Będzie trzeba wyznaczać je w każdej sprawie, która według przewidywań nie zakończy się na pierwszym terminie – zakłada poselski projekt zmian w procedurze karnej. Czy można wymusić racjonalność kijem?
Inicjowanie posiedzenia organizacyjnego, na którym sąd wspólnie ze stronami planuje przebieg rozprawy głównej, powinno przynieść korzyści w postaci usprawnienia procesu. W teorii, bo w praktyce
sądy rzadko korzystają z tej instytucji – nawet w skomplikowanych sprawach, w których posiedzenie wstępne jest obowiązkowe.
W uzasadnieniu projektu zmian w kodeksie karnym i kodeksie postępowania karnego, czytamy, że w niektórych apelacjach są one wyznaczane w mniej niż 1 proc. spraw zakończonych skierowaniem aktu oskarżenia. Z tego powodu nie da się osiągnąć celu, któremu miały służyć, tj. maksymalnej koncentracji i przyspieszenia rozprawy głównej oraz wzmocnienia gwarancji związanych z realizacją
prawa do rzetelnego procesu.
Projektodawcy podkreślają, że nawet jeśli posiedzenie organizacyjne było przeprowadzane, udział prokuratora nie był obligatoryjny, ustalano jeden lub dwa terminy, a poczynione ustalenia i tak nie były realizowane. Tymczasem jak wskazywały prof. Hanna Paluszkiewicz i prof. Katarzyna Dudka w analizie dla Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości: „skuteczne przygotowanie przyszłej rozprawy może mieć miejsce wyłącznie wtedy, gdy prokurator będzie obecny na posiedzeniu organizacyjnym i aktywnie włączy się w jej przygotowanie. De lege ferenda postulować należy wprowadzenie obowiązku uczestniczenia oskarżyciela i oskarżonego oraz jego obrońcy, jeśli go posiada”.
Projektowane zmiany
Dziś, zgodnie z art. 349 k.p.k., posiedzenie wstępne trzeba wyznaczać, jeśli przewidywany zakres postępowania dowodowego uzasadnia przypuszczenie, że w sprawie niezbędne będzie wyznaczenie co najmniej pięciu terminów rozpraw. Projekt zakłada natomiast, że przewodniczący składu będzie kierował sprawę na posiedzenie wstępne za każdym razem, gdy istnieje przypuszczenie, że przewód sądowy nie zostanie zamknięty na pierwszym terminie (patrz tabela). Udział prokuratora, obrońcy i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w posiedzeniu wstępnym ma być obowiązkowy.
– Chcemy reanimować tę instytucję nie tylko przez wprowadzenie obligatoryjności jej stosowania w większej liczbie spraw. Zachęcić do korzystania z niej ma również to, że po zmianach posiedzenie przygotowawcze będzie w większym stopniu służyło wyeliminowaniu możliwości „sypania piachu w szprychy” w trakcie procesu. Trzeba będzie na nim zgłosić, a
sąd musi rozpoznać, wszelkie wnioski w rodzaju wyłączenia sędziego, przekazania sprawy do innego sądu itp., które na późniejszym etapie pozostaną bez rozpoznania – mówi poseł Piotr Sak, poseł wnioskodawca.
Posiedzenie wstępne będzie można przeprowadzić tego samego dnia co pierwszy termin rozprawy.
Rozbieżne opinie
– Zmiany nie mają sensu. Po co mam wyznaczać posiedzenia wstępne i ustalać terminy w sprawie, w której mam np. 10 oskarżonych, skoro zaraz się okaże, że któryś z nich się nie stawił, bo jest chory. A oskarżeni niestety bardzo często chorują i przy sprzeciwie obrońcy nie można prowadzić rozprawy. Cały misterny plan rozsypuje się wówczas jak domek z kart – mówi sędzia Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Dodaje, że nie rozumie, jaka korzyść ma wynikać z organizowania posiedzenia w tym samym dniu, w którym jest wyznaczony pierwszy termin, skoro czynności, jakich miałby dokonać, równie dobrze może załatwić podczas pierwszej rozprawy.
