Jeszcze niedawno edukacja prawna w szkole kończyła się na kilku hasłach z WOS-u i okazjonalnej wizycie prawnika. Dziś, gdy każde kliknięcie w internecie oznacza zgodę, a komentarz w sieci może mieć konsekwencje w sądzie, znajomość prawa staje się podstawową kompetencją młodego człowieka.

Uczeń, który zakłada konto w internecie, podpisuje zgodę na przetwarzanie danych. Nastolatek kupujący buty online zawiera umowę na odległość. Komentarz w mediach społecznościowych może zostać uznany za hejt i mieć skutki prawne – przypominają edukatorzy.

Eksperci podkreślają, że edukacja prawna to nie tylko nauka przepisów, lecz także zrozumienie konsekwencji własnych działań i dbanie o bezpieczeństwo w relacjach społecznych. Młodzi ludzie, którzy poznają prawo, są mniej narażeni na manipulacje, potrafią reagować na przemoc rówieśniczą czy mowę nienawiści i świadomie angażują się w życie lokalnej społeczności.

Prawo jako codzienne narzędzie, nie paragraf

Współczesna edukacja prawna w polskich szkołach w dużej mierze rozwinęła się dzięki inicjatywom Krajowej Izby Radców Prawnych. Jeszcze dekadę temu tematy prawa w klasach pojawiały się incydentalnie – najczęściej podczas pojedynczych spotkań z prawnikiem czy przy okazji konkursów wiedzy o konstytucji. KIRP postanowiła to zmienić, wprowadzając do szkół systemowe działania, które mają kształtować w młodych ludziach nawyk myślenia w kategoriach praw i obowiązków.

Dziś radcowie prawni regularnie odwiedzają szkoły w całej Polsce, prowadząc praktyczne lekcje prawa, warsztaty z praw konsumenta, mediacji czy odpowiedzialności w internecie.

Na potrzeby radców prawnych powstały scenariusze zajęć dostosowane do różnych grup wiekowych – od lekcji o prawach ucznia w szkołach podstawowych po symulacje rozpraw sądowych w szkołach średnich. W wielu klasach uczniowie wcielają się w rolę sędziów, adwokatów, świadków czy stron sporu, dzięki czemu poznają mechanizmy wymiaru sprawiedliwości od środka i uczą się rozwiązywać konflikty bez przemocy.

Radcowie prawni pokazują, że prawo towarzyszy nam każdego dnia – w sytuacjach tak zwyczajnych jak podpisanie umowy na telefon, zakup biletu online czy reklamacja wadliwego towaru. Dzięki takim zajęciom młodzież zaczyna rozumieć, że przepisy nie są skomplikowaną literą kodeksu, lecz narzędziem, które chroni ich prawa i ułatwia codzienne życie.

Włodzimierz Chróścik, Prezes Krajowej Rady Radców Prawnych:

„Krajowa Izba Radców Prawnych od wielu lat angażuje się w edukację prawną i obywatelską. Wiemy, że prawo ma sens dopiero wtedy, gdy ludzie je rozumieją i potrafią z niego korzystać.

Samorząd radcowski pokazuje, że prawo to nie zbiór paragrafów, ale coś, co towarzyszy nam każdego dnia. Pojawia się przy podpisaniu umowy, w korzystaniu z internetu, w kontaktach z urzędami. To umiejętność, która pomaga poruszać się w świecie i podejmować świadome decyzje.

Dlatego edukacja prawna nie może być jednorazową akcją ani krótkim projektem. Musi być stałym elementem szkolnego programu. Tylko wtedy młodzi ludzie od początku uczą się, jak działa prawo i jak je wykorzystywać. Tak wychowamy obywateli odpowiedzialnych i świadomych. Takich, którzy będą chcieli sięgać po kolejną dawkę wiedzy.”

Prezes KRRP podkreśla, że kluczem do sukcesu jest ciągłość i systemowość. Edukacja prawna nie może kończyć się na jednorazowej wizycie prawnika w klasie – powinna być elementem programu nauczania, tak jak matematyka czy język polski.

