Zarząd Główny Stowarzyszenia Sędziów THEMIS nie zgadza się na zmiany zaproponowane w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące wynagrodzeń pracowników sądów w 2026 roku. Według stowarzyszenia decyzja Komisji Finansów Publicznych Sejmu, która ogranicza planowane podwyżki do 3 proc jest społecznie nieprzemyślana.
Brak podwyżek groźne dla wymiaru sprawiedliwości
THEMIS uważa, że zapaść sądownictwa trwa, a wszystkie próby jej naprawy w obecnej sytuacji politycznej skupiają się głównie na zmianach organizacyjnych. Te zmiany oczywiście zwiększają obciążenie pracą wszystkich osób zatrudnionych w sądownictwie.
Stowarzyszenie podkreśla, że taka decyzja może skutkować odejściami pracowników, wzrostem wakatów i pogłębić paraliż wymiaru sprawiedliwości. Do tego dochodzi frustracja i demotywacja pracowników, co dodatkowo pogłębia problemy, wydłuża czas oczekiwania obywateli na rozstrzygnięcia i osłabia zaufanie do państwa. Tak duże ograniczenie budżetu Ministerstwa Sprawiedliwości uniemożliwi, a przynajmniej bardzo utrudni, poprawę dramatycznej sytuacji w sądownictwie.
Dwa kluczowe postulaty THEMIS
THEMIS przypomina też dwa swoje postulaty z uchwały Nadzwyczajnego Zgromadzenia Członków Stowarzyszenia z 19 października 2025 roku w Warszawie.
Po pierwsze, finansowanie kosztów funkcjonowania systemu biegłych i innych niezbędnych reform wymiaru sprawiedliwości powinno być zabezpieczone poprzez rozsądne podniesienie bardzo niskich stałych opłat sądowych, które od dwudziestu lat nie były zmieniane, mimo że średnie wynagrodzenie w Polsce wzrosło trzykrotnie. Obecny poziom opłat sprzyja przewlekłości postępowań, bo nie stanowi realnej przeszkody dla składania oczywiście bezzasadnych wniosków i środków odwoławczych, które często służą tylko przedłużaniu spraw.
Po drugie, zgromadzenie podkreśla konieczność pilnego podniesienia wynagrodzeń pracowników sądów i prokuratury, których sytuacja materialna nie odpowiada randze i znaczeniu wykonywanych zadań. Niskie pensje powodują odpływ doświadczonych pracowników i utrudniają prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, pogłębiając przewlekłość postępowań.
O co chodzi w poprawce nr 9 do budżetu 2026
Przypomnijmy, chodzi o poprawkę nr 9 do projektu ustawy budżetowej na 2026 r., zgłoszoną przez posłów Zbigniewa Konwińskiego, Piotra Zgorzelskiego i Pawła Śliza. Podczas ostatniego posiedzenia, 20 listopada, przyjęła ją Sejmowa Komisja Finansów Publicznych.
Poprawka zmniejsza wydatki na wynagrodzenia pracowników sądów o około 95 milionów złotych, a łącznie w sądownictwie powszechnym o 165 milionów złotych. Te pieniądze mają zostać przeznaczone m.in. na szkolnictwo wyższe i naukę, turystykę, ABW, AW, wyznania religijne, mniejszości narodowe i etniczne oraz programy „Moc Małych Społeczności” i „Polski Inkubator Rzemiosła”.
Obecnie po porozumieniu płacowym obowiązującym od 1 stycznia 2025 r. minimalne i typowe widełki wynoszą: urzędnik sądowy – około 5 500 zł brutto, asystent sędziego – około 6 500–9 000 zł brutto, specjalista lub kierownik OZSS – około 7 000–9 000 zł brutto. To poziomy wynagrodzeń zasadniczych w sądach powszechnych. W prokuraturach sytuacja jest analogiczna: pracownicy administracyjni i pomocniczy są wynagradzani na poziomie, który nie odpowiada ani odpowiedzialności, ani rynkowi pracy i od lat nie ulega poprawie.
Sprzeciw związkowców
Przeciwko poprawce nr 9 potestuje również NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury.
– Prowadzimy lobbing u posłów wszystkich klubów, żądamy pilnej reakcji Ministra Sprawiedliwości, domagamy się przywrócenia zabranych środków, przygotowujemy działania protestacyjne i uruchamiamy stałą presję medialną oraz środowiskową. Mówiąc wprost: nie odpuścimy. Nie zgodzimy się na łatwe oszczędności kosztem pracowników, którzy są fundamentem działania sądów i prokuratur. Nie oddamy ani złotówki z wynagrodzeń – komentuje DGP Edyta Odyjas, przewodnicząca Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury.