Ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, która ma zastąpić dotychczas obowiązujące uregulowania z lat 80. XX w., na ostatnim posiedzeniu została przyjęta przez Sejm. Teraz nad zmianami pochyli się izba wyższa parlamentu.

Przypomnijmy, że jeśli reforma autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości rzeczywiście dojdzie do skutku, w miejsce ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dz.U. z 2018 r. poz. 969) pojawią się całkowicie nowe przepisy. Mają one lepiej odnosić się do współczesnych realiów, ale też udoskonalić system resocjalizacji i wspierania młodych ludzi, którzy popadli w konflikt z prawem. Jak wielokrotnie podkreślał wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, jednym z założeń jest spowodowanie, by nastolatkowie niekoniecznie stawali od razu przed sądem, ale – jeśli pozwala na to sytuacja – mogli „odpracować” swoje winy, np. w ramach prac porządkowych na terenie szkoły. Część nowego prawa to także wdrożenie wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (m.in. w zakresie umieszczania młodych ludzi w schroniskach dla nieletnich).
Co się zmieni? Przede wszystkim minimalna granica wieku, w jakim dziecko może stanąć przed sądem za demoralizację, wyniesie 10 lat. Do tej pory w przepisach nie przewidywano tego typu rozwiązania. Nowością będzie również utworzenie okręgowych ośrodków wychowawczych, do których trafią ci nastolatkowie, którzy skończyli 13 lat i popełnili czyn karalny. Będzie można w nim umieścić także młodych ludzi, którzy są już mocno zdemoralizowani (np. gdy w grę wchodzą narkotyki lub alkohol). Decyzja o umieszczeniu młodego człowieka w takiej placówce będzie należała do sądu rodzinnego.
Ponadto sprawcy najcięższych przestępstw – takich jak zabójstwo czy gwałt – będą obligatoryjnie trafiać do placówek poprawczych. Tutaj również sądy rodzinne zyskają dodatkową kompetencję. Jeśli zajdzie taka potrzeba, sędzia będzie mógł zadecydować o przedłużeniu pobytu młodego człowieka w poprawczaku, jeżeli dojdzie do wniosku, że wymaga tego konkretny przypadek. Przedłużenie wyniesie maksymalnie trzy lata, co oznacza, że sprawca przestępstwa będzie mógł pozostać w zakładzie nawet do 24. roku życia. Natomiast uczniowie, którzy dopuszczą się niegroźnych występków, za zgodą dyrektora szkoły odpracują swoje przewinienia na terenie szkoły.
Udogodnienia obejmą również młode matki, przebywające w zakładach poprawczych, ośrodkach wychowawczych czy schroniskach dla nieletnich. Zgodnie z nowymi przepisami mają one trafiać do oddzielonych domów, w których będą mogły opiekować się swoimi dziećmi. W ustawie całościowo uregulowano także postępowanie w sprawach nieletnich przed sądami opiekuńczymi.
Nie wszystkie rozwiązania zyskały jednak aprobatę ekspertów. Wątpliwości wzbudziły zwłaszcza ograniczone warunki przyznawania młodym ludziom obrońców z urzędu, a także brak przyznania statusu strony pokrzywdzonemu w trakcie postępowania, co przyczynia się do ograniczenia przysługujących mu praw. Resort sprawiedliwości nie zdecydował się jednak na poprawki w tym zakresie.©℗
Etap legislacyjny
Ustawa przed rozpatrzeniem przez Senat