Tylko wtedy – jak zaznacza – młodzi ludzie dorastają w poczuciu, że prawo nie jest odległą teorią, lecz czymś, co buduje ich bezpieczeństwo i pomaga rozwiązywać codzienne problemy.

Dzięki inicjatywom samorządu radcowskiego edukacja prawna przestaje być abstrakcją i staje się realnym wsparciem dla uczniów, nauczycieli i rodziców, którzy zaczynają dostrzegać w prawie nie przeszkodę, a sprzymierzeńca w trudnych sytuacjach.

Wspólna praca radców, nauczycieli i społeczników pozwala tworzyć środowisko, w którym znajomość prawa staje się częścią kultury obywatelskiej.

Jakub Puszkarski, Wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych:

– „Edukacja prawna to inwestycja w przyszłość całego społeczeństwa. Dziś młody człowiek, który rozumie swoje prawa, potrafi rozwiązywać konflikty i działać odpowiedzialnie, jutro stanie się świadomym obywatelem i partnerem w dialogu społecznym.

Naszym zadaniem jako samorządu radcowskiego jest nie tylko uczyć szacunku do prawa, lecz także je przybliżać – tłumaczyć jego sens i praktyczne zastosowanie.

Dlatego tak ważne jest, by edukacja prawna była obecna w każdej szkole, w każdej gminie, w każdym środowisku. To nie tylko nauka o przepisach, ale także rozwijanie postaw opartych na szacunku, odpowiedzialności i współpracy.

Wypowiedzi obu przedstawicieli samorządu radcowskiego doskonale pokazują, że edukacja prawna to proces budowania społecznej świadomości prawa – od najmłodszych lat.

To właśnie dzięki takim inicjatywom prawo staje się częścią codzienności, a szkoła – miejscem, w którym rodzi się obywatelska odpowiedzialność, zaufanie i szacunek dla zasad, które budują wspólnotę.

Edukacja obywatelska: szkoła sprawczości

Od września 2025 r. w polskich szkołach pojawił się nowy przedmiot – Edukacja Obywatelska. Wprowadzono go w odpowiedzi na brak świadomości prawnej młodych ludzi, niskie zainteresowanie sprawami publicznymi i widoczne w mniejszych miejscowościach wykluczenie obywatelskie.

Przedmiot nie ogranicza się do nauki o konstytucji czy samorządzie. Stawia na praktyczne umiejętności: jak zgłosić projekt do budżetu obywatelskiego, jak działa rada gminy, jak zorganizować akcję społeczną czy wyrażać swoje zdanie w sposób odpowiedzialny i kulturalny.

Adriana Porowska, sekretarz stanu w KPRM, podkreśla, że edukacja obywatelska powinna dawać młodym ludziom poczucie wpływu na sprawy, które ich dotyczą:

– Pokładam nadzieję, że będzie pełnić kluczową rolę w kształtowaniu świadomych obywateli, którzy rozumieją swoje prawa i obowiązki, a jednocześnie potrafią korzystać z narzędzi demokracji.

Nowy przedmiot ma sprawić, że młodzi poczują, iż ich głos ma znaczenie – że mogą realnie wpływać na otaczającą rzeczywistość. To może oznaczać np. działania na rzecz poprawy dojazdu autobusu i przeciwdziałanie wykluczeniu komunikacyjnemu, inicjatywy na rzecz zmian w szkole, zabieganie o remont boiska czy zgłaszanie propozycji do budżetów obywatelskich. Takie doświadczenia pokazują, że demokracja zaczyna się od najbliższego otoczenia.

Jej zdaniem największą wartość mają te projekty, w których młodzi ludzie mogą działać wspólnie z innymi i od razu widzieć efekty swoich starań:

– To mogą być inicjatywy realizowane z lokalnymi organizacjami pozarządowymi – od przygotowania wniosków o wsparcie, przez akcje społeczne, po wolontariat na rzecz seniorów czy osób potrzebujących.

Ważna jest też współpraca z samorządami: udział w młodzieżowych radach gmin, zgłaszanie pomysłów do budżetu obywatelskiego, udział w konsultacjach dotyczących transportu, tworzenia przestrzeni rekreacyjnych czy działań proekologicznych. Takie doświadczenia uczą, że obywatelskość to realny proces współtworzenia decyzji i współodpowiedzialności za swoje otoczenie.

Porowska zaznacza, że w ten sposób edukacja obywatelska przestaje być teorią – staje się praktyką, która uczy młodych rozwiązywać codzienne problemy i współtworzyć wspólnotę, w której żyją.

Nowoczesne podejście do tego przedmiotu zmienia rolę szkoły – z miejsca biernego zdobywania wiedzy staje się ona laboratorium demokracji i współpracy społecznej.

Edukacja prawna chroni prawa dziecka

Edukacja prawna ma wyjątkowe znaczenie dla najmłodszych. To właśnie dzieci i młodzież najczęściej doświadczają sytuacji, w których naruszone zostają ich prawa – czy to w szkole, w domu, czy w internecie. Wczesna nauka o prawach i obowiązkach pozwala im lepiej rozumieć granice bezpieczeństwa, prywatności i szacunku do innych.

Nie chodzi jedynie o znajomość zapisów Konwencji o Prawach Dziecka – kluczowe jest uświadomienie młodym ludziom, że każdy ma prawo do bezpieczeństwa, do poszanowania swojej godności i do pomocy w sytuacjach zagrożenia lub przemocy.

W wielu szkołach to właśnie lekcje prawa stały się pierwszą okazją do rozmowy o tym, że krzyk, hejt w internecie, przemoc rówieśnicza czy dyskryminacja z powodu wyglądu lub pochodzenia są naruszeniem praw dziecka i nie mogą być bagatelizowane.

Dzięki takim zajęciom uczniowie nie tylko poznają swoje prawa, lecz także dowiadują się, do kogo mogą zwrócić się o wsparcie – do pedagoga, wychowawcy, kuratora, telefonu zaufania czy sądu rodzinnego. Świadomość, że można powiedzieć „stop” i szukać pomocy, daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa i realnie zmienia klimat w szkole.

Monika Horna-Cieślak, Rzeczniczka Praw Dziecka:

– „Wnioski i postulaty płynące z październikowego Kongresu Edukacji Prawnej i Obywatelskiej mają służyć upowszechnianiu edukacji prawnej i obywatelskiej w polskim systemie edukacji. To klucz do budowy społeczeństwa świadomych obywateli.

Musimy poszerzać świadomość dzieci i młodzieży na temat ich praw oraz mechanizmów przeciwdziałania różnym zagrożeniom, zwłaszcza w sieci czy w sytuacjach przemocy. Często bowiem jedynymi świadkami naruszeń są sprawca i dziecko – a ono, bez wiedzy o tym, co jest zakazane i gdzie szukać pomocy, nie potrafi zgłosić doznanej krzywdy. Zdarza się, że nie ma nawet świadomości, iż to, czego doświadcza, jest czynem karalnym. Dlatego tak ważne jest wprowadzanie edukacji prawnej jak najwcześniej – od przedszkola, dostosowując zagadnienia do wieku i rozwoju dzieci.”

Rzeczniczka przypomina, że już w edukacji przedszkolnej dzieci uczą się zasad dbania o własne granice i ciało, rozpoznawania emocji, wyrażania zdania w sposób niekrzywdzący innych, a także szacunku do różnorodności.

Wskazywanie w tym kontekście aspektów prawnych – granic wolności, odpowiedzialności za złamanie zasad czy konsekwencji przekroczenia prawa – uczy od najmłodszych lat, jak działa społeczeństwo i jak chronić siebie i innych.

Monika Horna-Cieślak podkreśla także znaczenie współpracy z instytucjami państwowymi:

– „W lipcu ubiegłego roku podpisaliśmy porozumienie z Komendantem Głównym Policji na rzecz bezpieczeństwa dzieci i podnoszenia świadomości społecznej w zakresie zagrożeń. Dzięki temu możemy upowszechniać w szkołach wiedzę o przeciwdziałaniu zagrożeniom – od stalkingu, poprzez hejt, aż po wykorzystanie seksualne – oraz informować dzieci, że Rzecznik Praw Dziecka i Policja są dla nich realnym wsparciem.”

Zdaniem RPD edukacja prawna w szkołach powinna obejmować nie tylko prawa dziecka i ucznia, lecz także praktyczną wiedzę o systemie ochrony praw dzieci – instytucjach i organizacjach, do których można się zwrócić o pomoc: rzecznikach praw ucznia, psychologach i pedagogach szkolnych, organizacjach pozarządowych, Policji czy NASK.

Rzeczniczka podkreśla, że podczas wizyt w szkołach i placówkach pomocowych zawsze rozmawia z dziećmi o ich prawach i możliwościach egzekwowania ich w praktyce.

– „Mówię dzieciom, że mają swoje prawa i mogą je egzekwować. Wyjaśniam, co robić i do kogo zgłosić się w razie problemu czy zagrożenia. Biuro Rzecznika Praw Dziecka wspiera szkoły w prowadzeniu edukacji prawnej, organizując kampanie, warsztaty, webinary i debaty” – dodaje Monika Horna-Cieślak.

Jak pokazują obserwacje RPD, w szkołach, w których prowadzone są zajęcia o prawach dziecka i mediacjach rówieśniczych, spada liczba konfliktów i incydentów przemocy, a uczniowie chętniej proszą dorosłych o wsparcie.

To nie tylko poprawia atmosferę w klasie, lecz także uczy młodych ludzi empatii, szacunku do innych i odpowiedzialności za swoje zachowania.

Prawo jako wsparcie dla nauczycieli

Współczesna szkoła to nie tylko miejsce nauczania, ale coraz częściej także przestrzeń konfrontacji emocji, oczekiwań i konfliktów. Nauczyciele – obciążeni odpowiedzialnością wychowawczą i dydaktyczną – coraz częściej muszą mierzyć się z roszczeniowymi rodzicami, hejtem w internecie czy nieprzewidywalnymi zachowaniami uczniów. Wielu pedagogów przyznaje, że ich praca staje się coraz trudniejsza, a poczucie bezpieczeństwa, które jeszcze niedawno wydawało się oczywiste, dziś nie jest już gwarantowane.

Wraz z rozwojem mediów społecznościowych pojawiły się nowe zagrożenia – krzywdzące komentarze, nagrania z lekcji publikowane bez zgody nauczyciela, pomówienia czy nękanie w sieci. Do tego dochodzą sytuacje konfliktowe z rodzicami, którzy coraz częściej próbują narzucać swoje oczekiwania wobec szkoły, podważając autorytet pedagoga. W takich realiach znajomość prawa staje się dla nauczycieli nie luksusem, lecz koniecznością. To ono pozwala im reagować, chronić swoje dobra osobiste i bronić się przed naruszeniami, które uderzają nie tylko w ich reputację, ale także w poczucie własnej wartości.

Dlatego w wielu szkołach ogromnym wsparciem okazały się warsztaty i szkolenia z edukacji prawnej dla kadry pedagogicznej. Nauczyciele uczą się na nich, jak dokumentować naruszenia, w jaki sposób korzystać z mediacji w sporach z rodzicami, jak reagować na cyberprzemoc i zniesławienia w internecie, a także jak korzystać z przysługujących im instrumentów prawnych. Ta wiedza daje im nie tylko narzędzia obrony, ale też pewność siebie i świadomość, że nie są bezradni wobec agresji i hejtu.

Sędzia Anna Maria Wesołowska:

– „Jestem sędzią od 44 lat. Edukacją prawną zajęłam się w 2000 roku – z niezgody na to, by nasze dzieci zamiast w ławkach szkolnych siedziały na ławach oskarżonych. Zaczęłam zapraszać młodzież na lekcje wychowawcze do sądu, potem spotykać się z uczniami i nauczycielami w szkołach. Od tamtej pory z podstaw wiedzy prawnej przeszkoliłam kilkanaście milionów uczniów i tysiące przedszkolaków. Współpracuję także z oświatą i instytucjami pomocowymi, tworząc wspólne standardy działań profilaktycznych – przeciwdziałających hejtowi, przemocy rówieśniczej i uzależnieniom, także tym cyfrowym.

Dlatego szkoła musi stać się miejscem stabilnym i bezpiecznym – drugim domem, w którym uczniowie czują wsparcie, a nauczyciele mają świadomość, że prawo stoi po ich stronie.”

