Cały problem z małym świadkiem koronnym pojawił się na kanwie spraw, w których jego zeznania były jedynym dowodem stanowiącym podstawę skazania. Rzecznik podnosi, że konieczne jest wypracowanie mechanizmów, które pozwoliłyby na skuteczną ocenę, czy wyjaśnienia osoby mającej taki status są wiarygodne, czy też są podyktowane jedynie chęcią uniknięcia surowej kary.
Obecnie problemem jest też zmiana wprowadzona w październiku 2023 r. w wyniku nowelizacji kodeksu karnego, która powoduje, że sąd stosuje nadzwyczajne złagodzenie kary wobec małego świadka koronnego jedynie na wniosek prokuratora.
Obecnie w Sejmie złożony jest rządowy projekt nowelizacji ustaw karnych, w tym kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego, w którym zmiany w pierwszym z wymienionych ograniczono do kilku przepisów. Zrezygnowano z większości zmian proponowanych przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego. Jedyna zmiana, która dotyczy art. 60 par. 3 k.k., czyli właśnie instytucji małego świadka koronnego, to przywrócenie brzmienia tego przepisu sprzed nowelizacji z 1 października 2023 r. Wcześniej przepis ten mówił, że to „sąd stosuje nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet może warunkowo zawiesić jej wykonanie,” podczas gdy dziś przepis wymaga wniosku prokuratora.
Obecnie bez wniosku prokuratora sąd nie może zastosować instytucji z art. 60 par. 3 k.k., a co więcej, jeśli wniosek taki zostanie złożony, nie może wyjść poza jego granice. Systemowo jest to niedobre rozwiązanie, gdyż w fazie sądowej postępowania karnego de facto sąd jest notariuszem prokuratora w zakresie instytucji małego świadka koronnego. Przykładowo, nie może samodzielnie zdecydować o nadzwyczajnym złagodzeniu kary w ramach tej instytucji.
Nie, niestety nie. Ponownie nasze pismo zostało bez odpowiedzi. Wcześniej, na początku grudnia 2024 r., RPO skierował postulaty zmian w instytucji małego świadka koronnego do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Tak. To były dokładnie te same postulaty, które Adam Bodnar jako RPO kierował do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Instytucja małego świadka koronnego została opisana w kilku miejscach kodeksu karnego (art. 60 par. 3 i 4 k.k., art. 259b k.k., art. 277c par. 1 k.k., art. 277d k.k.), a także w art. 36 par. 3 kodeksu karnego skarbowego. RPO stoi na stanowisku, że należy możliwie zbliżyć do siebie treściowo zarówno przesłanki, jak i konsekwencje zastosowania tych wszystkich przepisów. Chodzi przykładowo m.in. o możliwe korzyści dla małego świadka koronnego za ujawnienie informacji o przestępstwie. Są to obecnie „obligatoryjne nadzwyczajne złagodzenie kary”, „fakultatywne nadzwyczajne złagodzenie kary”, „odstąpienie od wymierzenia kary” czy „warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności”.
Ponieważ dowód z zeznań małego świadka koronnego może stanowić wyłączne źródło dowodowe, przepisy powinny dawać realną możliwość weryfikacji wiarygodności jego zeznań, a tym samym realizacji prawa do obrony. De lege ferenda, należałoby wyłączyć możliwość powoływania się przez małego świadka koronnego na uprawnienie wynikające z art. 182 par. 3 k.p.k. w zakresie depozycji, które stanowiły podstawę zastosowania wobec niego korzyści z art. 60 par. 3 k.k. Chodzi o prawo odmowy zeznań, które przysługuje także świadkowi, który w innej toczącej się sprawie jest oskarżony o współudział w przestępstwie objętym postępowaniem. Tylko bowiem złożenie wyczerpujących zeznań przed sądem i odpowiedzenie na pytania stron powinno prowadzić do możliwości skorzystania z dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Dodatkowo należałoby wprowadzić obowiązek złożenia pełnych wyjaśnień (zeznań) pod rygorem utraty statusu małego świadka koronnego czy też wznowienia postępowania na podstawie art. 540a k.p.k.
Poza tym dostęp obrońców do małego świadka koronnego obecnie jest bardzo mocno ograniczony. Obrońca ma prawo jedynie zapoznać się z pisemnym protokołem, a nie jest obecny przy przesłuchaniu tego typu świadka. Przesłuchania nie są też nagrywane, a powinny takie być. Oprócz słów liczy się też sposób składania depozycji. Na wideo można zobaczyć, jak zachowuje się świadek, czy jest w stresie, czy zeznaje w sposób wyważony. Mowa ciała pomaga w weryfikacji autentyczności zeznań. Protokoły zeznań na przykład z akt sądowych albo z akt prokuratorskich mogą być częściowo wyczyszczone z wszystkich zająknięć, wahań, niedokładności, zerwanych zdań. Są napisane poprawnym językiem polskim. Lektura tego typu zeznań, bez możliwości zobaczenia świadka i zadania mu pytań korygujących, podważających tok wypowiedzi, powoduje, że depozycje takie mogą jawić się jako wiarygodne, podczas gdy faktyczny sposób ich składania może wskazywać jednoznacznie na to, że świadek np. zgubił wzrok, uciekał od odpowiedzi, kręcił. Nagrywanie obrazu i dźwięku da możliwość weryfikacji tych okoliczności. Ma to istotne znaczenie, tym bardziej że jest to jednak sytuacja, w której taki świadek ma obiecaną korzyść od prokuratora. Brak związania sądu wnioskiem prokuratora oraz możliwość weryfikacji sposobu zeznań pozwoli poczynić samodzielne ustalenia przez sąd w zakresie rzetelności przeprowadzenia postępowania z udziałem małego świadka koronnego, w tym zbadać, czy nacisk wywołany potencjalnymi gratyfikacjami był tak duży, że świadek miał pokusę składania nadmiarowych depozycji. Dlatego tak ważne jest, aby to sąd mógł znowu decydować w pełni o konsekwencjach zastosowania art. 60 par. 3 k.k. ©℗