Uzupełnienie planowanej nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz innych ustaw o regulacje dotyczące opieki naprzemiennej oraz wykonywania kontaktów dziecka i rodzica – o takie działania w wystąpieniu generalnym do ministra sprawiedliwości apeluje rzecznik praw dziecka.

Jak wskazuje w piśmie Mikołaj Pawlak, jego zdaniem w polskim prawie wciąż brakuje przepisów, które jednoznacznie normowałyby sytuację dziecka w obliczu rozstania rodziców. Jednym z rozwiązań miałoby być wprowadzenie do kodeksu definicji tzw. opieki naprzemiennej. Sąd zyskałby także jednoznaczną i precyzyjną regulację pozwalającą orzec, że w sytuacji, gdy oboje rodzice mają nieograniczoną władzę rodzicielską, dziecko ma mieszkać naprzemiennie u każdego z nich, w powtarzających się okresach. Nadal można byłoby jednak powierzyć sprawowanie władzy rodzicielskiej tylko jednemu z nich jeśli przemawiałoby za tym dobro dziecka. Sąd zobowiązywałby wówczas drugiego rodzica do określonych działań, ewentualnie przyznałby również ograniczone uprawnienia do działania w zakresie opieki nad małoletnim.
Wprowadzenie tego typu przepisów przewidywano już w pierwotnej wersji projektu nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego procedowanej w trakcie poprzedniej kadencji parlamentarnej. Ostatecznie prace nad nowymi przepisami utknęły w martwym punkcie i nie były kontynuowane po wyborach.
Wystąpienie RPD zawiera jednak również bardziej radykalne propozycje. Chodzi przede wszystkim o pociąganie do odpowiedzialności osób, które utrudniają kontakty z dzieckiem.
– W mojej ocenie obecne regulacje prawne w zakresie zapewnienia wykonywania sądownie ustalonych kontaktów dziecka z rodzicem są zdecydowanie niewystarczające, co może prowadzić do obniżania wartości orzeczeń sądów rodzinnych poprzez uchylanie się od ich wykonywania – uzasadnia w piśmie RPD.
Według rzecznika adekwatnym rozwiązaniem miałoby być wprowadzenie nowego typu czynu karalnego, ujętego w kodeksie karnym. Zgodnie z propozycją zawartą w wystąpieniu generalnym za utrudnianie sprawowania opieki naprzemiennej lub kontaktów ustalonych sądownie rodzic podlegałby karze grzywny albo ograniczenia wolności. Taka sama kara groziłaby osobie uchylającej się od wykonania orzeczenia o przymusowym odebraniu małoletniego. Oba typy przestępstw miałyby być ścigane na wniosek pokrzywdzonego. Zdaniem RPD tego typu regulacje pozwoliłyby na lepsze zabezpieczenie prawa dziecka do wychowywania przez oboje rodziców. Dlatego zaapelował o dołączenie przepisów do obecnie procedowanej przez resort sprawiedliwości nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i innych ustaw.
Przypomnijmy, że zakłada ona m.in. wprowadzenie instytucji alimentów natychmiastowych oraz zmiany w procedurze rozwodowej. Resort analizuje obecnie uwagi przedstawione w toku opiniowania. Część z nich już postanowił uwzględnić. Jak pisaliśmy wczoraj na łamach DGP, pod naporem krytyki ministerstwo zrezygnowało z pomysłu wprowadzenia tzw. rodzinnych postępowań informacyjnych, obligatoryjnych dla par mających małoletnie dzieci. W założeniu spotkania te miały być okazją do pojednania chcących się rozstać małżonków, jednak zdaniem ekspertów tylko wydłużałyby całą procedurę.