Od kilku tygodni ukazuje się w mediach wiele nierzetelnych i zmanipulowanych interpretacji tych przepisów. W licznych publikacjach temat bezpieczeństwa pożarowego budynków jest ukazany w fałszywym świetle. Pomijane są pozytywne aspekty nowych Warunków Technicznych.

Postęp technologiczny w branży materiałów budowlanych oraz rosnąca świadomość ekologiczna i energetyczna wymuszają adaptację dotychczasowych przepisów do nowej rzeczywistości. Projekt rozporządzenia dotyczącego Warunków Technicznych, nad którym w lipcu zakończono konsultacje społeczne, stanowi odpowiedź Ministerstwa Rozwoju i Technologii na tę palącą potrzebę. Dokument wprowadza także zmiany w zakresie nieaktualizowanych od dawna kwestii bezpieczeństwa pożarowego.

– Niestety, debata nad Warunkami Technicznymi została upolityczniona w imię merkantylnych interesów i w efekcie sprowadzona do dyskusji na temat udziałów rynkowych i kraju pochodzenia kapitału. Odciąga to uwagę od istoty sprawy – poziomu bezpieczeństwa i parametrów technicznych stosowanych rozwiązań – mówi Andrzej Kielar, członek zarządu MIWO – Stowarzyszenia Producentów Wełny Mineralnej: Szklanej i Skalnej.

Dlaczego nowelizacja w zakresie bezpieczeństwa pożarowego jest koniecznością?

Po pierwsze, ta potrzeba wynika ze zmian w samym budownictwie. Od lat rośnie świadomość i potrzeba podnoszenia efektywności energetycznej budynków. W związku z tym w ostatnich 30 latach, w wyniku zmian wymagań w tym zakresie, grubość izolacji wzrosła na ścianach zewnętrznych z 5 cm do 18-20 cm, a ponieważ w polskim budownictwie ściany zewnętrzne izolowane są najczęściej palną izolacją, tym samym wzrosło obciążenie ogniowe fasad, a co za tym idzie związane z nim ryzyko.

Po drugie, przyczyną zmiany Warunków Technicznych jest wysoka liczba pożarów. Statystyki GUS i Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej jasno mówią, że każdego roku w Polsce dochodzi do 30-37 tysięcy pożarów budynków (spośród 100-180 tysięcy wszystkich pożarów). Każdy z nich niesie za sobą zagrożenie dla ludzi i straty materialne. Według najnowszego raportu CTIF – International Association of Fire Services – „World Fire Statistics Report № 30” (2025), jesteśmy w europejskiej czołówce w liczbie ofiar śmiertelnych i rannych w tych zdarzeniach. Żyjemy w otoczeniu tworzyw sztucznych i potencjalnych źródeł pożaru, takich chociażby jak ładowarki, baterie w rowerach, hulajnogach, autach oraz innych sprzętach. To bezsprzeczny dowód na to, że dotychczasowe regulacje nie są wystarczające. Wśród proponowanych rozwiązań znalazło się doprecyzowanie wymogów dotyczących ścian zewnętrznych na granicy stref pożarowych, podziałów ogniowych na dachach i elewacjach budynków wielkopowierzchniowych (np. hal i centrów handlowych) oraz wprowadzenie obowiązkowych, poziomych barier ogniowych w warstwie palnej izolacji cieplnej ścian zewnętrznych.

W przypadku użycia na elewacji palnych materiałów izolacyjnych o niskiej klasie reakcji na ogień (np. spienionego polistyrenu o klasie E) w znowelizowanej wersji Warunków Technicznych, pojawia się wymóg zastosowania barier przeciwpożarowych. Mają one być wykonane z materiału niepalnego o najwyższej klasie reakcji na ogień (A1 lub A2, d0). Mają mieć szerokość co najmniej 20 cm i być stosowane co drugą kondygnację.

Andrzej Kielar, członek zarządu MIWO – Stowarzyszenia Producentów Wełny Mineralnej: Szklanej i Skalnej
ikona lupy />
Andrzej Kielar, członek zarządu MIWO – Stowarzyszenia Producentów Wełny Mineralnej: Szklanej i Skalnej / Materiały prasowe

– Ministerstwo Rozwoju i Technologii wykonało gigantyczną pracę przygotowując nową wersję Warunków Technicznych – uważa Andrzej Kielar. – Jest to wysiłek godny docenienia szczególnie w obliczu szybkich zmian zachodzących w naszym otoczeniu w zakresie źródeł pozyskiwania energii oraz w samych technologiach budowlanych.

– Jak rozumiemy jest to kompromisowa propozycja, która w intencji Ministerstwa ma poprawić bezpieczeństwo pożarowe w budynkach, nie narażając inwestorów na nadmierne koszty – komentuje Andrzej Kielar. – Chcę tu podkreślić, że wśród wielu komentarzy wprowadzających opinię publiczną w błąd, powtarza się argument, że palne izolacje nie wywołują pożaru. Tyle, że nie o to chodzi. Same izolacje oczywiście nie wywołują pożaru, ale gdy on się pojawia, izolacje niepalne w przeciwieństwie do palnych mogą opóźnić rozprzestrzenianie się ognia, czyli dać więcej czasu na ewakuację ludzi i zmniejszenie strat materialnych. To jest sens wprowadzania barier z niepalnych izolacji. Wprawdzie naszym zdaniem zmiany powinny pójść dalej, czemu daliśmy wyraz w naszych uwagach do projektu Rozporządzenia zgłoszonych w ramach konsultacji społecznych, ale uważamy propozycje Ministerstwa za krok we właściwym kierunku.

