Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego oddaliła kasację radcy prawnego ukaranego przez samorząd za naruszenie nietykalności cielesnej swojej małżonki.

Sąd izbowy ukarał go za to naganą oraz trzyletnim zakazem patronatu. Nakazał też listowne przeproszenie poszkodowanej oraz poinformowanie o tym dziekana izby przez wysłanie mu kopii listu wraz z dowodem nadania. Obwiniony odwołał się od tego rozstrzygnięcia, zarzucając sądowi błędy w ustaleniach faktycznych i postępowaniu dowodowym oraz naruszenie prawa do obrony przez niedawanie wiary jego wyjaśnieniom.
Według wersji mężczyzny poszkodowana zaatakowała go celowo, by go sprowokować, a następnie rozpocząć przeciw niemu postępowanie karne i dyscyplinarne. Miały to potwierdzać nieuwzględnione w postępowaniu notatki służbowe policji i prokuratury, zeznania świadków powołanych przez obronę oraz ustalenia agencji detektywistycznej.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny (WSD) podtrzymał jednak wyrok pierwszej instancji. Od tego rozstrzygnięcia kasację wywiódł obrońca. Wskazał, że nieprzeprowadzenie czynności dowodowych wskazanych w odwołaniu miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, a WSD bezzasadnie uznał, że ich przeprowadzenie nie ma znaczenia dla sprawy. Obrońca dowodził, że sąd odwoławczy nie odniósł się do wszystkich zarzutów odwołania, i zarzucał mu wiele błędów dowodowych, np. to, że posłużył się notatką pracownicy przedszkola, zamiast ją przesłuchać, oraz oparł się na fragmentarycznych nagraniach, które były kwestionowane przez obwinionego.
Izba Dyscyplinarna nie podzieliła tej oceny, wskazując, że choć na pierwszy rzut oka rozstrzygnięcie WSD może sprawiać wrażenie nierzetelnego rozpoznania odwołania, jego dokładniejsza lektura pozwala poznać argumenty, które legły u podstaw orzeczenia. Argumentacja ta mogłaby być bardziej dokładna i szczegółowa, spełnia jednak minimalne wymogi przewidziane dla orzeczenia sądu odwoławczego. Przyczyną uchylenia wyroku mogą być natomiast jedynie rażące naruszenia, które miały istotny wpływ na wynik sprawy.
Pozostałe zarzuty skład orzekający uznał za nieistotne dla sprawy. Niezależnie bowiem od twierdzeń obwinionego, mógł on zachować się inaczej. Tymczasem uderzył żonę w klatkę piersiową i ściskał rękami jej szyję, w efekcie czego kobieta została odwieziona karetką do szpitala. Biorąc pod uwagę to, że obwiniony znał sztuki walki, taka reakcja wydaje się nieuzasadniona i nie przystoi radcy prawnemu, który także w przestrzeni prywatnej powinien przestrzegać wysokich standardów zachowań – skonkludował skład orzekający.

orzecznictwo

Postanowienie z 10 lutego 2021 r., sygn. akt II DK 41/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia