Dokonując oceny nieskazitelności charakteru kandydata na adwokata powinno się uwzględnić całokształt jego postawy i zachowań. Analiza krótkiego wycinka jego życiorysu stałaby się niemiarodajna.

Okręgowa rada adwokacka (ORA) wcześniej - przed sprzeciwem ministra - wyraziła zgodę na wpis prawnika na swoją listę. Następnie sprawa trafiła na biurko szefa resortu i tu nie poszło tak gładko. Minister wskazał bowiem na art. 65 ustawy Prawo o adwokaturze (Dz.U. 1982 nr 16 poz. 124 ze zm.). I podał, że podstawą złożenia sprzeciwu może być niespełnienie przez kandydata kryteriów wymienionych w tym przepisie. W tym przypadku chodziło o to, że na listę adwokatów może być wpisany ten, kto jest nieskazitelnego charakteru i swym dotychczasowym zachowaniem daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu adwokata. Gdyby nie sprawa karna, sytuacja prokuratora byłaby zasadniczo odmienna.

Wzorowa kariera

Po aplikacji prokuratorskiej, w 1997 r. prawnik złożył egzamin. Został mianowany asesorem, a następnie powołany na stanowisko prokuratora prokuratury rejonowej. Do kwietnia 2013 r. pełnił funkcje kierownika działu śledztw prokuratury rejonowej. No i w tym też roku zrzekł się stanowiska po incydencie z jazdą na podwójnym gazie. Sprawa została co prawda warunkowo umorzona na okres próby 1 roku, ale to w ocenie ministra nie zmieniało jego sytuacji. Wskazywał, że prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości naraża na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego i stanowi rażącą oznakę lekceważenia porządku prawnego. W związku z tym trudno uznać takie zachowanie za świadczące pozytywnie o nieskazitelności charakteru kandydata. Prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, zajmując stanowisko prokuratora, a więc w sytuacji, gdy jego obowiązkiem było stać na straży praworządności. Ujawniony czyn zagraża poczuciu zaufania do pełnienia zawodu, czy to prokuratora, czy też adwokata i godzi w porządek prawny - argumentował minister. Wskazał również, że fakt warunkowego umorzenia postępowania karnego, w związku z usunięciem wzmianki o nim z rejestru, nie został ujawniony w informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego. Z tego faktu nie można wywodzić, że okoliczności i zachowania będące przedmiotem postępowania nie miały miejsca i nie mogą być poddawane ocenie przez pryzmat zasad etycznych i moralnych. Zatarcie skazania nie usuwa bowiem zastrzeżeń co do wysokich walorów etycznych lub nieposzlakowanego charakteru i nie oznacza anulowania treści wyroku z mocą wsteczną z porządku prawnego jako w ogóle niewydanego. Sprawa ze skargi prawnika trafiła więc do sądu administracyjnego. Przekonywał, że szczególnie istotna jest opinia wydana przez jego przełożonego, która wskazuje, że posiada on takie przymioty osobiste jak: uczciwość w życiu prywatnym i zawodowym, uczynność, pracowitość, poczucie odpowiedzialności za własne słowa i czyny, stanowczość, odwaga cywilna, samokrytycyzm, umiejętność zgodnego współżycia z otoczeniem. W jego ocenie minister nie uwzględnił faktu, że w celu poddania się odpowiedzialności karnej zrzekł się funkcji prokuratora, nie oczekując na uchylenie immunitetu. To świadczyło o odpowiedzialności prokuratora za własne czyny i odwadze cywilnej.