W trakcie dyskusji medialnej wielokrotnie były podważane kompetencje i profesjonalizm Państwowej Straży Pożarnej. Padały nawet sugestie, że Straż Pożarna nie powinna brać udziału w przygotowaniu nowelizacji rozporządzenia. Warto zwrócić tu uwagę, że rozdział VI Warunków Technicznych nosi tytuł „Bezpieczeństwo Pożarowe”. Z kim, jeśli nie z Komendą Główną PSP miałaby być konsultowana ta tematyka? Jest oczywiste i naturalne, że Ministerstwo korzysta w tym zakresie z ekspertyzy PSP. Nie ma innej instytucji, która wie więcej na temat pożarów i rozprzestrzeniania się ognia, a także cieszy się od wielu lat największym wśród instytucji państwowych zaufaniem społecznym.

Nowe regulacje dotyczą wyłącznie budynków wielokondygnacyjnych, z wyłączeniem budownictwa jednorodzinnego do trzech kondygnacji nadziemnych. Nie ma więc mowy o ich wpływie na rynek domów indywidualnych. Wprowadzenie barier ogniowych z materiałów niepalnych, to kluczowy element strategii poprawy bezpieczeństwa.

Fakty i mity o kosztach: perspektywa inwestora

Jednym z najczęściej powtarzanych argumentów przeciwko nowelizacji jest rzekomy drastyczny wzrost kosztów realizacji inwestycji. W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że wzrost kosztów ocieplenia może sięgnąć 40 proc. Producenci wełny mineralnej kategorycznie nie zgadzają się z tą narracją. W celu obiektywnej oceny wpływu nowych przepisów na koszt realizacji inwestycji, Stowarzyszenie Kosztorysantów Budowlanych przeprowadziło dogłębną analizę. Jej celem było wykazanie, w jakim stopniu zastosowanie barier ogniowych z materiałów niepalnych wpłynie na koszt ocieplenia ściany zewnętrznej w typowym budynku wielorodzinnym. Wyniki analizy są jednoznaczne: rzeczywista różnica po wejściu nowej regulacji nie przekroczy 3,8 proc. łącznego kosztu materiałów i robocizny. Biorąc pod uwagę, że powierzchnia ścian zewnętrznych w budynkach wielorodzinnych stanowi od 40 proc. do 70 proc. powierzchni mieszkań, całkowity koszt dla kupującego mieszkanie wzrośnie jedynie o nieco ponad 0,1 proc. ceny metra kwadratowego. Ta niewielka kwota to de facto inwestycja w zwiększone bezpieczeństwo, która w długiej perspektywie przynosi nieocenione korzyści.

Argumenty o rzekomym zagrożeniu dla branży styropianowej i faworyzowaniu zagranicznych koncernów produkujących wełnę mineralną również nie znajdują potwierdzenia w faktach. Na rodzimym rynku działają zarówno lokalne, jak i międzynarodowe firmy oferujące wszelkie typy materiałów izolacyjnych. Polska jest obecnie drugim co do wielkości producentem wełny mineralnej w całej Unii Europejskiej. W kraju funkcjonują nowoczesne zakłady, wybudowane kosztem wielu miliardów złotych. Roczna produkcja wełny mineralnej sięga ok. 720 tysięcy ton, a sektor zatrudnia blisko 10 tysięcy osób. Ponadto, Polska jest znaczącym eksporterem tego materiału, a jego eksport generuje rocznie ponad miliard złotych przychodów.

– Produkujemy niepalne izolacje w fabrykach zlokalizowanych w Polsce, zatrudniamy tysiące pracowników. Zakłady produkcyjne są zlokalizowane w niewielkich miejscowościach takich jak na przykład Cigacice, Małkinia, Trzemeszno, czy Wykroty, ale także w niezwykle ważnym gospodarczo regionie śląskim – w Bytomiu, Dąbrowie Górniczej czy Gliwicach. Produkujemy stosując rodzime surowce – podkreśla Andrzej Kielar.

Kompleksowa wizja nowoczesnego budownictwa

Choć dyskusja medialna i publiczna koncentruje się głównie na kwestiach bezpieczeństwa pożarowego, nowelizacja Warunków Technicznych reguluje znacznie szerszy zakres zagadnień. Jej celem jest kompleksowe przygotowanie polskiego sektora budowlanego na wyzwania przyszłości, w tym na transformację energetyczną i poprawę komfortu życia mieszkańców. Zgodnie z danymi Komisji Europejskiej, sektor budynków odpowiada za około 40 proc. zapotrzebowania na energię w Unii Europejskiej, co podkreśla wagę tych zmian.

Istotną innowacją jest zmiana w zakresie ochrony przed hałasem. Nowelizacja rozporządzenia przewiduje, że budynki mieszkalne wielorodzinne oraz jednorodzinne w zabudowie szeregowej i bliźniaczej będą musiały spełniać warunki dotychczas zarezerwowane dla budynków o podwyższonym standardzie. Przepisy te przełożą się bezpośrednio na jakość życia, minimalizując uciążliwości wynikające z hałasu z zewnątrz oraz z wnętrza budynku.

Zatem, przepisy, których wejście w życie jest planowane na wrzesień przyszłego roku, mają ogromny wpływ na to, jak będą wyglądać polskie budynki w przyszłości. Nie chodzi tylko o bariery ogniowe, ale o stworzenie kompleksowego środowiska do życia, które będzie bezpieczniejsze i bardziej komfortowe.

partner

ikona lupy />
Materiały prasowe