Odwrócony kredyt hipoteczny będzie nową usługą bankową skierowaną głównie do ludzi starszych, ale nie tylko, którzy potrzebują dodatkowych środków na różne życiowe wydatki. Ustawa przewiduje, że bank będzie wypłacał kredytobiorcy przez określony czas lub jednorazowo pewna kwotę, a umowa będzie zabezpieczona hipoteką. Spadkobiercy będą mieli możliwość spłaty zaciągniętego kredytu i zachowania nieruchomości. Będą też mogli przenieść prawo własności na bank i uczestniczyć w rozliczeniu umowy kredytowej.
Anna Bańkowska z SLD z radością przyjęła ustawę, ponieważ - jej zdaniem - zabezpieczy interesy ludzi w trudnej sytuacji życiowej, którzy do tej pory mogli korzystać wyłącznie z renty dożywotniej, tracąc przy okazji prawo własności mieszkania. Posłanka Sojuszu powiedziała, że wreszcie pod nadzorem państwa i Komisji Nadzoru Finansowego stworzono regulacje prawne, które będą dawały możliwość zaciągnięcia kredytu przez właściciela nieruchomości w zamian za comiesięczne świadczenie dodatkowe.
Zdaniem Gabrieli Masłowskiej, która reprezentowała PiS w pracach nad projektem, uchwalona ustawa nie zabezpiecza w dostatecznym stopniu interesu przyszłych kredytobiorców. Podkreślała, że jej klub miał nadzieję, iż propozycja rządowa będzie przygotowana kompleksowo, z dużą starannością i troską o słabszą stronę, którą są klienci banków. To często - jak dodała - ludzie w podeszłym wieku zaniedbani przez rodzinę. "Niestety otrzymaliśmy projekt, który może tylko ich problemy potęgować" - mówiła posłanka PiS.
Krystyna Skowrońska z PO, przewodnicząca komisji finansów publicznych powiedziała IAR, że ustawa jest tak skonstruowana, by dobrze chronić klientów. "To po stronie banku pozostawiono wszystkie ryzyka" - dodała posłanka PO.
Ustawę o odwróconym kredycie hipotecznym poparli posłowie PO, PSL, SLD i Twojego Ruchu. Przeciw głosował cały klub PiS oraz cześć klubu Sprawiedliwa Polska. Regulację musi jeszcze rozpatrzyć Senat.