W ostatnich trzech latach przepisy ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane podlegały licznym zmianom, które w ogólnym założeniu miały przyspieszyć i uprościć proces budowlany, w szczególności uzyskiwanie przez inwestorów decyzji o pozwoleniu na budowę. Jednak jedną z najważniejszych zmian ostatnich lat była nowelizacja Prawa budowlanego, która weszła w życie 19 września 2020 r., a która wprowadziła podział projektu budowlanego na trzy części.

Ogólnie rzecz ujmując z przedkładanego do organu administracji architektoniczno-budowlanego projektu budowlanego, który pierwotnie składał się z projektu zagospodarowania terenu i projektu architektoniczno-budowlanego wyodrębniono dodatkową trzecią część projektu, a mianowicie projekt techniczny. Jednocześnie wychodząc z założenia, że im mniej tym szybciej, wprowadzono zasadę, że projekt techniczny nie będzie przedkładany wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę i nie będzie podlegał weryfikacji przez organ administracji architektoniczno-budowlanej. To w zamyśle ustawodawcy miało przyspieszyć procedurę uzyskiwania pozwolenia na budowę, a co za tym idzie – również rozpoczęcie robót budowlanych.

Co przy tym istotne zobowiązano inwestora do zapewnienia sporządzenia projektu technicznego przed przystąpieniem do wykonywania robót budowlanych, co zostało obwarowane szeregiem nowych regulacji wprowadzonych do Prawa budowlanego. Warto bowiem podkreślić, że projekt techniczny zawiera istotne elementy, a jego opracowanie ma znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa inwestycji, gdyż w jego zakres wchodzą między innymi projektowane rozwiązania konstrukcyjne obiektu wraz z wynikami obliczeń statyczno-wytrzymałościowych, opracowania branżowe, czy też charakterystyka energetyczna budynku, projektowane niezbędne rozwiązania techniczne oraz materiałowe jak również w zależności od potrzeb – dokumentacja geologiczno-inżynierska lub geotechniczne warunki posadowienia obiektów budowlanych. Projekt techniczny zawiera więc w głównej mierze te elementy, które przed wspomnianą powyżej nowelizacją przepisów Prawa budowlanego były objęte zakresem projektu architektoniczno-budowlanego.

Według nowych regulacji decyzją o pozwoleniu na budowę organ administracji architektoniczno-budowlanej zatwierdza jedynie projekt zagospodarowania terenu oraz projekt architektoniczno-budowlany. Projekt techniczny przekładany jest przez inwestora dopiero do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie. Nie wyklucza to oczywiście możliwości zażądania przez organy nadzoru budowlanego okazania aktualnego projektu technicznego w toku budowy, do czego zobowiązany został kierownik budowy.

Organ administracji architektoniczno-budowlanej wydający decyzję o pozwoleniu na budowę, nie weryfikuje więc poprawności rozwiązań wynikających z projektu technicznego lub jego zmian, a dotyczących chociażby rozwiązań konstrukcyjnych obiektu wraz z wynikami obliczeń statyczno-wytrzymałościowych, czy projektowanych niezbędnych rozwiązań technicznych oraz materiałowych. W tym zakresie ustawodawca jedynie nakazuje, by projekt techniczny był zgodny z projektem zagospodarowania działki lub terenu oraz projektem architektoniczno-budowlanym, jak również obowiązującymi przepisami i zasadami wiedzy technicznej. Wprowadzenie przedmiotowego wymagania ma celu zapewnienie zgodności wszystkich trzech części projektu budowlanego. Jeżeli projektant będzie chciał dokonać jakichkolwiek zmian w projekcie technicznym – sprzecznych np. z projektem zagospodarowania działki lub terenu, będzie wymagane w pierwszej kolejności dokonanie zmian w projekcie zagospodarowania działki lub terenu.

Podejmując się próby oceny czy projekt techniczny zrewolucjonizował proces inwestycyjny i przyczynił się do jego przyspieszenia warto zwrócić uwagę na kilka aspektów. Po pierwsze inwestycje realizowane w oparciu o pozwolenie na budowę uzyskane w oparciu o przepisy Prawa budowlanego sprzed dużej nowelizacji, realizowane i odbierane są jeszcze na starych zasadach. Trudno zatem realnie ocenić na ile inwestycje realizowane w oparciu o projekt techniczny przyczyniają się do usprawnienia procesu inwestycyjnego, gdyż stanowią one jedynie pewną część wszystkich inwestycji. Już dzisiaj jednak pojawia się wiele pytań i wątpliwości dotyczących trzeciej części projektu budowlanego. Przede wszystkim wątpliwości uczestników procesu budowlanego, w szczególności osób posiadających uprawnienia budowlane, dotyczą autorstwa projektu, a mianowicie zagadnienia, czy projekt techniczny może być opracowany przez innego projektanta niż twórca dwóch pierwszych części projektu.

W przypadku odpowiedzi twierdzącej (a taka przeważa) – pojawia się pytanie który z projektantów podpisuje oświadczenie kierownika budowy o zakończeniu budowy. W dalszej kolejności wątpliwości dotyczą sposobu aktualizowania i nanoszenia zmian w projekcie technicznym, a przede wszystkim zakresu sprawdzenia tego projektu na etapie uzyskiwania pozwolenia na użytkowanie lub zawiadamiania o zakończeniu budowy. Te i wiele innych pojawiających się aktualnie pytań świadczy o tym, że jesteśmy w momencie kształtowania się praktyki dotyczącej trzeciej części projektu technicznego, po ugruntowaniu się której będziemy w stanie realnie ocenić, czy projekt techniczny spełnił pokładane w nim oczekiwania i ma realny wpływ na przyspieszenie procesu budowlanego. Aby to nastąpiło niezbędny jest w mojej ocenie dialog ze środowiskiem projektantów i inżynierów, aby przesądzić pojawiające się wątpliwości. Skoro bowiem organy administracji architektoniczno-budowlanej nie weryfikują projekt techniczny nie sposób pominąć, że zwiększyła się odpowiedzialność tych grup zawodowych.

ikona lupy />
Materiały prasowe / Marcin Biodrowski
Joanna Sebzda-Załuska, radca prawny, partner w SWK Legal, opiekun praktyki Proces inwestycyjny