Ministerstwo Sprawiedliwości nie zamierza wycofywać się z planowanych kolejnych zmian w procedurze cywilnej, które umożliwią kierowanie spraw do rozpoznania na posiedzeniach niejawnych wbrew woli stron.

O problemie tym DGP pisał w ubiegłym tygodniu. Otóż konsultowany właśnie projekt nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego przewiduje, że jeśli podczas posiedzenia przygotowawczego strony nie dojdą do porozumienia, a sąd uzna, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, to nie będzie związany wnioskiem o jej wyznaczenie złożonym przez stronę w trybie art. 1481 par. 3 k.p.c.
Zdaniem zarówno Naczelnej Rady Adwokackiej, jak i I prezes Sądu Najwyższego takie rozwiązanie będzie stanowić naruszenie prawa do sądu, bo zgodnie z art. 45 ust. 1 konstytucji każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpoznania sprawy.
– Skoro posiedzenie przygotowawcze zastępuje wysłuchanie stron przez sąd, dalsze skierowanie sprawy na posiedzenie niejawne nie musi być uzależnione od zgody stron – tłumaczą przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości.
Lecz to nie wszystko. Pierwsza prezes SN zwróciła też uwagę na niekonsekwencję w przepisach o posiedzeniach przygotowawczych. W takich posiedzeniach bierze udział tylko przewodniczący składu. Ale z projektowanego art. 20510 k.p.c. wynika, że to sąd, a nie przewodniczący zatwierdza postanowieniem plan rozprawy, co by oznaczało, że gdy sprawa miałaby być rozpoznawana w składzie kolegialnym, to posiedzenie przygotowawcze musiałoby się odbyć również z ławnikami.
W ocenie MS takie wnioski są nieprawidłowe. – Zgodnie z projektowanym art. 2055 par. 2 k.p.c. posiedzenie przygotowawcze odbywa się według przepisów o posiedzeniu niejawnym. Przepis ten nie różni się zasadniczo od obecnie obowiązujących rozwiązań. Postanowienia, które zapadają poza rozprawą, wydaje jeden sędzia. Ani w obowiązujących, ani w projektowanych przepisach obecność pozostałych członków składu sędziowskiego nie jest wymagana – uspokajają przedstawiciele projektodawców.
Instytucję postępowania przygotowawczego, na którym sąd podejmuje próbę nakłonienia stron do porozumienia, a gdy to się nie udaje, ustala przebieg procesu – wprowadziła tzw. duża reforma procedury cywilnej sprzed dwóch lat (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469). Nowe narzędzie przyjmuje się jednak bardzo opornie. W głównej mierze dlatego, że choć w teorii posiedzenie przygotowawcze miało mieć bardzo odformalizowany charakter, to zostało obwarowane licznymi rygorami. Stąd propozycje licznych zmian zawarte w projekcie „reformy reformy”.
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach