Jeżeli na posiedzenie w przedmiocie odwołania warunkowego zwolnienia nie stawi się skazany lub jego obrońca, to sąd może przystąpić do rozpoznania sprawy, ale tylko wtedy, gdy oczywiste jest, że wyjaśnienia wspomnianych osób nie będą miały wpływu na treść rozstrzygnięcia. Inne dopuszczalne powody to ich brak stawiennictwa spowodowany przyczynami nie do przezwyciężenia albo złożenie wyjaśnień na piśmie – uznał Sąd Apelacyjny w Krakowie.

Sąd dodał jednocześnie, że prawo skazanego do uczestnictwa w posiedzeniu o odwołanie warunkowego zwolnienia nie ma charakteru bezwzględnego. Oznacza to, że jeśli nie poinformuje on o zmianie miejsca zamieszkania, to sąd nie ma obowiązku prowadzenia poszukiwań oraz podejmowania prób doręczenia zawiadomienia o rozprawie. W takiej sytuacji nieobecność samego skazanego nie tamuje toku postępowania.

Sprawa dotyczyła mężczyzny, którego Sąd Okręgowy w Tarnowie warunkowo zwolnił z odbywania części kary więzienia i nakazał podjęcie pracy, przy jednoczesnym zakazie spożywania alkoholu. Mężczyzna w trakcie pobytu na wolności początkowo wyraził chęć współpracy z kuratorem sądowym, jednak po kilku tygodniach przestał się stawiać na wezwania, a nawet prosił kuratora o złożenie wniosku o przerwanie warunkowego zwolnienia z więzienia. Mężczyzna motywował to brakiem możliwości znalezienia miejsca pracy, która była jednym z wymogów postawionych mu przez sąd. Od tego momentu skazany zerwał kontakt z kuratorem, zaczął także nadużywać alkoholu oraz narkotyków.

Jego matka oraz dziadkowie, z którymi wspólnie mieszkał, kilkakrotnie wzywali policję z obawy o swoje bezpieczeństwo. Mężczyzna pod wpływem środków odurzających awanturował się oraz niszczył meble i wyposażenie domu. W związku ze złamaniem przez mężczyznę zasad warunkowego zwolnienia Sąd Okręgowy w Krakowie postanowił o odwołaniu warunkowego zwolnienia skazanego i skierował go ponownie do zakładu karnego.

Mężczyzna odwołał się od postanowienia, zarzucając sądowi m.in. niedopełnienie wymogów formalnych – wydanie orzeczenia pod jego nieobecność wyłącznie na podstawie dowodów świadczących przeciwko niemu. Sąd apelacyjny nie zgodził się ze sposobem rozumowania skazanego oraz jego pełnomocnika. Przede wszystkim w uzasadnieniu przypomniano, że obecność skazanego na posiedzeniu o odwołaniu warunkowego zwolnienia jest prawem skazanego, jednak tylko wtedy, gdy nie uchyla się on od ciążących na nim obowiązków. Nie może być tak, że na skutek niepodania obecnego miejsca zamieszkania, a więc celowego utrudniania sądowi skutecznego zawiadomienia o rozprawie, skazany będzie mógł uniknąć konsekwencji swojego postępowania.©℗

orzecznictwo