Jedną z licznych kontrowersji, które budzi nowelizacja kodeksu karnego przyjęta w ubiegłym tygodniu przez Sejm, jest dodanie do art. 53 k.k. par. 2a–2e zawierających katalogi okoliczności łagodzących i obciążających. Od nich zależy, czy sąd, wymierzając karę, określi ją bliżej dolnej czy górnej granicy ustawowego zagrożenia.

Wśród okoliczności łagodzących są: popełnienie przestępstwa pod wpływem gniewu, w reakcji na nagłą sytuację, której prawidłowa ocena była utrudniona, pojednanie się z pokrzywdzonym, dobrowolne ujawnienie popełnionego czynu i naprawienie szkody. Wśród okoliczności obciążających – uprzednia karalność, popełnienie przestępstwa z premedytacją, działanie ze szczególnym okrucieństwem, popełnienie przestępstwa motywowanego nienawiścią z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej lub wyznaniowej ofiary albo z powodu jej bezwyznaniowości.
Resort sprawiedliwości wskazuje, że podobne katalogi są w wielu europejskich krajach (np. w Austrii, Czechach, Danii, Hiszpanii, Szwecji). W przeciwieństwie do Polski mają one jednak charakter zamknięty.
– Wprowadzając ustawowe okoliczności łagodzące i obciążające, projekt ma na celu ukierunkowanie sądu na szczególne ich uwzględnienie przy wymiarze kary. Proponowane okoliczności są już obecnie uwzględniane w orzecznictwie, jednakże nadanie im charakteru ustawowego spowoduje konieczność głębszego rozważenia ich wpływu na rozstrzygnięcia i wyjaśnienia tego wpływu w uzasadnieniach wyroków. Dodatkowo będzie to sprzyjać transparentności i czytelności orzeczeń dla stron oraz opinii publicznej, czego nie zapewnia art. 53 k.k. w jego aktualnej formule. Ułatwione będzie również formułowanie zarzutów apelacyjnych w zakresie orzeczonej kary – czytamy w uzasadnieniu.
Zdaniem sędziów spowoduje to konieczność odniesienia się w uzasadnieniu do każdej z przedstawionych okoliczności i uzasadnienia, dlaczego sąd jedne uwzględnił, a inne nie. Na tym tle będzie podnoszonych wiele zarzutów apelacyjnych.

Wystarczy jedno piwo?

Zwłaszcza że, jak wskazują eksperci, w kilku miejscach ustawodawca posłużył się pojęciami potocznymi, nieznanymi ustawie karnej. Przykładem jest choćby popełnienie przestępstwa w stanie po spożyciu alkoholu.
Prawo karne posługuje się określeniami „stan po użyciu alkoholu” (kodeks wykroczeń) i „stan nietrzeźwości” (kodeks karny). Ten pierwszy zdefiniowany jest w art. 46 ust. 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1119 ze zm.) jako „stan, który zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi od 0,2 do 0,5 promila alkoholu, albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm sześc.”. Z kolei stan nietrzeźwości zgodnie z art. 115 par. 16 kodeksu karnego zachodzi, kiedy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość, lub gdy zawartość alkoholu w 1 dm sześc. wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg.
Teoretycznie stan po spożyciu alkoholu oznaczałby jakąkolwiek, nawet śladową obecność alkoholu we krwi lub w wydychanym powietrzu, co z miejsca stanowiłoby okoliczność obciążającą.

Gniew łagodzi, nienawiść obciąża

Ale to nie wszystko. Wśród okoliczności łagodzących wymienia się działanie pod wpływem gniewu, a jak zwracał uwagę Sąd Najwyższy, „gniew jest emocją ocenianą generalnie negatywnie, czasami występującą z nastawieniem agresywnym i trudno znaleźć powody, dla których działający w nim np. sprawca znęcania czy uszkodzenia ciała miałby być traktowany łagodnie”.
Pozostaje jeszcze kwestia przestępstw z nienawiści, które mają być traktowane surowiej. W myśl art. 53 par. 2a pkt 6 okolicznością obciążającą ma być popełnienie przestępstwa motywowane nienawiścią z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej lub wyznaniowej ofiary albo z powodu jej bezwyznaniowości. Nie ma w tym katalogu przestępstw motywowanych orientacją seksualną.
– Katalog okoliczności obciążających i łagodzących jest otwarty. Sąd będzie zobowiązany do wzięcia pod uwagę również innych okoliczności wymiaru kary i ewentualnego potraktowania ich jako elementu przemawiającego za jej zaostrzeniem lub złagodzeniem. Ponadto w art. 53 par. 2a pkt 5 k.k. jako okoliczność obciążającą wskazano popełnienie przestępstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Motywacja sprawcy jest także wprost wymieniona jako jedna z przesłanek oceny karygodności czynu zabronionego w zakresie oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu (art. 115 par. 2 k.k.) – wyjaśnia MS.
Jak przyznaje adwokat Paweł Knut z kancelarii Knut Mazurczak Adwokaci, wprowadzenie do art. 53 k.k. katalogu okoliczności obciążających może być krokiem w dobrą stronę.
– Narzędzie to może okazać się przydatne nie tylko w skuteczniejszym prowadzeniu spraw motywowanych uprzedzeniami dotyczących kodeksowych przesłanek z nienawiści, ale też tych nieuwzględnionych wciąż w kodeksie (orientacji seksualnej, tożsamości płciowej, wieku, płci, niepełnosprawności) – mówi prawnik współpracujący z Kampanią Przeciwko Homofobii.
Jak wskazuje, traktowanie jako okoliczności obciążającej „wykorzystania bezradności, niepełnosprawności, choroby lub podeszłego wieku pokrzywdzonego” może okazać się szczególnie przydatne w sprawach przestępstw motywowanych uprzedzeniami z tych właśnie powodów. Podobnie traktowanie jako okoliczność obciążającą „sposobu działania, prowadzącego do poniżenia lub udręczenia pokrzywdzonego”, a także „działania ze szczególnym okrucieństwem” będzie odgrywać istotną rolę w odniesieniu do dużej części przestępstw z nienawiści, zwłaszcza tych z użyciem przemocy, których cechą charakterystyczną bywa często nadmierna, niczym nieuzasadniona brutalność sprawcy skutkująca naruszeniem godności pokrzywdzonego.
– Wreszcie, propozycja dodania przesłanki obciążającej w postaci „popełnienia przestępstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie” będzie miała duże znaczenie dla tej kategorii spraw, bo motywacja z nienawiści zawsze zasługuje na szczególne potępienie – mówi mec. Knut.
Zastrzeżenia budzi jednak wprowadzenie do katalogu okoliczności łagodzących przesłanki „popełnienia przestępstwa w wyniku motywacji zasługującej na uwzględnienie”.
– Z uwagi na jej niedookreśloność i praktykę prowadzenia przez organy ścigania spraw dotyczących naruszeń usprawiedliwianych przez sprawców „przekonaniami religijnymi” nie można wykluczyć, że przepis ten może być furtką do łagodzenia odpowiedzialności karnej za różnego rodzaju działania przestępcze i dyskryminacyjne uzasadniane skrajnie subiektywnym, fundamentalistycznym rozumieniem norm religijnych i moralnych – zauważa Paweł Knut. ©℗