Jeżeli dojazd do posesji położonej przy drodze głównej może zagrażać bezpieczeństwu lub sprzeciwiają się mu warunki techniczne określone w przepisach o drogach publicznych, zarządca ma prawo odmówić zgody na lokalizację takiego zjazdu i nie musi zastanawiać się, czy posesja ma zapewniony dojazd do drogi publicznej z innej strony – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Sprawa dotyczyła zgody na lokalizację zjazdu z drogi krajowej klasy G (drogi głównej) na teren nieruchomości położonej przy tej drodze. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wydała decyzję odmowną. Posesja w miejscowości B. w województwie łódzkim przylegała do drogi będącej kiedyś główną szosą dojazdową do Łodzi, ale po wybudowaniu autostrady A2 i obwodnic ekspresowych znacznie mniej uczęszczaną. Problem w tym, że znajdowała się pomiędzy dwoma skrzyżowaniami, w dodatku w bliskiej odległości od przystanku autobusowego. Właścicielka posesji twierdziła, że od jakiegoś czasu nie był on eksploatowany, co kwestionowała GDDKiA.

Odmowa GDDKiA

Generalna Dyrekcja odmówiła lokalizacji zjazdu, motywując swoją decyzję dużym natężeniem ruchu, położeniem planowanego zjazdu w obszarze oddziaływań dwóch skrzyżowań (wjazdu na jedno i zjazdu z drugiego). Jej zdaniem położenie zjazdu w miejscu wskazanym przez wnioskodawczynię mogłoby zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze krajowej. Dyrekcja wskazała też, że przepis obowiązującego w tym czasie par. 9 ust. 1 rozporządzenia z 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz.U. nr 43, poz. 430), nakazuje ograniczyć liczbę i częstość zjazdów przez zapewnienie dojazdu z innych dróg niższych klas, szczególnie do terenów przeznaczonych pod nową zabudowę. Obecnie obowiązujący par. 55 ust. 2 nowego rozporządzenia z czerwca 2022 r. (Dz.U. poz. 1518) kryteria te zaostrza, wprowadzając zasadę, że zjazdu, wyjazdu lub wjazdu zwykłego nie projektuje się w miejscu, które zagraża bezpieczeństwu ruchu, niezależnie od klasy drogi, w szczególności w obszarze węzła lub skrzyżowania, z wyjątkiem trudnych warunków.

WSA po stronie powódki…

Właścicielka posesji zaskarżyła decyzję GDDKiA i uzyskała w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie – decyzja została uchylona. Zdaniem sądu przepis rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne, faktycznie ogranicza wyrażenie zgody na lokalizację zjazdu, ale tylko w sytuacjach wyjątkowych.
Oznacza to, że tam, gdzie jest to możliwe, dojazd do dróg krajowych klasy G z nieruchomości leżących w pobliżu tych dróg należy zapewnić za pośrednictwem dróg niższych klas. W sytuacji gdy dojazd taki jest zapewniony lub istniejące warunki pozwalają na jego zapewnienie, należy wydać pozytywną decyzję dla wnioskującego.

…a NSA po stronie GDDKiA

Od tego orzeczenia skargę kasacyjną złożyła GDDKiA i tym razem organ państwowy wygrał sprawę w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. NSA bowiem uchylił wyrok I instancji i orzekł o oddaleniu skargi właścicielki posesji w całości – przywracając tym samym moc pierwotnej, odmownej decyzji GDDKiA.
Wskazał jednak na wstępie uzasadnienia, że samo wydanie takiego wyroku nie oznacza utrzymania odmowy lokalizacji zjazdu z drogi publicznej na zawsze. Jeżeli okoliczności faktyczne się zmienią (np. zostanie zmieniona kategoria lub klasa drogi, warunki techniczne itp.), właścicielka może wystąpić o wydanie kolejnej decyzji.
– Wykładni, którą kierował się sąd I instancji, nie można zaaprobować. Z przepisów powołanych zarówno w decyzji, jak i w zaskarżonym wyroku wynika, że zasadą jest ograniczenie zjazdów na drogę krajową klasy G. Ustawa zaś wskazuje, że organ zarządzający drogą ze względu na warunki techniczne może odmówić zezwolenia na lokalizację wjazdu. Jeżeli jest dojazd do nieruchomości z innej drogi publicznej i organ stwierdził, że działka jest skomunikowana z tą inną drogą, to organ ma prawo odmowy udzielenia zgody na lokalizację dojazdu do drogi klasy G właśnie ze względu na konieczność ograniczania zjazdów na drogę tej klasy. Z powołanych przepisów nie wynika zatem konieczność rozważenia przez organ zarządzający drogą, czy działka ma zapewniony dojazd do drogi publicznej i jak ten dojazd zapewnić. Na tym etapie – wyrażania zgody na projektowany dojazd – nie jest zadaniem organu zapewnianie rozstrzygania kwestii dojazdu do nieruchomości, a w szczególności zapewnienie takiego dojazdu – powiedziała sędzia Iwona Bogucka. ©℗
ORZECZNICTWO
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 13 października 2022 r., sygn. akt I OSK 863/20 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia