Na wiosnę, pod auspicjami Ministerstwa Rozwoju, ruszyć ma międzyresortowy zespół, który zajmie się opracowaniem projektu ustawy o funduszach inwestujących w nieruchomości na wynajem. I stanie przed nie lada wyzwaniem.
Na wiosnę, pod auspicjami Ministerstwa Rozwoju, ruszyć ma międzyresortowy zespół, który zajmie się opracowaniem projektu ustawy o funduszach inwestujących w nieruchomości na wynajem. I stanie przed nie lada wyzwaniem.
Wskazuje na to stanowisko Narodowego Banku Polskiego przesłane DGP. Zdaniem NBP REIT-y mogą generować ryzyka dla stabilności sektora finansowego oraz gospodarstw domowych. Jak podkreśla, już wcześniej krytycznie oceniał włączenie do projektu ustawy nieruchomości komercyjnych, a dziś, w związku z COVID-19, należy to szczególnie krytykować. Bank ocenia też, że dyskusyjne wydaje się wprowadzanie REIT-ów na rynku nieruchomości mieszkaniowych, bo spowoduje to dalszy wzrost cen.
Powtórka z historii?
W poprzedniej kadencji, m.in. pod wpływem krytyki NBP, do uchwalenia ustawy nie zdołało doprowadzić Ministerstwo Finansów. I to mimo radykalnej zmiany projektu. Wówczas prezes NBP Adam Glapiński również krytykował np. możliwość inwestowania przez REIT-y w nieruchomości komercyjne. Tymczasem ze słów wiceszefowej Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii Anny Korneckiej wynika, że w nowym projekcie fundusze miałyby być skoncentrowane właśnie na nieruchomościach komercyjnych i, być może, mieszkaniowych.
– Biorąc pod uwagę sytuację w polskim sektorze nieruchomości, plany wprowadzenia do polskiego prawa instytucji tzw. REIT-ów mogą generować ryzyko dla stabilności sektora finansowego oraz gospodarstw domowych, które jako niedoświadczeni inwestorzy będą narażone na utratę oszczędności – przestrzega NBP.
Bank argumentuje, że polski sektor nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych przeżywał w ostatnich latach boom inwestycyjny, w konsekwencji czego produkcja oraz ceny praktycznie się podwoiły, a stopy kapitalizacji tych nieruchomości spadły do kilku (3,4) proc. Podkreśla, że cały czas korzystne stopy zwrotu z obiektów komercyjnych na świecie to w głównej mierze efekt ich finansowania bardzo tanim kredytem inwestycyjnym oraz ulg podatkowych. Jednym słowem, tłumaczy NBP, przyzwoite zarobki REIT-ów, np. w Niemczech, ale też w Polsce, nie są wynikiem wysokich zarobków na tych nieruchomościach, jak się często i potocznie mówi, lecz efektem taniego finansowania. Dodaje, że taka sytuacja rodzi też oczywiste zagrożenie dla systemu bankowego, gdyż wymaga bardzo wysokiego udziału taniego kredytu w finansowaniu takiej nieruchomości, praktycznie bez bufora na wypadek kłopotów z najemcami.
NBP akcentuje, że szczególnie napięta sytuacja ma obecnie miejsce w sektorze nieruchomości komercyjnych (biurowych i handlowych). Według niego podaż nowych obiektów biurowych cały czas jest wysoka, przy rosnących pustostanach, w tym spowodowanych przez skutki COVID-19. Generuje to presję na właścicieli starszych budynków biurowych, którzy muszą konkurować o najemców z nowoczesną powierzchnią, poprzez obniżki czynszów. Z kolei na rynku handlowym pandemia przyspieszyła, już wcześniej obserwowane przez ekspertów rynku, problemy, w tym rosnącą popularność e-commerce.
I konkluduje: – Już wcześniej NBP krytycznie oceniał włączenie nieruchomości komercyjnych do projektu ustawy, dzisiaj należy to szczególnie krytykować. Wybuch pandemii COVID-19 stanowi duże uderzenie w rynek komercyjny w Europie, szczególnie wpływa i wpłynie na spadki otrzymywanych czynszów w sektorze biur i dużych powierzchni handlowych na wynajem. Na rynku komercyjnym umowy najmu są podpisywane na wiele lat, co może dawać złudzenie bezpiecznego strumienia dochodów. Jednak w przypadku fali bankructw najemców umowy przestają obowiązywać.
Teraz ryzykują inwestorzy i banki z zagranicy
NBP wskazuje też, że obecnie ewentualne ryzyko na tym rynku w znacznej mierze dotyczy inwestorów i banków zagranicznych. Jego zdaniem, w kontekście narastającej nierównowagi na tym rynku, czyli nadmiernie wysokich cen i niskich stóp zwrotu, dotychczasowy brak znacznego zaangażowania krajowych podmiotów finansowych należy więc ocenić jako czynnik ograniczający ryzyko dla systemu finansowego w Polsce, a nie jego słabość. Jednak, w ocenie banku, wprowadzenie niewłaściwych regulacji dotyczących REIT-ów może otworzyć drogę do łatwego wychodzenia dotychczasowych inwestorów profesjonalnych z nieudanych czy przestarzałych inwestycji. Na to miejsce, jak przewiduje, wchodziłyby środki z oszczędności niedoświadczonych inwestorów indywidualnych, którzy powierzyliby swoje pieniądze REIT-om.
Bank dostrzega też ryzyko, że wprowadzanie REIT-ów, traktowanych korzystniej podatkowo, może zwiększyć napływ kapitału krajowych inwestorów na ten rynek, i poprzez dalszy sztuczny wzrost cen zwiększyć już obserwowane napięcia. W obecnej fazie cyklu, zaznacza, może to oznaczać dla nich wysokie ryzyko poniesienia strat w kolejnym okresie. Ryzyko to, w opinii NBP, mógłby ograniczyć wymóg szczegółowej i publicznej informacji o poszczególnych budynkach utrzymywanych przez REIT-y, tak jak jest to np. w Niemczech. Innym warunkiem – według NBP – może być ograniczenie inwestycji REIT-ów, działających w Polsce, do nowo wybudowanych, dobrej klasy obiektów spełniających aktualne wymagania energetyczne oraz użytkowe.
– Jeżeli dodatkowo REIT-y byłyby wspierane z budżetu państwa poprzez niższe opodatkowanie przychodów, powinny też wspierać cele społeczne określone przez władze publiczne, jak przykładowo lokalizacja w mniejszych, mniej atrakcyjnych miejscowościach, które potrzebują takiej przestrzeni, czy partycypacja w lokalnych wydatkach dotyczących infrastruktury dojazdowej do danej nieruchomości – przekonuje Narodowy Bank Polski.
Szybszy wzrost cen mieszkań
Dyskusyjne, zdaniem NBP, wydaje się również wprowadzanie REIT-ów na rynku mieszkaniowym. Jak przypomina, obecnie najem mieszkań w Polsce jest silnie rozdrobniony i wysoce konkurencyjny. – Dodatkowy popyt na mieszkania na wynajem dla REIT-ów będzie powodował szybszy wzrost cen, a w następnym etapie czynszów, gdy REIT-y będą wykorzystywać swoją lokalną pozycję monopolistyczną na rynku – przestrzega.
Dlatego, uważa NBP, bardziej wskazane byłoby ograniczenie działalności REIT-ów do nowego budownictwa. Wprawdzie, jak przyznaje, w Polsce wykorzystanie mocy produkcyjnych w sektorze budowlanym jest bardzo wysokie, co grozi dalszym wzrostem kosztów i cen, jest to jednak lepsze rozwiązanie niż tworzenie lokalnych monopoli w dobrych lokalizacjach. – Wydaje się też wskazane, żeby subsydiowane przez państwo REIT-y mieszkaniowe realizowały cele bardziej społeczne, to znaczy budowały mieszkania o ograniczonym czynszu w gorszych lokalizacjach – sugeruje bank.
Międzyresortowy zespół
– Cały czas pracujemy z MF, KNF i GPW, NBP, BGK i PFR nad ostatecznym kształtem tych przepisów, dlatego, że to też jest bardzo trudne, aby właściwie wyważyć interesy wszystkich podmiotów na rynku i tego, czy to będzie dotyczyło inwestycji mieszkaniowych. Raczej to będzie procent inwestycji takich firm. Większość z nich będzie inwestować w nieruchomości o charakterze komercyjnym – mówiła wiceszefowa MRPiT Anna Kornecka na styczniowym posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury.
Według informacji z Ministerstwa Rozwoju właśnie zakończyły się uzgodnienia dotyczące kształtu zarządzenia premiera ws. powołania międzyresortowego zespołu do opracowania projektu o REIT-ach. Przepisy zarządzenia wejdą w życie z początkiem II kw. A w skład zespołu wejdą podmioty związane z rynkiem finansowym i kapitałowym, w tym m.in. MF, KNF, UOKiK oraz niezależni eksperci.
Z informacji DGP wynika, że w styczniu resort rozwoju prowadził prekonsultacje w tej kwestii. – Powiedziano nam, że jest to jeden z priorytetowych projektów na ten rok – usłyszeliśmy od uczestników rozmów. Stanowisko NBP wskazuje jednak na to, że nad tą, oczekiwaną przez wielu, inicjatywą znów zbierają się ciemne chmury.
Więcej rozpoczętych budów
Pozostało treści
Ten artykuł przeczytasz tylko z aktywną prenumeratą cyfrową
Subskrybuj już od 9,90 zł /miesiącKorzystaj z wiedzy specjalistów. Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie i podatkach.
Jesteś subskrybentem? Zaloguj się
Pozostało treści
Ten artykuł przeczytasz tylko z aktywną prenumeratą cyfrową
Subskrybuj już od 9,90 zł /miesiącKorzystaj z wiedzy specjalistów. Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie i podatkach.
Jesteś subskrybentem? Zaloguj się
Pozostało treści
Ten artykuł przeczytasz tylko z aktywną prenumeratą cyfrową
Subskrybuj już od 9,90 zł /miesiącZyskasz dostęp do wszystkich treści dla specjalistów, e-wydań DGP, biblioteki e-poradników i archiwum.
Jesteś subskrybentem? Zaloguj się
Pozostało treści
Ten artykuł przeczytasz tylko z aktywną prenumeratą cyfrową
Subskrybuj już od 9,90 zł /miesiącKorzystaj z wiedzy specjalistów. Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie i podatkach.
Jesteś subskrybentem? Zaloguj się
Pozostało treści
Ten artykuł przeczytasz tylko z aktywną prenumeratą cyfrową
Subskrybuj już od 9,90 zł /miesiącKorzystaj z wiedzy specjalistów. Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie i podatkach.
Jesteś subskrybentem? Zaloguj się
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama