Podwójna rola SN
Pierwszy, obowiązujący do 2017 r., charakteryzował się wyraźną dominacją środowiska sędziowskiego, które w istocie wskazywało kandydata do sądu wyższej instancji, a następnie przeprowadzało – w dwóch kolejnych etapach – jego ocenę. Na tym tle szczególnie wyróżniał się system awansowy do Sądu Najwyższego, gdyż był on oparty na swoistej kooptacji nowych kandydatów przez sędziów SN. W istocie bowiem cała procedura wskazywania kandydata na sędziego SN (przedstawianego następnie KRS) toczyła się w SN. Była ona inicjowana ogłoszeniem przez I prezesa SN konkursu na wolne miejsce sędziowskie, co nierzadko – ostrożnie rzecz ujmując – łączyło się z nieformalnym imiennym zaproszeniem dla konkretnej osoby. Idąc zaś nieco dalej, można zaryzykować twierdzenie, że mogła być to stała praktyka, a sędziowie, którzy w ten sposób trafili do SN, mówią o tym właściwie otwarcie i zdają się być z tego dumni (zob. P. Prusinowski, „W SN trwa «zabawa» w odpowiedzialność”, „Rzeczpospolita” z 13 września 2021 r.; S. Zabłocki, przemówienie podczas 45. posiedzenia Senatu RP, 21 lipca 2017 r.).