Innego zdania jest Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. – Proszę pamiętać, że zgodnie z art. 414 k.p.k. w przypadku stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego do rozpoczęcia przewodu sądowego można umorzyć postępowanie. Dlatego nawet gdy posiedzenie wstępne jest przeprowadzone tego samego dnia, mogą być na nim rozstrzygnięte kwestie związane z występowaniem negatywnych przesłanek procesowych, a w rezultacie do procesu w ogóle może nie dojść. Poza tym jest to szansa dla oskarżonego na dobrowolne poddanie się karze – zauważa wiceminister, zapewniając, że resort sprawiedliwości poprze nowelę.
Zbędny formalizm
Doktor Paweł Czarnecki z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę, że choć idea postępowania wstępnego w skomplikowanych sprawach jest słuszna, to konieczność jego organizacji w wielu przypadkach będzie zbędnym formalizmem.
– Zawsze przyklasnę racjonalnemu sposobowi przyspieszenia postępowania, ale są lepsze sposoby, aby to uczynić. Obecnie, gdy sąd planuje podczas pierwszego terminu przesłuchać wyłącznie oskarżonego, a na następnej rozprawie świadków i zamknąć sprawę, to na wydanie wyroku potrzeba dwóch terminów. Po zmianie będzie trzeba już trzech, bo trzeba zorganizować posiedzenie przygotowawcze – wskazuje.
Dodaje, że nie da się zwiększyć liczby posiedzeń przygotowawczych nakazem ustawodawcy. – Wprowadzenie obligatoryjności niczego nie zmieni, skoro sąd będzie mógł zawsze skorzystać z wyjątku, jaki daje projektowany par. 2 art. 349, i powiedzieć, że jego zdaniem sprawę można zakończyć na pierwszym posiedzeniu. Zwłaszcza że zgodnie z art. 366 par. 2 przewodniczący powinien dążyć właśnie do tego – dodaje dr Czarnecki.
Zwraca uwagę, że organizacja procesu wymaga współpracy stron. – A one nie zawsze chcą odkrywać wszystkie karty na początku procesu – podkreśla.
Ekspert nie widzi też powodu obligowania prokuratora do udziału w postępowaniu, skoro ponad 95 proc. postępowań karnych toczy się przed sądami rejonowymi, a uczestniczący w nich prokuratorzy się zmieniają.
– To, że dana regulacja się nie przyjęła, nie jest winą
przepisów, lecz osób, które nie widzą korzyści z niej płynących. Zamiast zmuszać do takiego rozwiązania, należałoby pokazywać zyski i pozwolić sędziom, by sami decydowali, czy w ich sprawie posiedzenie przygotowawcze coś wniesie, czy też nie – uważa dr Czarnecki.
