Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skierował do przewodniczącej KRS sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej wniosek o niezwłoczne zwołanie posiedzenia Rady. Tematem obrad ma być postępujące upolitycznienie sądownictwa i stosowanie w nim podwójnych standardów - poinformowało w poniedziałek MS.

"Dochodzi do orzeczeń wydawanych z wyraźnie politycznych motywacji. Mnożą się wyroki uniewinniające, bądź wyjątkowo łagodne, nawet w przypadkach ciężkich przestępstw, popełnianych z użyciem przemocy. Dotyczy to agresorów ze strony opozycji, środowisk lewicowych i LGBT. Sądy usprawiedliwiają ich ataki na osoby, które mają przeciwne poglądy. A jednocześnie łatwo wskazać wyroki, w których sądy wykazują się surowością wobec zwolenników tradycyjnych wartości, przeciwników ideologii LGBT i krytyków opozycji, czy samych sędziów" - podkreślił minister sprawiedliwości we wniosku do przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa.

Jak zaznaczył, to "przejaw podwójnych standardów i groźny sygnał, że polityka na dobre wkroczyła na sale sądowe". "Sytuację obrazują dwa wymowne zdarzenia. Z jednej strony - drakońskie skazanie młodej, niekaranej studentki na 3 lata bezwzględnego więzienia za wyszarpywanie torebki z symbolem LGBT. Z drugiej – zagwarantowanie przez sądy bezkarności sprawcy brutalnej napaści i pobicia kierowcy furgonetki organizacji pro-life, poprzez umorzenie postępowania" - napisał szef MS.

Według niego, "rozpolitykowani sędziowie wychodzą z założenia, że skoro opozycja w Polsce i Unia Europejska popierają środowiska LGBT i aborcję, to tych, którzy nie zgadzają się z takimi poglądami można bezkarnie znieważać, szarpać, bić, uszkodzić ich dobro materialne; gdy niewspółmiernie mniejszy uszczerbek spotka drugą stronę – wtedy sypią się surowe kary i słychać gromkie potępienie".

Dodał, że upolitycznianie prawa było cechą ustrojów totalitarnych. "Sądy były zaprzęgane do machiny ideologii i opresji. Skazywały ludzi niewinnych o +niewłaściwych+ poglądach politycznych. Często przymykano natomiast oko na bandytyzm i przestępstwa, jeśli było to zgodne z dominującymi wówczas celami ideologicznymi" - napisał minister sprawiedliwości.

Stwierdził, że w demokracji nie może być na to miejsca. "Sędziowie nie mogą swoimi wyrokami podjudzać do popełniania przestępstw na szkodę +właściwych+ ofiar i gwarantować sprawcom bezkarność. Dlatego konieczne jest odpolitycznienie sądów, poprzez zdecydowaną reformę sądownictwa" - zauważył szef MS.

"Z tych powodów wnoszę o zwołanie posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa jako najważniejszego, konstytucyjnego organu stojącego na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Nie ma bowiem niezależności sądów bez oderwania ich od polityki. Tak samo nie ma niezawisłości sędziów, jeśli nie potrafią oddzielić sprawiedliwości od swoich politycznych poglądów" – napisał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.(PAP)

kkr/ mok/