Ponad 11 milionów Amerykanów zalega z zapłatą czynszu od czasu wybuchu epidemii. Kiedy w czerwcu wygaśnie moratorium na eksmisję, wielu z nich może stracić miejsce zamieszkania - ostrzegają amerykańskie media.
Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) mają odwołać 30 czerwca obowiązujące od września minionego roku moratorium na eksmisję zadłużonych lokatorów. Najbardziej zagrożeni taką ewentualnością są przedstawiciele mniejszości etnicznych, osoby o niskich dochodach i starsi Amerykanie.
"Chociaż przepisy, które umożliwiały pozostanie lokatorów w domach, są dalekie od doskonałości, pozwoliły jednak na zmniejszenie notowanej zwykle w tym okresie liczby wniosków o eksmisję o co najmniej połowę" – twierdzi Peter Hepburn, profesor socjologii na Rutgers University-Newark i pracownika naukowego w The Eviction Lab. Jego opinię cytuje w poniedziałek CNBS
Z analiz przeprowadzonych przez Ośrodek budżetu i priorytetów polityki (CBPP) wynika, że około 15 proc. dorosłych najemców nie płaci w terminie za mieszkanie.
"Będziemy świadkami czegoś, co udawało nam się dotąd powstrzymać: fali eksmisji, która zmiażdży niektóre regiony" – przestrzegał John Pollock, koordynator krajowej koalicji zajmującej się udzielaniem konsultacji w zakresie praw człowieka, opieki zdrowotnej, mieszkalnictwa itp. (NCCRC).
Moratorium CDC na eksmisje spotkało się z różnorakimi reakcjami. Właściciele twierdzą, że nie stać ich na oferowanie mieszkań za darmo ani na wzięcie na swe barki ogromnych zaległości w spłacie czynszów mogących sięgać w skali kraju nawet 70 miliardów dolarów.
Zdaniem rzeczników najemców moratorium zostaje zniesione w fatalnym momencie zarówno dla właścicieli nieruchomości, jak i lokatorów. Wciąż nie doszło bowiem do podziału na stany 45 miliardów dolarów przeznaczonych przez Kongres na pomoc w wynajmie w celu rozwiązania kryzysu.
"Musimy zrobić wszystko, by to moratorium pozostało w mocy. (…) Jeśli ratujesz najemcę, oznacza to, że ratujesz właściciela" – przekonywał Mark Melton, prawnik, który reprezentuje pro bono lokatorów zagrożonych eksmisją w Dallas.
Wskaźniki eksmisji będą prawdopodobnie zależne od stanu. Na Florydzie i w Karolinie Południowej jeden na czterech wynajmujących zalega z opłatami za mieszkanie. W Maine i Kentucky jest ich tylko sześć proc.
Wpływa na to m.in. profil gospodarki w danym stanie. Najwięcej miejsc pracy stracił sektor hotelarski i restauracyjny.
CNBC zwraca uwagę, że w związku z tym z czynszem w całej Ameryce zalega czterokrotnie więcej czarnoskórych najemców niż białych.
"Epidemia pogłębiła nierówności rasowe" – oceniła analityk CBPP Alicia Mazzara.
"Każdy, kto przed pandemią żył od wypłaty do wypłaty, będzie teraz narażony na problemy" – zauważył z kolei Pollock.
Zagrożoną eksmisją grupą są starsi Amerykanie. Ponad 100 tys. osób w wieku powyżej 65 lat spodziewa się jej w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Prawie 450 tys. najemców w wieku od 55 do 64 lat ma identyczne obawy.