuratorski w postaci sprzeciwów, którym sąd musi się podporządkować. W demokratycznym państwie prawnym opartym na trójpodziale władzy to nieodpuszczalne. Część k.p.k. zwana prawem dowodowym zawiera przepis pozwalający na prowadzenie rozprawy pod usprawiedliwioną nieobecność oskarżonego i jego obrońcy (art. 378a par. 1 k.p.k.), co stanowi przecież rażące i bezdyskusyjne naruszenie prawa do obrony w rozumieniu art. 42 ust. 2 konstytucji. Tymczasem, jak można sądzić z treści petycji przesłanej do Ministerstwa Sprawiedliwości przez Naczelną Radę Adwokacką, istnieje pilna potrzeba uchylenia innego przepisu – art. 99a par. 1 k.p.k., którego treść zawiera nakaz sporządzania uzasadnień wyroków na ujednoliconym formularzu.

NRA wytoczyła ciężkie działa. W petycji skupia się na dwóch elementach: naruszeniu praw do obrony oraz do rzetelnego procesu karnego. Wydaje się również zatroskana tym, że formularz nie pozwala sądowi na pełne przedstawienie merytorycznej oceny rozstrzygnięcia. Rzeczone wnioski są poparte empirycznie ankietą, którą NRA miała skierować do praktyków (adwokatów, sędziów). Nie miałem możliwości się z nią zapoznać w moim sądzie, tak zresztą jak i pozostali sędziowie, których o to pytałem. Ma z niej wynikać, iż to właśnie sędziowie optują za powrotem do poprzedniego rozwiązania. Z pewnością do nich nie należę.

Problem był techniczny

Ustawowy obowiązek sporządzania uzasadnienia na zunifikowanym formularzu istnieje w systemie od grudnia 2019 r. Z moich obserwacji wynika, że po początkowych problemach, głównie technicznych, związanych ze słabej jakości aplikacją ZeUS służącą do obsługi formularza, rozwiązanie to przyjęło się nadzwyczaj dobrze. Tak to już bowiem jest, iż każde narzędzie wymaga cierpliwości i wprawy w jego używaniu.

Warto przypomnieć, jakie względy legły u podstaw wprowadzenia formularzy. Chodziło głównie o to, by przyspieszyć czas sporządzania uzasadnień do wyroków. Długotrwałe uzasadnianie rozstrzygnięć na piśmie było jedną z przyczyn przewlekłości postępowań w sprawach karnych. Sędziowie masowo wnosili o przedłużenie czasu ponad ustawowy termin 14 dni na sporządzenie uzasadnienia wyroku. Wnioski te były w przeważającej mierze uwzględniane przez prezesów sądów. Strony czekały zatem na uzasadnienie częstokroć miesiącami. Szkoda, że NRA nie przeprowadziła badań w zakresie wpływu wprowadzenia formularzy uzasadnień na liczbę wniosków o przedłużenie terminu do sporządzenia uzasadnienia czy w ogóle na realny czas potrzebny w latach 2020–2023 do pisemnego wytłumaczenia się przez sąd z kierunku rozstrzygnięcia. Drugą przyczyną wprowadzenia formularzy było położenie kresu rozwlekłym elaboratom, częstokroć wielowątkowym scenariuszom, w które zamieniały się uzasadnienia, tracąc na zwięzłości przekazu istoty rozstrzygnięcia.

Nie podzielam formułowanego w petycji zarzutu, jakoby formularze uzasadnień godziły w prawo strony do rzetelnego procesu, o którym mowa w art. 45 konstytucji czy art. 6 Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Natomiast z całą pewnością dobrej apelacji wyłącznie na podstawie formularza uzasadnienia wyroku napisać się nie da. Trzeba jeszcze przeczytać akta.

Więcej szczegółów

W pierwszej kolejności należy zauważyć, iż wzory formularzy uzasadnień wyroków sądów tak I, jak i II instancji są odbiciami treści art 424 par. 1–3 k.p.k. i art. 457 par. 3 k.p.k. W tym drugim przypadku treść formularza jest nawet nieporównywalnie szczegółowsza i precyzyjniejsza niż lakoniczne brzmienie przepisu, który sądowi odwoławczemu nakazuje w uzasadnieniu po prostu podać, czym się kierował, wydając wyrok, oraz dlaczego uznał zarzuty i wnioski apelacji za zasadne albo niezasadne. Tymczasem wzór UK 2 zawiera następujące rubryki, które należy wypełnić stosowną treścią: oznaczenie wyroku sądu I instancji, podmiot wnoszący apelację, granice zaskarżenia, w tym kierunek i zakres zaskarżenia, podniesione zarzuty, wnioski, ustalenie faktów, w tym fakty uznane za udowodnione, fakty uznane za nieudowodnione, oraz ocena dowodów, stanowisko sądu odwoławczego wobec zgłoszonych zarzutów i wniosków, okoliczności podlegające uwzględnieniu z urzędu, rozstrzygnięcie sądu odwoławczego, w tym utrzymanie w mocy wyroku, jego zmiana, uchylenie z podaniem przyczyny, zakresu i podstawy prawnej, koszty procesu. Przewaga formularza nad treścią przepisu jest więc bezdyskusyjna.

