Dziewięcioletnia kadencja sędziego Wojtyczka powinna skończyć się już ponad rok temu, bo zaczął on pełnić swoją funkcję w listopadzie 2012 r. Sędziowie ETPC orzekają jednak do czasu, aż nie pojawią się ich następcy. W przypadku Polski dwie próby wyłonienia kolejnego sędziego zakończyły się już fiaskiem.

Za pierwszym i drugim razem do Strasburga trafiła z Warszawy lista tych samych kandydatów. Byli to: prof. UKSW Elżbieta Karska, od ubiegłego roku sędzia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, prof. UW Aleksander Stępkowski, także sędzia tej samej Izby SN i rzecznik tego sądu oraz dr Agnieszka Szklanna, pracownica sekretariatu Zgromadzenia Parlamentarnego RE.

Przy trzecim podejściu polski rządu wymienił tylko jedno nazwisko - zamiast Aleksandra Stępkowskiego zgłoszony został dr Kamil Strzępek, asystent w Trybunale Konstytucyjnym. Jak się okazuje, także i tym razem polska propozycja nie zyskała aprobaty komisji Zgromadzenia Parlamentarnego RE zajmującej się kandydaturami do ETPC. Członkowie komisji stwierdzili, że nie wszyscy kandydaci spełniają wymogi Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Zgodnie z nią kandydaci muszą być „ludźmi o najwyższym poziomie moralnym” i albo mieć „kwalifikacje do sprawowania wysokiego urzędu sędziowskiego” albo być „prawnikami o uznanej kompetencji”. Dlatego komisja zarekomendowała, żeby Zgromadzenie odrzuciło kandydatów i zwróciło się do Polski o nową listę. Europejscy parlamentarzyści mają ostatecznie zająć się tą kwestią w piątek, w ostatnim dniu trwającego posiedzenia plenarnego.