W pierwszej połowie stycznia br. prezydent wręczy sędziowskie nominacje – zapewnia biuro prasowe Kancelarii Prezydenta w odpowiedzi na pytania DGP o opóźnienia w procedurze powoływania asesorów na stanowiska sędziowskie. Służby prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie, również po naszych pytaniach, podają, że uroczystość w Pałacu Prezydenckim odbędzie się już jutro.

Niedawno alarmowaliśmy, że co najmniej kilkudziesięciu asesorów od listopada ub.r. nie może orzekać. Kolejne votum orzecznicze wygasło w grudniu. Problem dotyczy części osób, które mianowano w 2017 r. Zgodnie z przepisami asesorzy są powoływani na czas nieokreślony, jednak obowiązki sędziego są im powierzane na cztery lata. Termin ten zaś już upłynął. Zanim do tego doszło, asesorzy złożyli oczywiście, jak wymaga tego prawo o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2072 ze zm.), wnioski do prezesów sądów o powołanie na urząd sędziego przeszło rok temu. I teraz większość z nich czeka już tylko na wręczenie im aktu powołania na stanowisko sędziowskie. Bez tego bowiem nie mogą orzekać.
Jak pisaliśmy, wielu asesorów ma pretensje do prezydenta, że nie znalazł do tej pory czasu, aby dopełnić formalności nominacyjnych. Zwłaszcza zważywszy na to, że sądy permanentnie cierpią na brak rąk do pracy.
Tymczasem Kancelaria Prezydenta w odpowiedzi na nasze pytania twierdzi, że wnioski Krajowej Rady Sądownictwa dotyczące powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego są rozpatrywane na bieżąco, zgodnie z obowiązującą w kancelarii procedurą. Przypomina również, że w ubiegłym roku nominacje odbywały się średnio raz w miesiącu.
„Najbliższy termin wręczenia nominacji sędziowskich przewidywany jest w pierwszej połowie stycznia br. Na wręczenie nominacji oczekują również asesorzy sądowi” – informuje biuro prasowe KP. Dodaje, że kancelaria dokłada wszelkich starań, żeby procedura nominacyjna trwała jak najkrócej, a spotkania, podczas których wręczane są nominacje sędziowskie, odbywają się zgodnie z wprowadzonymi zasadami bezpieczeństwa i ograniczeniami związanymi z przeciwdziałaniem skutkom COVID-19.
W podobnym tonie utrzymana jest również odpowiedź udzielona przez służby prasowe warszawskiego SO. To bowiem w sądach tego okręgu miało być najwięcej asesorów znajdujących się w opisywanej sytuacji.
„Rozpatrywanie wniosków o powołanie na stanowisko sędziego sądu rejonowego, w zakresie należącym do kompetencji Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, z uwagi na ich ilość (43), w ocenie Kierownictwa SO w Warszawie przebiega bardzo sprawnie” – podkreśla biuro prasowe. Wylicza, że czynności podejmowane w procesach nominacyjnych asesorów przez organy Sądu Okręgowego w Warszawie (opinia kolegium i zgromadzenia ogólnego sędziów), trwają z reguły od 30 do 45 dni od zamieszczenia oceny o kandydacie w systemie. Następnie dokumentacja jest bezzwłocznie przekazywana do Krajowej Rady Sądownictwa.
W odpowiedzi podano również, że obecnie 27 asesorów sądowych czeka na wręczenie nominacji sędziowskich.
Co istotne biuro prasowe SO w Warszawie poinformowało, że wpływ spraw został wstrzymany tylko w stosunku do jednego asesora z Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia (wykonuje on obecnie tylko czynności referendarza sądowego). Tymczasem, jak zwracaliśmy uwagę na łamach, istnieje niebezpieczeństwo, że orzeczenia wydawane przez asesorów, którym wygasło już votum orzecznicze, będą uchylane przez sądy odwoławcze, i to z urzędu. Branie udziału w orzekaniu przez osobę nieuprawnioną stanowi bowiem bezwzględną przyczynę odwoławczą. ©℗
Kancelaria głowy państwa zapewnia, że dokłada wszelkich starań, żeby procedura trwała jak najkrócej. Najbliższy termin wręczenia nominacji przewidywany jest w pierwszej połowie stycznia