Tak jest
|
Tak ma być
|
Jest konieczność wyznaczenia posiedzenia wstępnego, jeśli w sprawie niezbędne jest wyznaczenie co najmniej pięciu terminów rozpraw lub ze względu na zawiłość sprawy
|
Jest konieczność wyznaczenia posiedzenia wstępnego, jeśli sprawa nie zakończy się na pierwszym terminie
|
|
Odstąpienie od zorganizowania posiedzenia wstępnego wymaga zarządzenia, które trzeba uzasadnić
|
Posiedzenie wstępne powinno się odbyć w ciągu 30 dni od jego wyznaczenia
|
Brak oznaczenia terminu posiedzenia wstępnego, ale może być ono przeprowadzone w ten sam dzień co pierwszy termin rozprawy
|
Oskarżyciel publiczny, obrońcy i pełnomocnicy mają prawo wziąć udział w posiedzeniu. Prezes sądu może uznać ich udział w posiedzeniu za obowiązkowy
|
Udział prokuratora, obrońcy i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w posiedzeniu wstępnym jest obowiązkowy, a pozostałych stron i pokrzywdzonego – jeżeli przewodniczący tak zarządzi
|
Oskarżyciel publiczny, pełnomocnicy i obrońcy mają 7 dni na przedstawienie pisemnego stanowiska dotyczącego planowania przebiegu rozprawy głównej oraz jej organizacji, w tym dowodów, które powinny być przeprowadzone jako pierwsze na tych rozprawach
|
Strony i inne osoby, których udział w posiedzeniu wstępnym jest obowiązkowy, a także pozostałe strony i pokrzywdzony mogą przedstawić stanowisko w przedmiocie planowania i organizacji rozprawy głównej. Stanowisko przedstawia się na piśmie, a na posiedzeniu można je przedstawić również ustnie
|
Stanowisko w przedmiocie planowania obejmuje: ■ wnioski dowodowe,■ informacje i oświadczenia, w szczególności o proponowanych terminach rozpraw, ■ oświadczenia wskazujące na potrzebę wezwania na rozprawę główną biegłych, kuratora sądowego, sprawdzenia danych o karalności oskarżonego oraz inne oświadczenia dotyczące okoliczności istotnych dla sprawnego przeprowadzenia dalszego postępowania
|
Stanowisko w przedmiocie planowania może obejmować:■ proponowane terminy rozprawy,■ wnioski dowodowe i ich kolejność, ■ wnioski o sprowadzenie dowodu rzeczowego na rozprawę lub uzyskanie przez sąd określonego dokumentu urzędowego,■ wnioski o zezwolenie na udział w rozprawie przez internet, ■ inne oświadczenia i wnioski dotyczące okoliczności istotnych dla sprawnego i prawidłowego przeprowadzenia przewodu sądowego
|
|
Wnioski dotyczące właściwości sądu, przekazania sprawy innemu sądowi, przekazania sprawy prokuratorowi w celu uzupełnienia śledztwa lub dochodzenia, a także wnioski o wyłączenie sędziego lub ustanowienie obrońcy powinny być złożone najpóźniej na posiedzeniu wstępnym. Sąd rozpoznaje je na tym posiedzeniu. Wnioski złożone po zakończeniu posiedzenia wstępnego pozostawia się bez rozpoznania, chyba że wnioskodawca wykaże, iż okoliczności uzasadniające złożenie wniosku powstały albo stały się mu znane później
|
Na posiedzeniu sąd rozstrzyga w przedmiocie wniosków dowodowych, a przewodniczący, biorąc pod uwagę stanowiska w przedmiocie planowania i organizacji rozprawy przedstawione przez strony, pełnomocników i obrońców, rozstrzyga w przedmiocie kolejności przeprowadzenia dowodów, przebiegu i organizacji rozprawy głównej oraz wyznacza jej terminy, a także podejmuje inne niezbędne rozstrzygnięcia.Ogłoszenie zarządzenia o wyznaczeniu terminów rozprawy ma skutek równoznaczny z wezwaniem obecnych uczestników postępowania do udziału w rozprawie albo zawiadomieniem o jej terminach
|
Przewodniczący, biorąc pod uwagę stanowiska stron, rozstrzyga w drodze zarządzenia co do objętych nimi okoliczności oraz innych okoliczności istotnych dla sprawnego i prawidłowego przeprowadzenia przewodu sądowego, wyznacza terminy rozprawy, w liczbie co najmniej pięciu, jeżeli zakres przewidywanego postępowania dowodowego nie uzasadnia ich mniejszej liczby, a następnie ogłasza je stronom i innym osobom biorącym udział w posiedzeniu. Ogłoszenie wyznaczonych terminów rozprawy ma skutek równoznaczny z wezwaniem do stawiennictwa na rozprawie lub zawiadomieniem o jej terminie
|
|
Wniosek o zmianę terminu rozprawy wyznaczonego na posiedzeniu wstępnym można pozostawić bez rozpoznania, chyba że w sposób oczywisty zasługuje na uwzględnienie
|