Sędzia przypomina, że nauczyciel jest chroniony przez prawo karne tak samo jak funkcjonariusz publiczny. Zgodnie z art. 63 ust. 1 Karty Nauczyciela oraz art. 222 i 226 Kodeksu karnego, naruszenie nietykalności nauczyciela – nawet popchnięcie, oplucie czy obraźliwy wpis w sieci – to przestępstwo ścigane z urzędu. Szkoła ma obowiązek reagować natychmiast: dyrektor powinien powiadomić policję, a organy ścigania muszą poinformować o podjętych działaniach. W ten sposób prawo daje nauczycielom realną tarczę ochronną, która przywraca poczucie bezpieczeństwa i godności.

– „Prawo ma sens, jeśli służy ludziom” – podkreśla sędzia Wesołowska. – „Dlatego musimy nauczyć się z niego korzystać. Nauczyciel nie może być pozostawiony sam sobie, gdy staje w obliczu agresji rodziców czy uczniów. Potrzebna jest nie tylko edukacja uczniów, ale też edukacja prawna całej społeczności szkolnej – rodziców, nauczycieli i dyrektorów. Tylko wtedy możemy budować szkołę, która naprawdę chroni i wychowuje.”

Wesołowska zwraca również uwagę na potrzebę większego zaangażowania rodziców w wychowanie i współpracę ze szkołą. Jak podkreśla, „żeby wychować dziecko, potrzebna jest cała wioska” – a ta wioska musi mieć nie tylko serce, ale i świadomość prawną.

Dziś szkoła często musi reagować tam, gdzie rodzice nie znajdują czasu na rozmowę z dzieckiem, a domowa bliskość zastępowana jest ekranem smartfona. Dlatego edukacja prawna nie może kończyć się na uczniu – powinna objąć całe środowisko szkolne, od przedszkola po rodziców i seniorów.

Tam, gdzie takie podejście zostało wdrożone – gdzie prawo stało się wspólnym językiem szkoły, rodziców i uczniów – spadła liczba konfliktów, a nauczyciele odzyskali spokój i autorytet. Bo bezpieczny, świadomy swoich praw nauczyciel to nie tylko fundament dobrej szkoły – to również gwarancja bezpieczeństwa i stabilności dla całej społeczności szkolnej.

Edukacja prawna na miarę współczesnych wyzwań

W dobie mediów społecznościowych i błyskawicznego obiegu informacji szkoła musi uczyć odpowiedzialności za słowa w sieci, ochrony danych osobowych i reagowania na mowę nienawiści.

Coraz więcej szkół korzysta z nowoczesnych metod – symulacji rozpraw sądowych, warsztatów mediacji czy zajęć w wirtualnej rzeczywistości. Takie formy sprawiają, że prawo staje się zrozumiałe, a nauka angażująca i bliższa codziennym doświadczeniom młodych ludzi.

Współpraca z prawnikami i organizacjami społecznymi daje wymierne efekty: uczniowie lepiej znają swoje prawa, częściej angażują się w życie szkoły i lokalnej społeczności, a nauczyciele czują się pewniej w sytuacjach spornych.

O tym, jak skutecznie uczyć prawa w szkołach, chronić nauczycieli, rozwijać edukację obywatelską i wykorzystywać innowacje w nauczaniu, eksperci będą rozmawiać podczas 4. Kongresu Edukacji Prawnej i Obywatelskiej, który odbędzie się 20 października 2025 r. w Gdańsku, w AmberEXPO. Organizatorami wydarzenia są Krajowa Izba Radców Prawnych, Fundacja Teneo i Okręgowa Izba Radców Prawnych w Gdańsku.

Kongres będzie miejscem wymiany doświadczeń, prezentacji dobrych praktyk i dyskusji nad przyszłością edukacji prawnej w Polsce. Znajomość prawa to dziś warunek bezpiecznego i świadomego życia w demokratycznym społeczeństwie. Jeśli szkoła nauczy dzieci korzystać z prawa tak samo jak tabliczki mnożenia, wychowamy pokolenie, które potrafi bronić swoich praw i współtworzyć lepsze, bardziej odpowiedzialne państwo.