Jeśli sądzić na podstawie treści petycji NRA, problemem nie są formularze, ale sposób ich wypełniania. Zbyt lakoniczne oddanie przyczyn rozstrzygnięcia może w ocenie postulujących zmiany ustawowe prowadzić do naruszenia prawa do obrony oraz rzetelnego rozpoznania sprawy. To prawda. Z tym że problem ten dotyczył również klasycznej formy sporządzania uzasadnień.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na dwie kwestie. Otóż podniesienie w środku odwoławczym bądź kasacji, że uzasadnienie wyroku nie odpowiada wymogom art. 424 par. 1–3 k.p.k. i art. 457 par. 3 k.p.k., bowiem zostało sporządzone w sposób uniemożliwiający dokonanie kontroli instancyjnej czy kasacyjnej, zawsze było skutecznym zarzutem naruszenia prawa procesowego, skutkującym uchyleniem wyroku do ponownego rozpoznania – tak przed grudniem 2019 r., jak i po wejściu w życie art. 99a par. 1 k.p.k. Orzecznictwo w tym zakresie nie zmieniło się od dekad i tak właśnie traktowało mankamenty uzasadnień klasycznych, a później również formularzowych. Nie jest zatem tak, iż samo zainstalowanie w systemie art 99a par. 1 k.p.k. spowodowało zaistnienie stanu prawnego niezgodnego z treścią art. 45, art. 42 ust. 2 konstytucji czy z art. 6 konwencji.

Ponadto, co wymaga szczególnego podkreślenia, ustawodawca wraz z wprowadzeniem formularzy uzasadnień do k.p.k. dokonał jego nowelizacji przez rozszerzenie art. 449a par. 1 k.p.k., który pozwala sądowi odwoławczemu, w zakresie niezbędnym do prawidłowego wyrokowania w sprawie, na zwrot akt sprawy w celu uzupełnienia formularzowego uzasadnienia, wskazując szczegółowo kwestie, o które należy uzasadnienie uzupełnić. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by obrońca bądź sam oskarżony – gdy, sporządzając apelację od wyroku, uznają, że jego uzasadnienie na formularzu jest niewystarczające dla realizacji formalnej strony prawa do obrony – wnioskowali do sądu II instancji o uruchomienie mechanizmu z art 449a par. 1 k.p.k. i zwrot uzasadnienia sądowi do uzupełnienia. Dlatego właśnie zarzuty formułowane przez NRA w petycji przesłanej do Ministerstwa Sprawiedliwości zasadzające się na przyjęciu tezy, że treść art. 99a par. 1 k.p.k. jest nie do pogodzenia z prawem do obrony oraz do rzetelnego procesu, uważam za chybione.

Rąbiąc siekierą

Na zakończenie jeszcze jedna uwaga. Otóż od wyroku SA w Gdańsku z 17 czerwca 2020 r. (sygn. akt II AKa 64/20) utarła się praktyka, zgodnie z którą jest dopuszczalne sporządzenie przez sąd uzasadnienia w klasycznej formie, z pominięciem formularza. W tym kierunku wypowiedziały się wkrótce później również SN (wyrok 11 sierpnia 2020 r., sygn. akt I KA 1/20) i wiele innych sądów przez ostatnie trzy lata. Mimo protestów ówczesnego kierownictwa MS oraz jednoznacznego brzmienia art. 99a par. 1 k.p.k. praktyka ta się utrwaliła. Może zamiast postulatu formułowanego przez NRA o uchylenie treści art. 99a par. 1 k.p.k. i powrót do rozwlekłych, przegadanych i pisanych miesiącami opowiadań czy nowel z przebiegu rozpoznania sprawy, których nie powstydziłby się ojciec współczesnej nowelistyki Guy de Maupassant, należy go znowelizować, dając sądom już ustawowo prawo wyboru formy, w której będą się tłumaczyły z zapadłego wyroku. By sparafrazować słowa dziekana NRA Przemysława Rosatiego, które wypowiedział, oceniając „sędziowskie” projekty przywrócenia praworządności: „nie rąbmy siekierą” we wszystko to, co zostało wprowadzone do systemu prawnego w ciągu ostatnich ośmiu lat. ©℗

Z całą pewnością dobrej apelacji wyłącznie na podstawie formularza uzasadnienia wyroku napisać się nie da. Trzeba jeszcze przeczytać akta