Propozycje nowelizacji przepisów kodeksu postępowania cywilnego i kodeksu postępowania karnego w zakresie doręczeń elektronicznych za pośrednictwem portali informacyjnych sądów są niespójne. O ile w sprawach karnych z tej możliwości oprócz adwokatów i prokuratorów będą mogły skorzystać także strony i inni uczestnicy postępowania, to w sprawach cywilnych tylko profesjonalni pełnomocnicy.

– Nie widzę żadnego racjonalnego powodu, dla którego strony czy uczestnicy postępowania nie mieliby korzystać z tej możliwości także w postępowaniu cywilnym, o ile oczywiście byłoby to dobrowolne. Przecież od trzech lat każdy chętny, nie tylko profesjonalny pełnomocnik, może otrzymać pisma w postaci cyfrowej w postępowaniach sądowo -administracyjnych. Z tym że tam doręcza się je za pomocą portalu ePUAP, a nie poprzez portale informacyjne sądów – mówi dr Karol Pachnik, adwokat.

– Wydaje mi się po prostu, że ta niespójność musi być wynikiem jakiegoś przeoczenia projektodawców – dodaje.

Tak samo uważa sędzia Wojciech Łukowski, prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

– Niespójność taka jest niezrozumiała. Sądy już są przygotowane na to, aby określonym osobom będącym stronami czy uczestnikami postępowań sądowych doręczać pisma w ten sposób – wskazuje sędzia.

Przy czym nie chodzi o samą możliwość elektronicznego doręczenia, ale też o to, by wywoływało ono skutki procesowe.

Sędzia Łukowski zwraca uwagę na jeszcze większy problem dotyczący doręczeń przez portal nie tylko pism sądowych (wytwarzanych przez sąd), lecz także pism procesowych (odpisów pism stron postępowania).

– W tej materii też występuje niespójność pomiędzy projektowanymi przepisami k.p.c. i k.p.k. W procedurze cywilnej wskazano wyłącznie na możliwości doręczania tą drogą pism sądowych. Trzymając się zatem ściśle przepisu, należy wskazać, że nie jest możliwe doręczenie tak odpisu pisma strony, jak np. odpisu apelacji, czy też doręczenie posiadanego przez sąd odpisu opinii biegłego w postaci elektronicznej – tłumaczy sędzia Łukowski. W praktyce sądy, zwłaszcza przy opinii biegłych, na prośbę pełnomocników doręczają je w ten sposób, ale tylko wtedy, gdy wiadomo, że adresat nie zakwestionuje takiego doręczenia.

Natomiast w projektowanym art. 133 par. 2 k.p.k. doręczać przez portal będzie można „pismo procesowe lub inne pismo”, jeżeli dysponuje się nim w postaci elektronicznej, a więc również odpisy pism wnoszonych przez strony.

– Taką rozbieżność między projektowanymi przepisami należy usunąć w kierunku umożliwienia na podstawie przepisów k.p.c. doręczania pełnomocnikom nie tylko pism sądowych, lecz także pism procesowych, jeżeli sąd dysponuje nimi w postaci elektronicznej. Znacznie ułatwiłoby to działanie zarówno sądów, jak i pełnomocników. Sądowi bowiem łatwiej szereg pism doręczyć przez portal, a pełnomocnikowi często łatwiej odebrać pismo drogą elektroniczną, niż udawać się na pocztę – dodaje sędzia Łukowski.

Taka zmiana miałaby też ogromne znaczenie z punktu widzenia planowanego w przyszłości tworzenia akt cyfrowych. Im więcej dokumentów wytwarzanych elektronicznie będzie przesyłanych do sądów przez pełnomocników, tym mniej później będzie trzeba skanować papieru, jeśli zapadnie decyzja ustawodawcy o aktach w postaci elektronicznej. Eksperci wskazują również na potrzebę wprowadzenia do k.p.c. przepisów obligujących do doręczenia pism w postaci elektronicznej także dla biegłych sądowych. ©℗