Napisanie i podpisanie uzasadnienia wyroku przez sędziego po tym, jak jego delegacja do sądu wyższego rzędu została odwołana, nie stanowi bezwzględnej przyczyny odwoławczej. Tego typu czynności są bowiem podejmowane ex post i stanowią tylko powtórzenie uzasadnienia uzgodnionego i przyjętego wcześniej, przed wydaniem i ogłoszeniem wyroku. Do takich wniosków doszedł Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Sprawa miała charakter karny i dotyczyła m.in. usiłowania doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Skarbu Państwa. Oskarżonych było aż 26. Jeden z nich postanowił zaskarżyć wyrok wydany w I instancji, wykorzystując do tego fakt, że w składzie orzekającym znalazł się sędzia delegowany do sądu okręgowego. Skazany argumentował, że w sprawie wystąpiła jedna z bezwzględnych przyczyn odwoławczych, a mianowicie nienależyta obsada sądu. Chodziło m.in. o to, że sędzia delegowany sporządził uzasadnienie zaskarżonego wyroku już po tym, jak jego delegacja została odwołana. Stało się to 17 grudnia 2020 r. i, zdaniem skarżącego, od tego dnia wszystkie czynności podjęte przez tego sędziego były nieważne.
Sąd odwoławczy uznał jednak, że zarzut ten jest oczywiście bezzasadny. Jak wskazał SA w Warszawie w niedawno opublikowanym orzeczeniu „ograniczenia wynikające z zakresu delegacji nie dotyczą sporządzenia (napisania i podpisania) uzasadnienia wyroku”. A to dlatego, że uzasadnienie zostało już wcześniej przyjęte, przed wydaniem i ogłoszeniem orzeczenia, a więc wówczas gdy delegacja jeszcze obowiązywała.
Warszawski sąd wyjaśnił, że pisemne motywy wyroku stanowią jedynie odzwierciedlenie i zaprezentowanie stronie faktycznych i prawnych podstaw orzeczenia, które zadecydowały o jego kształcie. Jak podkreślił, podstawy te „w sferze intelektualnej istniały już w chwili wydawania wyroku – jego sporządzania i ogłoszenia wraz z ustnymi motywami”. SA zauważył, że stanowią one formalnoprawną materializację motywów zaprezentowanych werbalnie, spisaną na żądanie strony.
Sąd podzielił tym samym stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z września 2016 r. (sygn. akt I CSK 595/15). Pada tam bowiem stwierdzenie, że sporządzenie i podpisanie uzasadnienia po upływie delegacji nie jest wyłączone i nie prowadzi do naruszenia przepisów o składzie sądu. „Jakkolwiek zatem, brak niezbędnej delegacji sędziego do orzekania w sądzie wyższej instancji powoduje wystąpienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 par. 1 pkt 2 k.p.k. w postaci nienależytej obsady sądu, to taki stan rzeczy nie wystąpił w badanej sprawie” – uznał SA w Warszawie.
Sąd odniósł się również do tego, że skarżący powołał się na uchwałę SN w składzie siedmiu sędziów wydaną w maju 2012 r. (sygn. akt III CZP 77/11), gdzie również został poruszony problem podejmowania czynności przez sędziego już po zakończeniu okresu delegacji. Problem jednak w tym, że w uchwale tej jest mowa o ogłoszeniu orzeczenia po zakończeniu delegacji (SN uznał to za niedopuszczalne), a nie o sporządzeniu uzasadnienia wyroku już ogłoszonego.

orzecznictwo

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 14 lutego 2022 r., sygn. akt II AKa 323/20 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia