115 kardynałów zgromadziło się w Watykanie, aby dokonać wyboru nowego przywódcy Kościoła rzymskokatolickiego. Głosowania odbywają się od wczoraj za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej. Okazuje się, że w trosce o poufność tej procedury, kardynałowie otrzymali całkowity zakaz korzystania ze smartfonów, tabletów, jak również tweetowania i blogowania na temat przebiegu konklawe.

„Kardynałowie są proszeni o oddanie swoich telefonów komórkowych i innych urządzeń przed wejściem do Domu Świętej Marii, tak aby nie mieli żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym” – powiedział Scot Landry, rzecznik archidiecezji w Bostonie, w wywiadzie dla serwisu CIO.

Kaplica Sykstyńska jest również przygotowana na mniej pokornych kardynałów, którzy jakimś cudem przemycą urządzenia mobilne do jej wnętrza. W sanktuarium zamontowano specjalne urządzenia zakłócające sygnał GSM. Kaplica została też dokładnie sprawdzona pod kątem podsłuchów oraz ukrytych kamer. Mówiąc krótko – na kilka dni Watykan zamienił się w prawdziwą cyfrową twierdzę.

Poprzedni papież Benedykt XVI znany był ze swojego zamiłowania do nowych technologii. W grudniu ubiegłego roku za pomocą iPada napisał swojego pierwszego tweeta, przesyłając błogosławieństwo do ponad 800 tysięcy śledzących go użytkowników Twittera.