Przypomnijmy, członkowie KRS otrzymują dietę za każdy dzień przepracowany na rzecz rady. Niektórzy z nich jednak znaleźli sposób, żeby zarabiać więcej, niż to było zazwyczaj. Zamiast, jak to było wcześniej zwyczajowo przyjęte, pracować w komisjach działających w radzie w tych dniach, kiedy wypadają posiedzenia plenarne, zaczęli spotykać się w innych terminach. Dzięki temu zamiast jednej diety były im wypłacane dwie – jedna za udział w posiedzeniu plenarnym, druga za udział w komisji. A komisje te często odbywały się w trybie zdalnym. Zaniepokojenie tą sytuacją wyraził ówczesny przewodniczących KRS Leszek Mazur. Jak bowiem ostrzegał w grudniu zeszłego roku, jeżeli pieniądze byłyby wydawane w takim tempie, to środki przeznaczone na tegoroczne diety skończyłyby się w połowie roku 2021. W związku z tym wprowadził do regulaminu KRS zmianę, zgodnie z którą teraz o tym, kiedy będą wyznaczane posiedzenia komisji i zespołów KRS, decydować ma przewodniczący KRS, a nie, jak to było poprzednio, przewodniczący komisji i zespołów.
Na wczorajszym posiedzeniu obecny przewodniczący KRS Paweł Styrna zaproponował doprecyzowanie tego przepisu regulaminu. W tym celu wydał zarządzenie. Jak tłumaczył, było to konieczne, aby usunąć wszelkie wątpliwości, choć, jak zaznaczał, w praktyce niewiele się zmieni. Zarządzenie stanowi, że przewodniczący zespołu będzie proponował termin pracy zespołu w porozumieniu z jego członkami, natomiast termin ten będzie ostatecznie zatwierdzany przez przewodniczącego KRS.