Odwaga cywilna

Wojewódzki sąd administracyjny uchylił zaskarżoną decyzję. Wyjaśnił, że na rękojmię należytego wykonywania zawodu adwokata składają się dwa elementy: cechy charakteru i dotychczasowe zachowanie osoby pragnącej zostać adwokatem. O nieskazitelności charakteru świadczą takie przymioty osobiste jak: uczciwość w życiu prywatnym i zawodowym, uczynność, pracowitość, poczucie odpowiedzialności za własne słowa i czyny, stanowczość, odwaga cywilna, samokrytycyzm, umiejętność zgodnego współżycia z otoczeniem. Wyrażenie „dotychczasowe zachowanie" zawarte w art. 65 p.a. oznacza postępowanie osoby ubiegającej się o wpis na listę adwokatów do czasu wpisania na tę listę i to postępowanie odpowiadające ocenom moralnym i etycznym, gwarantujące właściwe wykonywanie zawodu adwokata. Brak rękojmi należytego wykonywania zawodu adwokata jest więc implikacją braku nieskazitelnego charakteru i dotychczasowego zachowania odpowiadającego ocenom moralnym i etycznym. Sąd zgodził się z ministrem, że popełnione przez prawnika przewinienie musi być ocenione negatywnie. Sprzeniewierzył się przecież zasadom swego dotychczasowego zawodu. Sąd odmiennie jednak niż minister ocenił kwestię okresu próby na jaki powinien być poddany prawnik i okresu, po którym można stwierdzić, że odzyskał on cechę posiadania nieskazitelnego charakteru i daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu adwokata.

Sąd wskazał, że wyrok sądu karnego uprawomocnił się w październiku 2013 r. Z uwagi na upływ okresu próby oraz wykonanie świadczenia pieniężnego, po upływie 6 miesięcy od zakończenia okresu próby, w maju 2014 r. usunięto z Krajowego Rejestru Karnego dane prawnika. Ponadto, zdaniem sądu, liczne dowody i okoliczności w sprawie przemawiają na korzyść prawnika. Istotna jest opinia przełożonego. Oparta została na wiedzy o wieloletnim przebiegu pełnienia funkcji prokuratora i była wyrazem oceny jego całokształtu zachowań dokonanej już po zdarzeniu z 2013 r. Skarżący przez lata pracy w organach prokuratury osiągał bardzo dobre wyniki, podnosił swoje kwalifikacje, prowadził najpoważniejsze postępowania m.in. w ramach delegacji do prokuratury okręgowej, a w ostatnim czasie pełnił funkcję kierowniczą. W celu poddania się dobrowolnie odpowiedzialności karnej zrzekł się funkcji prokuratora, nie oczekując na uchylenie immunitetu. W jego opinii, którą sąd podzielił, świadczy to o odpowiedzialności za własne czyny i odwadze cywilnej.

Efektem prowadzonej sprawy był wyrok warunkowo umarzający postępowanie przeciwko skarżącemu, tym samym sąd powszechny dał wyraz swojemu przekonaniu, że właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia prawnika w pełni uzasadniają takie rozstrzygnięcie. Warunkowo umorzyć postępowanie karne można bowiem jedynie w sytuacji, gdy wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia, uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie on przestrzegał porządku prawnego, a w szczególności nie popełni przestępstwa. To oznacza, że minister nie wziął pod uwagę tej okoliczności, że wobec prawnika nie został wydany wyrok skazujący i powoływanie się przez organ argumentacji dotyczącej zatarcia skazania, jest zabiegiem chybionym.

Ponadto w doktrynie podkreśla się, że dokonując oceny nieskazitelności charakteru kandydata na adwokata, nie należy brać uwagę jednostkowych czynów. Powinno się uwzględnić całokształt jego postawy i zachowań. Tym samym ocena kandydata nie powinna odnosić się do krótkiego wycinka z jego życiorysu, bowiem w takim przypadku stałaby się niemiarodajna. Znaczny zaś upływ czasu od zdarzenia z kwietnia 2013 r., ponad 2 lata do daty wydania zaskarżonej decyzji, brak kolejnych zdarzeń tego rodzaju świadczą o tym, że okres próby zakończył się pomyślnie i skarżący daje obecnie rękojmie należytego wykonania zawodu adwokata. Ponieważ z istoty sprzeciwu wynika, że minister dokonuje oceny całkowicie odmiennej niż organ samorządu korporacyjnego, decyzja wydana w tym przedmiocie powinna być, zdaniem sądu, uzasadniona w sposób szczególnie staranny.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 24 maja 2016 r., sygn. akt VI SA/Wa 2791/15